Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtgye565

BYŁAM WYCHOWANA BEZ OJCA I TERAZ ODBIJA SIE TO W MOICH RELACJACH Z LUDZMI

Polecane posty

Gość rtgye565

mianowicie w zwiazku. Wczesnie zmarł mi tata, jak miałam 8 lat. Dzisiaj mam lat 22, całe zycie byłam z mama.v Od niedawna związałam sie z fajnym chłopakiem. Oczywiscie psuję wszystko- jestem chorobliwie zazdrosna, ciagle boje se,że mnie zostawi, ciagle potrzebuje zapewnien o jego uczuciach itd. Mam niska samoocene pomimo tego,że nie jestem brzydka. Męczę sie, czy isc do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiejakpoirot
a daczego nie iść? nikt za Ciebie nie rozwiąże Twoich problemów.. rozterek... ale może ktoś pomoże Ci się z nimi uporać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghghhgjjk
a ja z kolei mam chlopaka wychowanego przez samotna matke, i wiesz co? on ma mnie w dupie. ja za to wychowalam sie w pelnej rodzinie a mam tak samo jak ty. dosc tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam, a jakbys miala ojca tyrana ktry by sie cale zycie gnębil, ponizal, bil, wyzywal to bys jeszzce miala wiekszy uraz do męższczyzna ,Uwazam ze niekeidy lepiej dla dziecka jest jesli chowa sie bez ojca niz z ojcem tyranem furiatem i katem ..jakich nie malo mozna zaobserwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiejakpoirot
zostaw opinie "co by było gdyby"... bo różnie jest... nikt nie daje gotowych odpowiedzi..:( masz ochotę czytać, że faceci to gnoje.. matki za bardzo albo wręcz przeciwnie nie kochają nas wcale????? możesz za to próbować żyć tak jak chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdfrdsf
Moj ojciez tez zmarl gdy mialam 8 lat, wychowywala mnie mama i babcia, mialam starszego brata. Nie mam takich problemow jak ty, mam 30 lat i kochanego meza. Wcale nie jestem przesadnie zazdrosna ani zaborcza, wiec dziewczyno przestan sie nad soba litowac i wez sie za siebie. Nie tylko ty wychowalas sie bez ojca, mnie tez go brakowalo, tym bardziej, ze wolalam jako dziecko ojca niz matke, bylam coreczka tatusia, ale jakos poradzialam sobie w zyciu i nie jecze, ze cos mi nie wychodzi przez brak ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×