Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ster

uległość , dominacja i BDSM

Polecane posty

Zaufanie jest bardzo ważne, nie wiem czy nie najważniejsze. Chyba temat troszeczke odbiega, myslałam, że będzie o prawdziwych relacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdominowana :..
Ster a ile wiosenek liczysz?? Dla mnie BDSM gdzie jest juz krew albo rany ktore dlugosie goja to jest dewiacją . Ja osobiscie wole ostrzejsze zabawy, takie juz typowo bolesne .Moj facet jest z natury baardzo cichym spkojnym mezczyzna, na corke nigdy w zyciu ręki nie podniosl, ale jesli wchodzimy w ten klimat spankingu czy bdsm to master z niego profesjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdominowana :..
dla mnie zaufanie jest priorytetowa sprawą ponieasz to moj Pna decyduje z jaką silą i nateznieniem bedzie mnie dominowal a takze jak mocno i ile razy mnie uderzał,To on ma ostatni glos kiedy stoop, nie ja .Ja wten czas mu sie wpelni oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karororororolinka
no u nas krew raczej nie występuje :D przynajmniej nie spowodowana ranieniem :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdominowana :..
82 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc miło mi was poznać i dziś poprowadzić równie miłą konwersację, mam nadzieję że nie tylko dziś co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi gdzie i jaka jest granica której jeszcze nie przekroczyłyście a jest waszym marzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdominowana :..
chcialabym chodź raz zdominowac cielesnie mojego faceta, niestey on nie lubi bólu, nawet gdy ma isc na pobranie krwi to tydzien sraczki dostaje ze strachu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście uważam że nie można być dobrym i znającym się na rzeczy Panem jeśli się nie pozna samemu smaku bólu....wyobraźnie nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca świat BDSM...
Szkoda, że temat upadł, bo Ster miał wypowiedzi na poziomie... Intryguje mnie tematyka BDSM i to nie bynajmniej od lektury Greya, ale dużo wcześniej. Uważam jednak, że temat jest w wielu odcieniach, w wersji hard niekoniecznie mi odpowiada. Nie podobją mi się igły, mocne bicie, oddawanie swojej uległej innym, poniżanie psychiczne... To co mnie podnieca to fetysze różnego typu - kajdanki, sznury, zabawki erotyczne, opaski na oczy, kostki lodu, wosk, ostrzejrzy seks i słowa, a przede wszystki poddanie się dominacjii psychicznej. Z jednej strony poddanie się, z drugiej strony cały czas szacunek i troska wobec uległej przy jednoczesnej dominacji. Dla mnie w BDSM chodzi o uwolnienie umysłu, bo według mnie wszystko się odbywa na poziomie psychiki, a nie siły. Między tym wszystkim jest bardzo cienka granica, potrzeba ogromnej dojrzałości i kultury ze strony Pana, który powinnien w wyrafinowany sposób prowadzić uległą, a nie bezmyślnie się wyrzywać... Według moich odczuć, wnioskując po wypowiedziach na wielu forach, nieliczni się tylko do tego nadają i potrafią,.. Kolejna prawidłowość, którą zauważyłam - osoby, które zadowalają mnie poziomem swoich wypowiedzi, to najczęściej są to mężczyźni przynajmniej 32-40. Jakie są wasze opserwacje na ten temat i jak postrzegają to osoby, które są mocno związane z tematem? Czy takie BDSM w wersji soft, to według Was jeszcze BDSM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy juz znawcy tak debatuja to warto by wtracili ze każdy ale to kazdy oczekuje swojego wyobrazenia zarówno relacji jak i reakcji. Czyli zwykly Stasio czy Miecio inaczej buduje swoje wyobrażenia a inaczej Piotr czy Adam z urzedu marszałokowskiego;) ważnym jest by odnaleźć kogos kto ma zblizone wyobrażenia i oczekiwania.Tak wiec dla tysiecy milosników ukradkowej cyber paplaniny bdsm to Marysia krzyczaca na nich sypiaca wulgaryzmami czy Zdzichu -dobrze zbudowany i wladczy murarz znajacy tabliczke mnożenia do 45.Czy to ganić? po prostu szukac swoich klimatów. Gdzie granice wyobrażen spotykaja sie z zakamarkami podswiadomosci by móc pokonywac swoje slabosci.Pan czy Pani jest wtedy przewodnikiem naszych wlasnych mozliwosci! To ktos komu ufamy ale winnismy takze oddanie a reszta to indywidualne relacje i pragnienia! Najslodsze jest chyba uczenie sie tego wszystkiego .Dlatego tak trudno jest odnaleźć wlasne pragnienia bo nie kazdy je odgaduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca świat BDSM...
ok, ale na to wychodzi, że to nie jako uległy stawia poprzeczkę Panu... Im większa świadomość uległego, tym większa samoświadomość Pana musi być, żeby nadal mógł sprawować dominację, a nie być poprostu śmiesznym w tym co nieudolnie próbuję robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego to musi sie czuc a nie sprowadzac do schematów Pan i ulegly? ale nie mnie to wiedziec skoro mi pyłem marnym jedynie byc zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca świat BDSM...
To wymaga predyspozycji osobowościowych, wiedzy i doświadczenia... Próbowałeś kiedyś? Na czym opierasz swoje poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno nie na bibliotecznych tomach omawiajacych jedynie charakter i terminologie!bdsm to wyobraźnia ,pragnienia i umiejetnosc manewrowania emocjami.Balastowanie na granicy naszych mozliwosci i moze dlatego potrzebne jest doświadczenie i wiedza by nikogo nie skrzywdzic. Mamy z tego czerpać rozkosz wiec warto by byla na najwyzszym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca świat BDSM...
Cóż czuję, że w jakiś sposób temat nie jest Ci obcy... Próbowałeś, czy to tylko teoretyczna fascynacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu zaczynają sie schody! Bo skoro nasze pragnienia rodzą sie w głowie i są wyobrażeniami kreujacymi naszego poglady czy oczekiwania to chyba tylko determinacja jest potrzebna.Nie sprawdzałem siejeszcze fizycznie w swej roli ale jak cos jest autem to nie jest kajakiem.Wiem że poznałem juz siebie na tyle by to okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to wiec fascynacja ale czy teoretyczna? pewnie też i to w sporej części jednak brak mi podstaw wiec nakreslam ją jedynie z pragnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badająca świat BDSM...
Skąd w takim razie wzięła się fascynacja tymi klimatami? Co najbardziej Cię pociąga w tym i co by Ci to mogło dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siła woli, ujarzmienie tego czego nie da sie dotknąć opisać i zmierzyć? Moc która umie nieść euforie ale umie takze rzucic na kolana? Pragnienie które stale rozpalane nie daje sie ugasić fizycznie ?Az wreszcie dotarcie do samego siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wsobie wode i ogień wiec cieżko jest utrzymac te dwa żywioły przy sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulegla17
Hm i temat znów ucichł.. Pytanie czemu? Czy tylko ja zauważyłam ostatnio, ze prawdziwych Panów BDSM jest coraz mniej, wszyscy to albo sadyści, albo pseudo Panowie, dla których ten piękny świat jest tylko brutalnym sexem, ponizaniem... A gdzie w tym wszystkim miejsce na relacje, uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uległa, dobre pytanie. Gdzie w tym wszystkim miejsce na uczucia? Dla mnie BDSM to uczuciowa patologia. Nigdy bym nie chciał mieć partnerki, która marzy o tym, by być "zdominowaną". Nigdy nie chciałbym być facetem, który czerpie satysfakcję z dominowania nad kobietą, nad kimkolwiek. Trzeba mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości, żeby w ten sposób osiągać satysfakcję. Dla mnie kobieta ma być partnerką, nie znoszę słabizny. Ciekawe jest dla mnie, w jaki sposób ukształtowana została psychika takiego człowieka? Kiedy i w jaki sposób zawiedli rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polać gosciowi
dobrze gada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulegla17
Gość. Bardzo się z Tobą nie zgodze, przykro mi. Każdy oczekuje czegoś innego w życiu, kazdy ma inne cele. Czy złe jest to, ze kobieta chce, mieć prawdziwego mężczyzne, pewnego siebie, dominującego..? Teraz tutaj takich mężczyzn jest brak. Kobiety potrzebują uwagi, kontroli, potrzebują czuć się bezpiecznie. BDSM... no tak, wiele osób uważa to za cos głupiego, inni się tego brzydzą... a ja to kocham. Czemu? Sama nie wiem, po prostu. Chce mieć Pana, mężczyzne, który bedzie o mnie dbał, sprawdzał, kontrolował, pomagał, uczył... Nie tylko bedzie moim Panem, ale także mentorem, przyjacielem, będzie mi pomagał i mnie prowadził, uczył nowych rzeczy, odkrywał to co chowam i to o czym sama nie wiem.. :) Rodzice tutaj w niczym nie zawiedli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy moj chlopak dominuje czuje ze odplywam ale glupio mi sie przed nim przyznac ze mnie to jara :( Chciałabym zeby traktowal mnie w lozku jak dziwke nie wiem czy ze mna cos nie tak ale poza łozkiem to ja dominuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulegla17
Może warto porozmawiać z nim otwarcie.. Choć nie wyobrażam sobie czegoś podobnego, bo albo jest się domiujacym, albo uległym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×