Kobiety a pilka nożna :)

Czy są w ogóle Kobiety które maja fioła na punkcie pilki nożnej ??:)

Są. Może nie jest to fioł i obsesja. Z szalikiem nie latam, ale zawsze oglądam mecze mojej ulubionej drużyny.

Tak :D mam fioła na tym punkcie, dosłownie mam papucie pogubić tak szybko lecę tv przełączyć w nadziei że mój facet nie zajarzy że mecz jest :p

ja nie mam swojej ulubionej druzyny ale lubie ogladac pilke :) nawet jak bylam mlodsza to pamietam ze siadalam z tata i wujkami przed tv i jakie byly wtedy emocje!:D

Tak, jesli mam wybrac mecz pilkarski a impreze u znajomych. Wybieram mecz - zabieramy ze soba dzieci ktore swietnie sie tam bawią. Kiedy nie mielismy jeszcze dzieci jezdzilismy z mezem na rozne mecze. Najczęsciej jednak na reprezentację. Bylismy nawet na MŚ w Niemczech. Fantastyczna sprawa :) Mamy juz tez bilety na ME w Polsce. Na cwiercfinal w Warszawie :) Strasznie sie ciesze - moze tez uda nam sie wyskoczyc na Ukraine :)

Pappa jestes okropna :P Takich rzeczy sie nie robi !!:P Bella bierzesz dzieciaki na mecz ?? nie czytasz gazet ? przeciez tam mozna zginąć ::P hehe , Mi niestety nie udalo sie zdobyc bbiletów na Euro ale w sumie to i dobrze , jakos nie przepadam za meczami reprezentacji ..

Wiem, że to okropne, ale ja już od dłuższego czasu nie mam zdrowia do kibicowania naszej reprezentacji.

Nigdy mnie nie ciagneło do kibicowania a teraz gdy w "reprezentacji" gra niemiec francuz brazylijczyk itd to juz w ogole sie odechciewa :) Poza tym to nie moj styl kibicowania :) Trabki i brawa :) FESTYYYYYYYYn :))

Żeby ten Niemiec, Francuz czy Brazylijczyk jeszcze jakoś grali to pół biedy, ale to są marni piłkarze, których nie chcieli w ich rodzimych reprezentacjach. Po prostu odpady, a u nas się wszyscy pałują, bo jak to Brazylijczyk to na pewno wygramy.

Robi sie robi :D Za to na mecze mogę chodzić, to zupełnie co innego niż oglądanie w telewizorze :) Tak samo teatru ani opery nie oglądam w tv bo to sie staje fajne dopiero na żywo

są :D

a ktora z was ma obsesje na punkcie tenisa ziemnego

Tak, zabieralam corke na mecze nawet ja juz bylam w ciazy z drugim. Ba ... nawet porod zaczal mi sie na stadionie podczas meczu :) A synek jak mial 2 miesiace to tez juz byl na meczu. Poza tym dziewczyny nie myslcie ze my to taka chuliganka :) nasz dobry znajomy jest prezesem klubu i mamy karnety Vip, wiec jestesy bezpieczni. Na mecze przychodzą zony piłkarzy z dziecmi i moja corka swietnie sie nimi bawi. Fajna impreza naprawde :) Na mecze reprezentacji jednak nie zabieralam dzieci i nie zamierzam. Poki co jezdzimy z nimi tylko na mecze tego "zaprzyjaznionego" klubu gdzie mam pewnosc ze nic im sie nie stanie.

Bella ..., a co to za klub? Lech Rypin, czy inny Dolcan Ząbki?

zaden z wymienionych :) ale czy to wazne?

Bo na "stadionach" 3 czy 2 ligi raczej nie ma loży vipowskich.

jezdzimy na 1 ligę :) ale bylam tez na meczu okręgówki w naszym malym powiatowym miescie :) ale tutaj moj maz jest znany jako "działacz" piłkarski i ja mam razem z dzieciakimi zapewnione lepsze warunki. Zazwyczaj jednak biore dzieci tylko na te "bezpieczne" mecze. Moj maz czesto jezdzi na wyjazdy, ale jeszcze nigdy sie nie zabralam z nim. Wtedy zawsze zostaje z dziecmi w domu.

Ja też lubię piłkę - ogladam w telewizji i chodzę na mecze. Jakoś mnie nikt nie pobil i nawet nie widziałam bijących się kibiców. ;) Jedynie co, to można się nasłuchac wulgaryzmów. :o I tenis tez lubię. Sama kiedyś grywałam (tak to nazwijmy), teraz chodzę na terningi z synem i razem oglądamy turnieje w telewizji.

Aaaa, i szalik tez mam ;)

No dobra ale teraz która gra albo grała :)

Ja grywałam dla rozrywki. Ale siostra cioteczna mojego meza występowala w druzynie kobiecej. Niezle jej szlo ale doznała kontuzji.