Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 44MARCHEWECZKA

I ZNOWU WYBUCHŁA KOLEJNA KŁÓTNIA O DAWNą ZDRADĘ...NIE MAM JUZ SIŁY

Polecane posty

Gość 44MARCHEWECZKA

Jestem po zdradzie juz ponad 4 miesiące. Mąż strasznie mnie skrzywdził, wybaczyłam bo przepraszał i błagał o ostanią szansę, zerwał ztamtą. Pzrez ostatni tyzień było w miarę spokojnie..do dzisiaj rana..znowu wszczęłam awanturę...posypały sie złe wspomnienia, wypominki i polały się moje łzy ja dalej juz nie mogę ile to jeszcze potrwa? Boże czy kiedys sie pogodzę z tą krzywdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00393
wejdz na topik "zycie po zdradzie--nutka optymizmu",tam znajdziesz wsparcie,powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44MARCHEWECZKA
potrzebuję wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plejka
a to po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plejka
poza tym, jak teraz bedziesz mu suszyc głowe co kłotnie, to juz cie bedzie mial dosyc i na pewno znow zdradzi. oytam, po co w takim razie jestes z nim? i co najwazniejsze- jak długo trwala tamta zdrada, czy byl sex, jak sie dowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44MARCHEWECZKA
przez pół roku zdrada emocjonalna z moja koleżanką, dowiedzialam sie bo jej maż wykrył ich miłosne smsy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drawmate
przez pół roku zdrada emocjonalna z moja koleżanką, dowiedzialam sie bo jej maż wykrył ich miłosne smsy.......... bardzo ci wspolczuje, ale sama widzisz, po pierwsze, trwalo to pol roku, a po drugie, nie przyzal sie skruszony do bledu, lecz dowiedzialas sie od osoby trzeciej...nie wiadomo, czy gdyby maz tamtej nie wykryl smsow, nie ciagnełoby sie to dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Jezeli "wybaczylas" zdrade, to nigdy wiecej o niej nie wspominaj! jest oczywiste, ze jej nie wybaczylas i robisz z siebie meczennice bedac w tym zwiazku. Po co Ci to? Szczegolnie, ze zdradzil Cie z Twoja kolezanka, kims, kogo znasz! Ten zwiazek nie ma przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
moze i wybaczylas, ale nigdy nie zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej sytuacji....
Mielismy kryzys, wiec maz przygruchal sobie kolezanke w pracy. Zauroczyl sie w niej. Tyle, ze u niego trwalo to moze 2-3 miesiace, bo to odkrylam. Zerwal z nia kontakt, choc pracuja razem, to traktuje ja jak powietrze, stara sie o mnie. Ja mu juz nic nie wypominam, powiedzialam jasno, ze jesli mu zalezy, to ma to pokazac. Owszem stara sie jak nigdy, przyznal ze tamta to byl blad, bo to w sumie imprezowiczka i pusta lala-o czym sama wiem, bo ja znam. Tyle, ze mam do meza teraz zaql i pewien dystans. Zobaczymy, jesli uda sie uratowac nasze malzenstwo, to dobrze, ale jesli nie, to nic sie nie stanie. Ja mu nie ufam do konca, wiem, ze moze nic z tego nie wyjsc i przyzwyczajam sie do tych mysli-lepiej sie pozytywnie zdziwic niz rozczarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dośćć
a ja dowiedziałam się o zdradzie miesiąc temu:( mój też się o mnie stara, ale jakoś nie robi na mnie to wrażenia, non stop mam to przed oczami i nie potrafię już normalnie funkcjonować, tylko pomyśleć za co? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zdradziłem. Przyznałem się pół roku przed ślubem. Było ciężko. Po kolejnej kłótni postawiłem warunek- jeśli mamy być razem nigdy ani więcej ani słowa o tym co było. Teraz jesteśmy przykładowo małżeństwem, a od nie dawna rodzicami. Miodzio lodzio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggf
nie zrozumiem nigdy jak mozna jeszcze byc z kims po zdradzie?:O z takim zaklamanym zdradzaczem budowac przyszlosc?:O dlamnie to niepojete,jedyne wyjscie to kopnac w 4 litery i dowidzenia,nie ma innej opcji NIGDY...jak mozna potem na takiego palanta patrzec dzien w dzien..masochizm:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtam tam tam
pendzior - i ty jeszcze smiales stawiac warunki bedac strona zdradzajaca??? trzeba miec tupet. Na miejscu twojej juz niestety zony kopnelabym cie w dupsko raz na zawsze i slubu by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44MARCHEWECZKA
Mój tez bardzo się stara ale jak juz jest troche lepiej to on jakos mniej sie strara....tez się zastanawiam czy ma sens taka gehenna huśtawka nastrojów brak zaufania i nieusranne kłótnie czy tak bedzie juz zawsze? czy zazzzmam kiedys spokoju i radości bo teraz najbliższa mi uczucie, które ciągle, chroniczmie odczuwam to taka żałośc smutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 miesiące to zbyt krótki czas
kobiety po 20 lat cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fillipka01
Bardzo Ci wspolczuje , wiem co przechodzisz . Przeczytaj watek " Czy to jest tylko milosc platoniczna " , tam kobiety maja ten sam problem co Ty , zobacz jak one sobie poradzily , moze Ci to pomoze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt inny $
Dlaczego drażni Was tak zdrada emocjonalna ? Sama jestem kobietą i gdyby przytrafiło mi się takie coś to raczej byłby dla mnie sygnał ,że należy coś zmienić . Bo jeżeli coś się psuje to winne są obie strony .Dla mnie to lepsze niż by miał chodzic po barach i z kumplami . Oni też potrzebują się wygadać . Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnjfrltvrglb5oyhy
Jak wiesz, która to laska pchała się do twojego męża to powiedz jej wprost co o niej myslisz i zapoznaj wspolnych znajomych z faktami. To pomaga.... Niestety, ale takie puste laski lubia podrywać zajętych facetów (mini, że dupę widać i burdelowe zachowanie, myśi, że jest panią a jest szmatą)...Facet chciał łatwego seksu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieto to dopiero 4mc
nie licz ze zapomnisz to kiedykolwiek,owszem moze wybaczysz ale nie zapomnisz nigdy Ja nie potrafilam wybaczyc ani zapomniec,2lata po zdradzie temat wracal jak bumerang i bylam na skraju zalamania nerwowego,owszem moj maz staral sie jak mogl ale ja nie potrafilam zyc tak jakby nic sie nie stalo,postanowilam sie rozwiesc i nie zaluje tego .Mezowi i sobie dalam szanse na nowe szczescie choc nie bylo to latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja nawet nie próbowałabym zdrady wybaczać.... nie i koniec. Do końca życia byłby winny i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w podobnej sytuacji....
Pisalam, mielismy kryzys. Ja sie staralam o wszystko, tyle ze z moim mezem nie dalo sie gadac. Problemy go przerastaly i wybral wygodniejsza opcje-spierniczyl do nowej cizi na rozmowy. Nie wiem, moze zrozumial swoj blad. Teraz rozmawia ze mna na kazdy temat, wspolnie rozwiazujemy problemy. Pomaga, spedza tez czas z dzieckiem jak jestem w pracy(do tej pory wlaczal bajki jedynie). Tyle, ze ma do niego zal wielki. Kocham go, dlatego dalam mu ostatnia szanse, jedna jedyna. Teraz w jego intencji lezy, co z tym zrobi. Ja nastawilam sie psychicznie na ewentualna porazke. Chce ratowac malzenstwo. co z tego wyjdzie-zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same jestescie sobie winne
jak po czyms takim przyjmujecie tych gnojkow z powrotem myslicie ze po co oni to robia i z jakiego powodu? bo juz sie wami znudzili,nie podobacie sie im,nie jestescie dla nich interesujacymi kobietami,tylko matkami ich dzieci,sprzataczkami,praczkami ja tez zdradzilam meza.bo mi sie znudzil w lozku byla masakra,ciagle to samo,nie bylo o czym z nim gadac i te jego przyzwyczajenia i odeszlam nie do tego z ktorym go zdradzilam,tylko zostalam sama ale ja jestem kobieta,i mam odwage,a wiekszosc facetow wracaja jak pieski z pokulonymi ogonkami do zonek,bo kto ugotuje upierze? nie badzcie durne-za jakis czas znowu zdradzi,bo niestety ale jak raz zrobil,to jest to oznaka ze zwiazek sie wypalil sorry-ale pisalam szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhejfffffffff
O problemach sie rozmawia, o zwiazek sie dba-obie strony. a nie jak cos nie halo-to zonka/mezus juz szukaja zludnej atrakcji na boku. a zdradzac zawsze stara sie wybielic-ze np. zonka byla taka, sraka i owaka, dlatego szukal uciechy u innej, nowej-ktora po czasie tez stalaby sie taka sama jak ta niby zla zonka. Faceci spieprzaja przed problemami, przed odpowiedzialnoscdia, wiekszosc z nich taki kryzys przechodzi-zamiast dbac o malzenstwo. tyle, ze nie wszystkich od razu trzeba skreslac, sa tacy, ktorzy naprawde zrozumieli swoj blad i chca wszystko naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe najlepsze
zwiazek po zdradzie nigdy nie bedzie taki jak przed nia. To oczywiste. I nikt nie moze oczekiwac od ciebie ze o tym zapomnisz. ale jest jedna zasada, i co do niej, nie trzeba sie umawiac z partnerem. To sie po prostu wie. A chodzi o to, ze jesli po zdradzie, chcesz dalej kontynuowac zwiazek, to nigdy nie powinnas ani slowa na ten temat wspominac, ani tez okazywac partnerowi, ktoremu "wybaczylas", ze masz do niego inny stosunek. Niewiele osob to potrafi, i stad pozniej wychodzi kwas. Zreszta, co to znaczy wybaczyc zdrade? Wybaczyc, znaczy pogodzic sie z mysla, ze sie drugiej osobie przytrafilo i zaakceptowac to. A to jest chyba niemozliwe. Chodzi o to, zeby mimo zalu potrafic zyc jak dawniej. Odpowiedz sobie na pytanie czy ty tak potrafisz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×