czy nalezy podawac zoltko niemowlakowi

hej dziewczyny. Czy trzeba podawac zoltko niemowlakom? Czy cos sie stanie jesli nie bede podawac? No i w jakiej postaci wy podajecie>?? dzieki za odpowiedz

pierwsze żółtka to dodawałam do zupki i mocno mieszałam by się takie jakby włukienka porobiły a potem to już jajeczniczka

aby jajka były ze sprawdzonego źródła.

To i ja zapytam. Takie surowe żółtko mam wrzucić do obiadku powiedzmy i rozbełtać? Ot tak?

no, np.do rosołu a 'la kluski lane :) dobry jest kogel mogel no i niektóre dzieci lubią samo, surowe żółtko..:O

ewentualnie ugotować na twardo, rozgnieść i zmieszać z zupką. Pamiętaj tylko, aby jednocześnie nie podawać kilku nowych produktów, bo w razie nietolerancji nie będziesz w stanie szybko określić, co wywołało alergię. Moja córka nie tolerowała żółtka, strasznie po nim wymiotowała i na dobre wprowadziliśmy jej do menu gdy miała około roku

DZieki dziewczyny. Moja mala ma 10m juz i podaje jej obiadki gerbera ze sloiczkow, wiec nie wiem czy ugotowac jajko i wyciagnac zoltko i rozgniesc w tym obiadku...To dobry pomysl?

no tylko kupuj jajka od kur z wolnego wybiegu albo eko, a nie syf klatkowy

żenada

jak moj mlody mial te ok. 9 miesiecy- 1 rok to dawalam juz jajko. nie rozdrabnialam sie na zoltko-bialko tylko normalnie robilam jajecznice, na odrobinie masla.

tylko ze moj maly wogole nie jadl zadnych papek. od 6 miesiaca zycia karmilam go warzywami w calosci.. albo miesem z kurczaka pieczonym bez skorki, czy ryba. tak samo jajka. nie dodawalam go nigdzie bo w sumie to gdzie mialabym? tylko robilam jajecznice, a tak sie skladalo ze akurat uwielbial.

jajecznice na masle z samego jajka bez przypraw?

bialko jeszcze bardziej niz zoltko, ale jak nie musisz to nie dawaj jak najdluzej

z odrobina soli. ale ja uzywam tylko masla solonego.

właśnie nie rozumiem co to znaczy "jak nie musisz"? przeciez mala nie mowi mi ze chce zoltko na obiad ;/

czemu od razu zakladac ze twoje dziecko bedzie akurat uczulone?

ja się odniosę do zadanego pytania i odpowiem: a dlaczego nie ?

myślę, że nie jest uczulone..Zjadła pare razy żółtko i nic jej nie było. Poza tym karmię nadal piersią

a jak bardzo chcesz, zobacz czy dziecko ma na to ochote. jajka mają specyficzny zapach i nie kazdy go lubi, a jak kogoś odrzuca, to znaczy że mu szkodzą.

Ja daję do zupki zółtko. Ugotowane na twardo. Synek jest wszystkojedzący. Ma 6 mies. Po co sól i przyprawy do jajecznicy dla dziecka?

czyli jak ci tesciowie nie stoja nad glowa i nie mowia, ze jestes wyrodna matka bo nie dajesz dziecku zoltka...

i nigdy bym dziecku nie dała, chyba że samo bardzo by chciało...

przyprawy sa po to ze 1-roczniak nie zje ci cos co nie ma dobrego smaku. tak samo ty bys nie chciala jesc mdlacego w smaku jedzenia. co innego 6-miesieczne dziecko, ale dla takiego za wczesnie na jajka skoro dopiero z cycka zszedl.

dla nich i tak jestem, bo daje mu sloiczki... Poprostu nie mam pewnosci ze te warzywa i mieso co kupie w sklepie sa zdrowe dlatego postanowilam przez zime sloiczki.... dla nich to katuje dziecko tym "syfem"

Surowe żółtko? Bleeeee ohyda! Dorośli tego nie przełkną, a co dopiero mały dzieciak! Oszczędź mu tego...

No wlasnie moje 3 letnie jest przyzwyczajone do jajecznicy bez soli i przypraw. Wiec nie rozumiem po co dosalac czy przyprawiac. To nam sie wydaje ze jest bez smaku, bo mamy niestety juz inne nawyki zywieniowe. Ale dziecko poki nie pozna smaku soli czy cukru to mu sie zadna krzywda nie dzieje. Po prostu zdrowiej je :)

strawienia dla takiego malucha i jakies takie.. dosc syfiaste powiedzialabym. Nigdy nie wiadomo, co te kury jadly, czym je leczyli, a to wszystko w jajkach jest. Nie ma sie co spieszyc z podawaniem ich dziecku.

Napiszcie proszę jak wygladal jadlospis dzienny waszych dzieci jak mialy 11m

bella --> moze i racja, ale mi bylo przykro ze ja mam takie doprawione jedzenie a jemu podaje mdle. a po drugie z lenistwa - od kiedy skonczyl rok to wszystko juz jadl z nami zeby zaoszczedzic mojego czasu na przygotwywaniu mu oddzielnych posilkow. zreszta moj maly tez ma 3 a je z nami extra ostry sos curry, przyzwyczajony jest do piernych rzeczy w odrozniu od innych dzieciakow. glowny plus - nie musze mu nic oddzielnie gotowac :)

Moja tez je normalne jedzenie owszem ale do jajecznicy przyzwyczaila sie bez dodatkow wiec skoro jej smakuje to po co dawac sól. Mi tam nie jest szkoda bo sol zdrowa nie jest, wiec krzywdy jej nie robie.