Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toute l&amp

Kto z was współżył dopiero po ślubie?

Polecane posty

Gość toute l&amp

Warto czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda małpa xx
Nie!!! Wypróbować trzeba przed ślubem. Chcesz kupić "kota w worku?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zded3uzanna mjmamelia !
trzeba ruchac wszytsko dookola !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
ja . czy warto było czekać ? moim zdaniem warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
A po cholerę czekać do ślubu? Nie rozumiem kompletnie... Po co powstrzymywać się od czegoś, co jest dobre i przyjemne? To tak, jakby celowo odmawiać sobie picia, jedzenia i spać na zimnej podłodze pod łóżkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
jesli dla kogoś seks jest jak jedzenie .... to rzeczywiście nie ma sensu czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toute l&amp
I jak? Nie było rozczarowania? Ktoś tu pisze o kocie w worku ale ja myślę że zawsze się można dopasować, to kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamierzam kochac sie dopiero po slubie i wcale nie myslę, że omija mnie coś "dobrego i przyjemnego", tak postanowilismy z partnerem i jestesmy szczęśliwi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
caroten, w związku dla mnie seks jest jak jedzenie. Oczywiście nie potrzebuję go tak samo często, ale jest tak samo niezbędny do dobrego funcjonowania związku. Umacnia, buduje więzi. Wybacz, ale ja nie nazwałabym relacji dwojga dorosłych ludzi, którzy ze sobą nie współżyją, związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
toute l&amp - bzdura, że można się dopasować, że to kwestia czasu. To tak samo, jakby Ci rodzice wybrali partnera którego nie kochasz a miłość między Wami byłabym tylko kwestią czasu... Jeśli ktoś ma duży temperament, to mu raczej z dnia na dzień nie zmaleje, a jeśli ktoś ma mały, to mu nie wzrośnie. Jest jeszcze wiele innych kwestii, ktorych rozmowa nie rozwiąże. Poza tym, jak można pobrać się, nie mając tak silnej więzi ze sobą? Może jeszcze bez mieszkania wcześniej? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toute l&amp
Myślę że lepiej kochać się dopiero po ślubie niż 5 lat przed ślubem. Wtedy małżeństwo zaczyna mieć sens a nie jak robią to przed a później pytania typu "dlaczego mi się nie oświadcza" albo "seks nas już nie kręci" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruytjuytiuti
Ja się kochałam przed ślubem i teraz, gdy już jestem po ślubie, żauję, że jednak nie poczekaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruytjuytiuti
Ja się kochałam przed ślubem i teraz, gdy już jestem po ślubie, żauję, że jednak nie poczekaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
dziewica jeszcze- twój nick ewidentnie wskazuje, że nie powinnaś zabierać głosu, bo co Ty możesz wiedzieć :) Seks nie jest najważniejszy w związku, ale związek bez niego nie może istnieć i normalnie funkcjonować! Nie oznacza to, że relacje należy na seksie budować, ale on jest jedną z niezbędnych składowych tak jak wspólne spędzanie czasu, rozmowy, przytulenia, pocałunki, czułości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
a ja siezawsze zastanawiam o jakie " dopasowanie " chodzi ? przecież jeśli kobieta i mężczyzna sie są zdrowi , normalnie zbudowani , darzą sie uczuciem i chcą dać sobie wszystko co najlesze - to jakie moze ich spotkać rozczarowanie ? Czasmi myśle sobie ,że to właśnie ci , którzy już tyle " kotów w worku " wypróbowali mją wiksze problemy ,bo przez swoje dośiadczenia - tak to nazwijmy - i przez porównania rodzi sie w nich pretensja do partnera , że nie jest taki albo owaki . A dlaczego aktualny prtner miałby być inny , lepszy od kogoś innego , lepiej wyposażony - napisze tak kolokwilnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
toute, uważasz, że jeśli zacznie się współżyć po ślubie to seks się nigdy nie znudzi i zawsze będzie super? :D A co to za bzdury z tymi oświadczynami? Jeśli facet miałby mi się oświadczyć tylko dlatego, ze "swędzi go penis" i chce jak najszybciej, legalnie i po Bożemu się ze mną kochać, to ja nie widzę, sensu, ale Wam życzę powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
skoro związek , nie małżeństwo nawet , ale związek nie moze istnieć bez seksu to rozumiem ,ze wszyscy ci ludzie , ktorzy są w związkach a seksu nie uprawiaja .... nie są w związkach ? a w czym ? A jak to sie ma do przeszłosci kiedy ludzie naprawdę kochali sie po ślubie ? to znaczy ,ze nie byli narzeczeństwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toute l&
takaPrawda - w tym temacie to ten koleś oszukał tą dziewczynę skoro mu nie stawał. Pewnie dlatego nie chciał bo gdyby wiedziała że mu nie staje to nigdy by z nim nie wzięła ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
caroten- dlaczego jak typowy katol widzisz świat tylko w czarnych i białych barwach? Jeśli ktoś nie czeka z seksem do ślubu, to znaczy, że miał stu partnerów? żenada. Ja jestem z moim narzeczonym od kilku lat i jest moim JEDYNYM partnerem seksualnym. Nie chodzi tu o dopasowanie fizyczne, ale mentalne. Tak samo jak zdrowi ludzie mogą się nie polubić, bo mają różne charaktery, które do siebie nie pasują, tak samo para może nie być zadowolona z seksu, bo jedno lubi inaczej, drugie inaczej, jedno często, drugie rzadko. I uwierz, kompromis nie załatwia sprawy bo często oznacza, że jedna osoba nie będzie szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
"Ja się kochałam przed ślubem i teraz, gdy już jestem po ślubie, żauję, że jednak nie poczekaliśmy". A można wiedzieć czemu żałujesz że nie poczekaliście, napisz co by to zmieniło, jestem okropnie ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alle wodda
caroten- ja tak uważam. Jeśli dorośli ludzie są ze sobą już od dłuższego czasu i nie uprawiają seksu to nie jest to związek, tylko pewnego rodzaju przyjaźń. Miłość zawiera się nie tylko w czułości, ale też w intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
woda - dlaczego zmaisat argumentów stosujesz obelgi ? czyżby zabolało cie to co piszę ? dopasowanie mentalne ? a cóż ono ma wspólnego z dopasowaniem seksualnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
pewnego rodzaju przyjaźń :D dobre . rozumeim ,zej ak ktoś sie sypia ze swoim partnerem to jest jego " przyjcielem " ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
jak ktoś nie sypia ze swoim partnerem ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×