chcę dzidziusia mimo wszystko.

cukiereczek kasztanka a Ty używasz hormonów?

nie nie uzywam u mnie z hormonami wszystko wporządku

Sama staram się o dziecko już 2 lata. Mi też lekarka wmawiała, że dopiero po roku starania można mówić o niepłodności. Ja mogę poradzić Ci jedno. Idź do lekarza, powiedź, że planujesz świadomą ciążę i przez ten czas chcesz sobie zrobić wszelkie badania. I on Ci powinien powiedzieć co masz przebadać: np jajniki czy nie masz PCOS, hormony (w tym estradiol i prolaktynę). Ja tak straciłam rok - caluśki rok - przecież takie badania powinno wykonywać się od razu po podjęciu decyzji o dziecku. Na początku roku zmieniłam lekarza i korzystam z usług kliniki leczenia niepłodności i kolejno eliminujemy wszystko. Mam ponad trzydzieści lat i żaden lekarz wcześniej nie poinformował mnie, że mam PCOS... smutne, ale zwykły ginekolog odwala swoje i nie przejmuje się pacjentką. Powodzenia życzę wszystkim starającym i żebyście nie musiały przezywać straty aniołków jak ja :*