Moja mama chce nam urządzać mieszkanie! Ratunku...

Od kilku miesięcy wraz z mężem jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami mieszkanka. Nasze rodziny pomagały nam jak mogły i robią to nadal, aby nasze mieszkanie wyglądało super. Niestety, moja mama cierpi na totalny brak gustu :( Moje rodzinne mieszkanie od zawsze wyglądało koszmarnie i kiczowato, jeśli chodzi o wystrój. Teraz niestety mama ciągle daje nam nietrafione prezenty, które nie dość, że nie pasują do naszego mieszkania, to są straszne :O Gdy dała nam wazon i jakiś zegar, to żeby nie było jej przykro wystawialiśmy je gdy przychodziła. Ale to ją utwierdziło w przekonaniu, że ma świetny gust i brnęła dalej... Zaczęliśmy z nią rozmawiać, niestety skończyło się to awanturą, że nikt jej nie docenia i że faworyzujemy moją teściową... Nie wiem już jak rozmawiać z Nią. Macie pomysły? Dodam, że mama niestety jest typem furiatki...

heh, twoja mama - to w czym problem:D mówi się: maaaaatkaaa- spadaj! :D

wydaje mi się że najlepszym przykładem będzie np. chodzenie z nią na zakupy i mówienie jej co Ci się podoba a co nie.. może wtedy da jej to do myślenia i kupi Ci zegar który Tobie się podobał. albo stań z nią naprzeciwko jej wazonu i wytłumacz spokojnie że nie pasuje do wystroju...

niewiecorobić- to raczej nic nie da niestety, bo mama nie rozumie pewnych rzeczy, dla niej np. Ikea to drożyzna i bez sensu tam kupować, skoro można taniej na bazarku :O Ona wie dobrze co mi się podoba, ale w zasadzie od zawsze chyba chciała mnie przekabacić na swoją nutę... Nie chcę być dla niej miła, bo jednak coś jej zawdzięczamy.

ma ktoś pomysł co robić?

No to już po ptokach, bo trzeba było w ogóle nikomu nie pozwalać urządzać wam mieszkania. Powiedz mamie po prostu, że za wszystko jej dziękujesz i że macie wszystko czego potrzebujecie, więc nie musi już nic kupować. Teściowej też to powiedz, żeby nie było i zacznij wreszcie sama decydować o swoim życiu i mieszkaniu. Inna rzecz - moja mama zna mój gust doskonale i nigdy nie kupiłaby mi nic, co by mi się nie spodobało. A sama ma gust zupełnie inny niż ja. Więc wychodzi na to, że twojej mamie chyba nie zależy na tym, żeby tymi prezentami zrobić tobie przyjemność. raczej sobie robi nimi dobrze. A chyba nie o to chodzi w dawaniu prezentów?

No to już po ptokach, bo trzeba było w ogóle nikomu nie pozwalać urządzać wam mieszkania. Powiedz mamie po prostu, że za wszystko jej dziękujesz i że macie wszystko czego potrzebujecie, więc nie musi już nic kupować. Teściowej też to powiedz, żeby nie było i zacznij wreszcie sama decydować o swoim życiu i mieszkaniu. Inna rzecz - moja mama zna mój gust doskonale i nigdy nie kupiłaby mi nic, co by mi się nie spodobało. A sama ma gust zupełnie inny niż ja. Więc wychodzi na to, że twojej mamie chyba nie zależy na tym, żeby tymi prezentami zrobić tobie przyjemność. raczej sobie robi nimi dobrze. A chyba nie o to chodzi w dawaniu prezentów?

Pisalam juz co o tym sadze

teraz okazało się, ze mama kupiła nam telewizor kineskopowy i magnetowid VHS :(

problem nie jest w tym że twoja mama nie ma gustu. Ale w tym że obie macie inne gusta. Porozmawiaj o tym z mamą i zargumentuj jej że w mieszkaniu urządzonym rzez nią czujabyś z mężem niekomfortowo i źle psychicznie

a żeby mamy ponownie nie doprowadzać do furii nadal wystawiajcie ten wazon gdy będzie was odwiedzać:)