Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żarcie na studniówce

Nauczycielki same nie wiedzą czego chcą od życia

Polecane posty

wakacje to urlop a na urlopie pracodawca płaci!!!!! i jeszcze jedno bo wiem co zaraz napiszesz o wakacjach to wcale nie jest tak że nauczyciel ma 2 miesiące wakacji bo pierwsze 2 tygodnie lipca i ostatnie 2 tygodnie sierpnia MUSI być do dyspozycji dyrektora!!!!! no i za takie użeranie się jak mają przez cały rok te wakacje są potrzebne bo psychicznie można wykorkować :/ wyobraź sobie że jestes nauczycielem powiedzmy w gimnazjum masz średnio 4-5 lekcji dziennie na każdej z tych lekcji masz około 25 "dzieciaczków" z których co jeden to lepszy gagatek :/ próbujesz ich czegoś nauczyć, dwoisz się i troisz by ich zainteresować np historią a oni potrafią wypalić z hasłem "dlaczego obchodzimy dzień niepodległości 11.11 a nie 04.07?" - ręce opadają po takich przyjemych 45minutach lekcji idziesz na przerwę która jest czymś jeszcze gorszym jak lekcja jeśli masz dyżur bo odpowiadasz za jakąś setke "dzieciaczków", które na przerwach latają do kibla na papieroska, biegają, drą się, biją i ciort jeden wie co jeszcze (potrafią petardami kibel rozwalić) i tak ci mijają lekcje... potem pani minister wymyśla ci lekcja z KN za które nie dostajesz ani grosza a musisz je odbębnić w szkole.... jakby tego było mało musisz się przygotować do lekcji w domu, również w domu sprawdzasz klasówki, wypracowania, zadania domowe i inne bzdety, które musisz robić.... dla "przyjemności" idziesz z tymi "dzieciaczkami" któregoś dnia do kina lub teatru... wyżej już ci dziewczyna opisała jak to wygląda... nic nie wiesz z filmu bo pilnujesz tych "dzieciaczków", które niejednokrotnie wychodzą z kina pijane... ale masz dobre serce i robisz 3 dniowa wycieczkę.... -nie wysypiasz się bo w nocy to "dzieciaczki" dopiero dają popalić -masz ich pod opieką 24h na dobe i możesz iść do więzienia jeśli któremuś z nich np zechce się skoczyć z dachu -gmina nie płaci ci za nadgodziny tylko za ten czas który byłabyś w szkole (fajnie ma koleżanka wyżej że dodatkowo płacą bo nasza gmina płaci tylko za tyle godzin ile w pracy powinno się być) czyli max za 15 godzin a ty jesteś z dziećmi przez 72h więc jesteś w plecy o 57h... wracasz i czeka cię wywiadówka a tam co? uperdliwi rodzice mający pretensje o wszystko bo to szkoła zła a nie ich "dzieciaczki" i ty się dziwisz, że jadą na wycieczke za darmo????, że do kina za darmo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po powiedzmy 5 h dydaktycznych dziennie wychodze w takim stanie jakbym machała łopatą na mrozie przez cały dzień. To jest po prostu bardzo emocjonalnie wyczerpujące, nikt kto nie przezył nie wie. Nerwy napięte na 100%. CO z tego że te powiedzmy 5, 6 godzin, jak nei mam się kiedy za przeproszeniem wysikać, a herbatę noszę z domu w termosie bo nie mam kiedy zrobić? Ale wiem, że kogoś kto tak nie pracował nie da się przekonac. Trzeba na własnej skórze doświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pracowałam ale znam temat od podszewki bo moja mama jest nauczycielka w gimnazjium i technikum i dobrze wiem co to za cyrk mama do domu wraca z takim bólem głowy że pada na łóżko i w ciągu 10 minut śpi jak zabita praca fizyczna jest mniej męcząca bo owszem ciało może być wykończone ale masz siły poczytać czy pooglądać tv a po przyjściu od "dzieciaczków" psychicznie nie masz siły kompletnie na nic a jeszcze w tv, radio i na necie wygadują bzdury że jak to nauczycielom dobrze :D 2 miesiące wakacji, 2 tygodnie ferii zimowych, darmowe wycieczki, kina, teatry, no i jeszcze średnie zarobki ponad 5000zł..... tylko zapominają dodać że te wakacje to nie do końca tak, że wycieczki owszem ale za jaką odpowiedzialność i ryzyko no i że te zarobki to średnia z panią minister i całą jej świtą bo nauczyciel dyplomowany ma zasadniczej pensji 2700 z kawałkiem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie była, nie jest i w zyciu nie chciałabym uzerać sie z młodzieżą w wieku szkolnym. Jeszcze ja pamietam co sie robiło za czasów LO na biwakach, wycieczkach i innych wypadach poza szkołę. Dobrze ktoś napisał, że za delegacje płaci pracodawca co poniektórym a nauczyciel nie jedzie z przyjemnoscią na wycieczkę na wawel po raz n-ty. Piszecie mamusie o tym jak nauczyciele "wychowują" wasze pociechy? Same kultury w domu nie mozecie nauczyc a pretensje do nauczyciela o zwrócenie gówniarzerii uwagi macie. I ciągłe pretensje o korepetycje. Dopilnować gnojka niech się uczy to i korki nie będa potrzebne. LO kończyłam nie tak dawno temu i korki brało moze 2 osoby z mojej klasy. Teraz raptem wszyscy muszą brać. Czyli mamy albo dzieci niedopilnowane albo stado baranów (Boze uchowaj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś 4 lata temu miałam wątpliwa przyjemnosc uczestniczyc w lekcji matemtyki w gimazjum... Chyba 2 klasa... Jak Babcie kocham nie wytrzymałabym na miejscu nauczyciela... Wzięłabym dzieciaka za mordę i wyrzuciła z sali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa a jakbyś to zrobiła to miałabyś na głowie nie tylko mamusie, ale i kuratorium a może i prokurature jakby się uparli że pobiłaś dziecko :D:D:D ehhhh nauczyciel teraz nawet krzywo spojrzec nie może by nie było że znęca się nad uczniami :/ a co jest z tym molestowaniem to już totalna przeginka :/ znajomy informatyk podszedł do stanowiska przy którym siedziała taka pannica z 3 gimnazjum i normalnie od tyłu no bo jak inaczej do stanowiska komputerowego zabrał jej myszke i coś tam pokazywał.... niby normalne, ale..... uczennica na przerwie poleciała do dyrekcji że ją molestował :/ klasa potwierdziła i facet ma odebrane prawo wykonywania zawodu i do tego wyrok w zawiasach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnośnie tematu - ja akurat nie uczę w LO, ale mam przyjació tam pracujących. Śmiechu warte, ludzie! Studniówka to dla belfra raczej srednia przyjemność. To nie jest tak, że ma się darmową imprezę w rodzaju balu karnawałowego. Nie chodzi nawet o to ze nauczyciele mają pilnowac uczniów, bo na studniówce od tego są rodzice, ale o to, że jesteś cały czas na cenzurowanym. Kto z was chciałby iść na bal mając 100% pewności, ze natychmiast po wejściu zostanie po kątach wyśmiany jego strój/partner/ taniec? Kto ma ochotę leciec na zabawę, na której jeśli chciałby się napic ze znajomymi drinka, to musi to robić ukradkiem? Kto miałby ochotę na imprezę w towarzystwie małolatów? Taki trochę kinderbal. Nauczyciele chodzą na studniówki/komersy nie dla przyjemności, ale dla tradycji. I z uprzejmosci dla uczniów i nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteście takie wykończone po 5 godzinach "pracy" to może po prostu nie nadajecie sie na nauczycieli i siedzicie w szkole tylko dla wypłaty :) Nauczycielem powinien być człowiek z pasją a nie byle tłumok po pedagogice. Co do szkoły to z całej podstawówki, gimnazjum i LO pamiętam może dwa incydenty gdzie w czasie lekcji nauczyciel mógł poczuć sie obrażony/zagrożony/znieważony...itp więc nie wiem jak normalny psychicznie człowiek może uważać taką pracę za wykańczającą :o Pewnie tylko dlatego że gdzie indziej nie pracował i nie wie że w każdej pracy jest coś. A wakacje i tak macie za długie tym bardziej że wypoczynek po całorocznym wypoczynku jest niezdrowy :p i jak widać rzuca sie niektórym nauczycielom na mózg i zaczynają uważać swoją pracę za ciężką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
novomowa a ty , przepraszam kidykolwiek na mrozie pracowalas caly dzien ? wydaje mi sie ,ze nie a skoro nie to sie nie wypowiadaj............ poza tym jak ci nie pasuja wycieczki i wyjscia z dziecmi to zmien prace bo tylko dzieci na tym traca....... wiem co pisze , pracowalam w szkole 5 lat i nie moglam znies tych ludzi czyli nauczycieli, ciagle pretensje , czekali tylko na wyplate i o niczym innym nie potrafia rozmawiac ......takie wymoczki ucza moje dzieci to szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany boskie jaka ciezaka praca ........ to wszystko mam nadzieje sie zmieni, pracuja na pol etatu i sa ciezko zmeczeni , 20h to normalnie pol etatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgrfff
ale prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia gonia
goń się:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×