Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maryjetta.

Pytanie do osob CHUDYCH

Polecane posty

Gość maryjetta.

Jak jecie to lykacie w kesach czy rozdrabniacie? Bardzo potrzebne mi wasze odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfasdfasf
Jak jem to mielę, gryzę. Nie przesadnie długo, ale nie połykam w całości odgryzionego kawałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józef oleksy
żuję do chwili gdy stwierdzę że pora połknąć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssasasas
rozdrabniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjetta.
Bo wlasnie moj znajomy zjadl 2 kebaby i doslownie lykal. Zjadl szybciej niz ja mojego jednego. On jest chudy jak patyk. Tak sobie pomyslalam ze jak on tak lyka to te jedzenie nim zdazy sie przetrawic i organizm nawet nie zdazy wchlonac tluszczu to juz bedzie to wysrane. Moze w tym tkwi cala tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris z dgl
no wlasnie jest odwrotnie. im dluzej żujesz tym lepiej sie strawi. jak bedziesz polykac takie duze kawały to zoladek nie wyrobi i wtedy zakluca sie totalnie metabolizm. a to ze jest chudy to widocznie taka juz jego uroda. sama wsuwam za 2 a jestem chuda jak patyk. nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnullla
ja mam 172 i waże 48 kg masakra! chce przytyc, ale nie moge, nie wiem czemu. a jem duzo a co do pytania to rozdrabiam, dlugooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×