Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życie jak w madrycie

Mój chłopak nie chce żebym szła do ginekologa...

Polecane posty

Gość życie jak w madrycie

Zapisałam się na wizytę do gina i powiedziałam mu to a on się spytał czy to facet czy kobieta a ja powiedziałam że facet a on mi z tekstem że on nie chce żeby mnie badał facet bo jeszcze będzie chciał seksu ze mną albo nr będzie chciał i żebym poszła do facetki. Ja oczywiście wybuchnęłam śmiechem i zapewniałam go że lekarz takich rzeczy nie może robic i że to tylko lekarz i żeby miał do mnie zaufanie. Jak do dentysty mam iśc to też ma niby chciec ze mną seksu? to też mu powiedziałam to się trochę uspokoił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
pewnie jest lepszym fachurka od ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezowata baba
twój chłopak ma racje ginekolog cię zgwałci baba też to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj facet to
dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdad
hahahahahha, twoj chlopak to jakis polglowek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jak w madrycie
przecież muszę dbac o zdrowie intymne też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jak w madrycie
I tak już się oswoił z tą myślą że to tylko lekarz ale na początku ciągle musiałam go zapewniac że nie ma się czego obawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, a jak taksówką jedziesz to też musi być kobieta? A listonosz? KOnduktor w pociągu? Dzieciak z niego a nie facet. Jak jest zazdrosny o lekarza to co powie o kolegach z pracy/szkoły? Ty się dobrze nad nim zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jak w madrycie
yulla jemu głównie chodziło o gina bo wie że muszę się przed nim rozebrac żeby mnie zbadał i będzie mnie widział tan na dole więc różnie to sobie pewnie wyobrażał ole zapewniałam go że to takie same badanie jak każde inne a tak jak załatwiam codzienne sprawy wśród ludzi to nie jest zazdrosny i się nie obawia niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To było dobre..........
Facetki hehehe. Ale swoją drogą mój mąż też za czasów ''chodzenia''2 razy był oburzony że idę do faceta.Potem mu przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×