Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KinoManiaOk

Czy zdrade emocjonalna latwiej wybaczyc niz fizyczna?????

Polecane posty

Gość KinoManiaOk

Jak w temacie. Wspomne tylko ze to ja zdradzilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Który pan mi odpowie ...
Żartujesz. Nie ma zdrady emocjonalnej, jest tylko zdrada fizyczna. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi_rabelek
żadnej zdrady nie da się wybaczyć , można próbować ale się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oietusk
to zależy od osoby zainteresowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Który pan mi odpowie ...
Ale o co chodzi z tą emocjonalną zdradą? Zauroczyłeś się kimś??? To nie jest przecież zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezylam zdrade emocjonalna i nie bylo to nic milego. ale latwiej wybaczyc niz zdrade fizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zależy od okoliczności - jak przy każdej zdradzie. Jeżeli była to zdrada na zasadzie usilnego dążenia do kontaktu i brania pod uwagę zakończenia wcześniejszego związku to może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinoManiaOk
"Dużo zależy od okoliczności - jak przy każdej zdradzie. Jeżeli była to zdrada na zasadzie usilnego dążenia do kontaktu i brania pod uwagę zakończenia wcześniejszego związku to może być ciężko." Nie nie bylo to tak ze chcialam sie spotkac, poprostu sie wkrecilam w ta rozmowe, sklamalam ze jestem sama, a mam mezczyzne z ktorym jestem 2 lata. Rozmawialm z tamtym o sexie, on chcial sie spotkac ale ja nie chcialam zdradzic swojego faceta, kocham go. A dlaczego to zrobilam to sama nie wiem:( mam reraz straszne wyrzuty sumienia:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
Ale zauroczylas sie? Czy tylko pisalas, z ciekawosci i glupoty? Bo to roznica. W drugim przypadku to zdrada nie jest, sama zalujesz, ucielas to-masz nauczke i oby ci sie nie zachcialo wiecej takich wyskokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinoManiaOk
nic sie nie zauroczylam' zero. Poprostu glupota moja>cholerny blad,zaluje bardzo. Przechodze katusze przez to co zrobilam:( nigdy bym sie z tamtym nie spotkala,nie wiem dlaczego wogole to zrobilam,nie umiem sobie na to pyt odp:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
No to nie rozumiem tematu-czy zdrade emocjonalna bla bla bla.... Skoro nie zauroczylas sie. Zdrady nie bylo. Jedynie Twoja glupota i ciekawosc. Tak to jest w dobie latwego dostepu do netu-ludziom odpierdala :( Na przyszlosc nie rob tak wiecej. Masz wyrzuty sumienia-a to dobry znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia787
dla facetów nie ma czegoś takiego jak zdrada emocjonalna... jak inny facet cie nie przeleciał- wszytko jest OK;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinoManiaOk
kurcze ale ja strasznie to przezywam:( jakbym naprawde go zdradzila fizycznie:o a nawet o tym nie myslalam:o od niedzieli nie moge normalnie funkcjonowac:( jaka glupia jestem boze:( on byl naprawde zly i przykro mu bylo' a rozmawiac normalnie bedziemy dopiero jak w piatek wroci...boje sie spojrzec mu w oczy'boje sie ze nie bedzie chcial mnie dotknac:( dzis dzwonil,powiedzial ze kocha mnie mimo tego co mu zrobilam:o a sumienie chyba mnie zezre:o mam dosc tej syt:( nigdy wiecej czegos takiego nie zrobie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
To po co sie przyznalas? Teraz zasialas ziarno niepewnosci.... Skad on moze wiedziec, ze nie klamiesz, ze to tylko z glupoty bylo i nie zauroczylas sie? Na bank nadszarpnelas jego zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinoManiaOk
musialam sie przyznac,tamten psychol tak sie napalil i chcial sie spotkac,ja w koncu sie przyznalam ze mam kogos i nie zamierzam go zdradzac,ten sie wkurzyl i znalazl mnie na nk, tam przez moj profil znalazl mojego faceta:o napisal mi na gg ze jak sie nie spotkamy to on napisze do mojego i powie jaka jestem:o nie mialam wyjscia,lepiej zeby sie ode mnie dowiedzial a nie od niego:( no i powiedzialam...moj powiedzial ze wlasnie nadszarpnelam jego zaufanie,wczesniej ufal mi bardzo:(. Teraz ciezko bedzie,boje sie ze bedzie mi to wypominal:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bccccccccccccccccc
No to na wlasne zyczenie spieprzylas swoj zwiazek. Nie zdziw sie, kiedy twoj facet odejdzie. Moze nawet mowi, ze cie kocha w pierwszym szoku, ale zacznie nad tym intensywnie myslec i mozesz miec pozamiatane. Celowo zapytalam, czemu mu powiedzialas. zalozylas taki temat juz, prawda? I czego oczekujesz? Spieprzylas i teraz wszystko w rekach twego faceta-my nie iwemy, czy ci wybaczy. sorry, nie pociesze Cie-bedzxie ciezko i musisz sie liczyc z tym, ze za chwilowa glupote stracisz swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinoManiaOk
tak zalozylam juz wczesniej taki temat. Pierwszy szok jego byl w niedziele ' rano gdy mu powiedzialam' wieczorem jeszcze pisal ze jest ok,ze kocha ipt,ze cieszy sie ze to zrozumialam ze mnie kocha..... W poniedzialaek juz slow kocham nie bylo wcale do dzis ,dzis dzwonil i powiedzial ze ufac bedzie mu ciezko' ale nie chce sie rozstawac bo kocha mnie' ze nuie potrafiprzestac' ze w sumie nie zdradzilam go bo nie spotkalam sie z tamtym....mowi ze bedzie dobrze,znam go juz dwa lata,i moge sie spodziewac ze wypomni mi to nie raz,ale raczej nie odejdzie. A napisalam tutaj nie wiem po co:o poprostu chcialam to z siebie wyrzucic:o debilizm straszy wiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×