Nienawidzę swojej teściowej!!!! - któraś kobietka się podpisze?

Ja swojej nienawidzę za to, że ciągle pije i ma do mnie pretensje. Była tylko raz u mnie w domu to itak wszystko skrytykowała. Zawsze byłam dla niej miła i robiłam to o co poprosiła ale teraz mam ją w dupie po tym jak mnie po pijaku zwyzywała :/ głupia suka.

rynsztokowy slownik, brak manier, a czepiasz sie pijaczki ?

nie podoba Ci się to nie czytaj.. Mądrala od siedmiu boleści.

alkoholik to człowiek chory i niezły manipulant... takiemu można co najwyżej współczuć :O

Nie jest alkoholiczką bo jednak nie pije od samego rana do wieczor, po prostu wieczorem musi siąść przy wódzie , chociaż są dni kiedy już rano jest wstawiona. Ale ciągle pijana nie chodzi. Pomagałam jej, nic złego jej nie zrobiłam ani nie powiedziałam tylko poznała córkę swojej koleżanki i ubzdurała sobie, żeby mojego męża z nią swatać i dlatego mnie wyzywa i na mnie non stop narzeka.

ktoś kto pije regularnie jest już alkoholikiem. nie ma znaczenia, że zaczyna pod wieczór :O

to tak, jak moja teściowa. Wstaje o 5:00 rano i przed pracą robi wszystko żeby jej mąż niepracujący miał wszystko gotowe, kiedy wstanie przed południem. Idealna żona, matka i córka. Każdego wieczoru jednak, w tajemnicy przed wszystkimi wypija kilka piw lub wychyla kilka kieliszków. Oczywiście ja jestem złem i zagrożeniem dla jej synka. I to ona wie najlepiej, co jest dla niego najlepsze, najzdrowsze i czego chce. Ale nie nienawidzę jej, chyba dzięki mężowi, on wyznacza odpowiednie granice. I choć irytuje mnie jej samo bycie, to niech sobie będzie, byle daleko;)

nie lubie też, gdy zakrada się do sypialni, wchodzi mi pod kołdrę i zaczyna bawić się moją muszelką. czasem próbowała też ją lizac. fuj...!

kilka razy mnie pocałowała, a że ona lubi jeść kupę to odrzuca mnie swym cuchnącym oddechem