jest tu ktoś kto nigdy nie miał pracy na etacie na umowe o pracę

i czuje się "INNY"???

a ile masz lat?

ja nie miałam. pracowałam na czarno, kiedy byłam studentką, później na umowę zlecenie i na umowę o praktyki absolwenckie, ale za pieniądze (akurat w tamtej pracy miałam wysoką stawkę). moim zdaniem nie ma się czym martwić, pracodawcy tną koszty maksymalnie i w wielu branżach, zwłaszcza na początku pracy, dostaje się byle jaką umowę i byle jaką pensję. jeśli ktoś szuka tzw. etatu i niczego innego nie chce, to może być ciężko.

ja nigdy nie pracowałam i mam gdzies co inni o tym myslą...jesli w ogóle mysla

xinom a ile masz lat i z czego zyjesz???

13 lat

zycia

To nie o to chodzi co inny o was myslą, ale o to czy bedziecie mieli emeryturę. Pracujac na umowe zlecenie, nie macie odprowadzanych skladeg, platego L4, macierzynskiego itd. Zastanowcie sie, czy warto! To sie oplaca tylko studentom.

ja nigdy na umowe o prace nie pracowalam ;/ tylko same zlecenia, pieniadze na emeryture odkladam na funduszu inwestycyjnym - sama tak od siebie. w sumie jak patrze ile potracane maja z wynagrodzenia moi znajomi i wizac emeryture ludzi starszych w stosunku do zarobkow jakie kiedys mieli - to chyba nie zaluje ;/ panstwo kradnie ile sie da ;/ dajac jakies ochlapy z ktorych nie da sie wyzyc na emeryturze.

na funduszu inwestycyjnym tez cie moga okrasc jak banki zbankrutują...

ZUS też może gwarantować. Ja nie wierzę w to państwo.

mam 28 lat...zarabia mąż

emeryturę będę miec bo sama prywatnie sobie opłacam