Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikolaj tuż już

Przyspieszone mikolajki co sądzicie?

Polecane posty

Gość mikolaj tuż już

Zastanawiam się z mężem czy dać dzieciom już dziś wieczorem prezenty mikołajowe. Mąż pracuje w tygodniu i ten tydzień ma tak napięty że nie będzie go w domu po kilkanaście godzin. Jutro ma wolne i mógłby zobaczyć radość dzieci z prezentów. Myślicie że powinnam tak zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
bez sensu. A to maja być prezenty od was czy od mikołaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
a dlaczego nie? Bo jak rozmawiałam o tym z siostrą to też mówiła ze nie bo dzieci trzeba uczyć zasad. Ale to małe dzieci 5 i 3 lata i nie znają się na kalendarzu, a wiem, ze dla męża to dużo by znaczyło. W zeszłym roku obserwowaliśmy ich jak rozpakowali prezenty i to dla nas był najpiękniejszy prezent. Nie chciałabym mu tego odbierać bo takie chwile już nie wrócą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Prezenty od mikołaja, ale my im kładziemy nad ranem na łóżeczkach i mówimy ze to mikołaj w nocy przyniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
jeżeli nie chodzą do przedszkola to może się nie połapia. Ale jeśli chodza to nie przejdzie taki numer. Ale to już twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za szybą
''to małe dzieci 5 i 3 lata i nie znają się na kalendarzu'' Ale inne dzieci: z przedszkola, z podwórka, od znajomych z którymi będą bawiły się poinformują je, że mikołaj chodzi 6 grudnia. 5 lat dziecko już sporo wie, usłyszy w programie dla dzieci, że ''dzisiaj w nocy chodzi mikołaj, zaglądajcie pod poduszki rano'' i pomyśli, że drugi raz będzie chodził albo ''dlaczego do mnie przyszedł wcześniej'' :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko co za glupota!!!!
jakich zasad dzieci uczyc?? nie wierze... wmawiacie dzieciom pierdoly a pozniej jak wszystko wychodzi na jaw jest wielki zal i rozczarowanie. Nie lepiej juz powiedziec dzieciom ze to od nas (od rodzicow) ale z okazji swietego mikolaja? to juz lepiej brzmi a nie od mikolaja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Nie chodzą bo mają grypę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MY mamy mikołajki jutro, z tego samego powodu. wszyscy w tygodniu pracują, a wtorek to wyjatkowo zapracowany dzien. samą 'impreze' mamy jutro, ale prezenty od rodzicow dostanie we wtorek, z racji tego, że wedy też ma imieniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo zawsze tak
ze u mnie w miescie, przychodzil 3,4,5 czy 6 :p jak ktos dostal wczesniej prezent to sie chwalil :p i ja zawsze czekalam kiedy do mnie.. a nie ze 6 to musi byc 6 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Siedzą w domu i nie mają kontaktu z rówieśnikami. Zresztą już 3 tygodnie w temu w sklepie widzieli mikołaja. Ja im powiedziałam ze mikołaj ma wielu pomocników i oni też rozdają prezenty. W życiu bym im nie powiedziała ze mikołaj nie istnieje. Oni go uwielbiają i czekają na niego. Kiedy sami odkryją ze go nie ma, ale nie w tym roku jeszcze. Teraz bym im zrobiła przykrość bo na prawdę w niego wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedojrzały emocjonalnie ;-)
Ja tez jutro daje prezenty swoim pociechom bo we wtorek mnie nie bedzie caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko co za glupota!!!!
bo wkrecacie dzieciom pierdoly to wierza... czemu maja nie wierzyc rodziom? i nic dziwnego ze bylby wielki ryk jakby sie dowiedzialy ze nie istnieje wiec po co w ogole mowic ze istnieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Po to ze to dzieci. Mają wyobraźnie i wierzą w różne rzeczy. We wróżki, krasnoludki, elfy. Moje dzieci chyba mają wyjątkową wyobraźnie bo jak byliśmy w lesie to szukały krasnoludków i opowiadały nam ze trzeba być cicho żeby ich nie wystraszyć. To piękne kiedy dzieci wierzą w takie rzeczy, ze ktoś przychodzi zupełnie bezinteresownie i daje im prezent za to ze są grzeczne. W co mają wierzyć? W pieniądze? ludzką nienawiść? biedę? Na to przyjdzie czas. Na razie niech żyją w swoim pięknym dziecięcym świecie tak długo jak to tylko możliwe. Nie mam zamiaru tego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Ryku by nie było. Przyjęli by to normalnie, choć myślę, ze chyba by nie uwierzyli że nie istnieje i przekonywali nas że istnieje na pewno. Chyba nie masz dzieci, albo sama jesteś kimś kto już nie czuje się dzieckiem, a jeszcze nie jest dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko co za glupota!!!!
ojj moja droga i tu sie mylisz. mam roczna coreczke, ona jeszcze nie rozumie swiąt, mikolajow i wielu innych rzeczy ale nie mam zamiaru od malego wpajac jej ze mikolaj nosi prezenty, gwiazdka zostawia upominki pod chonika itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
To już twój wybór. Mnie by było szkoda zabierać dziecku magię dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tym właśnie polega dzieciństwo między innymi, że wierzy się w mikołaja itp. Jak dorosną to same zrozumieją i to jest naturalna kolej rzeczy. Autorko, skoro dla Twojego męża to takie ważne to nie czekajcie na tego szóstego grudnia. Powiesz dzieciom np, że mikołaj musiał wcześnej widocznie zacząć w tym roku rozdawać prezenty, bo widocznie ma dużo dzieci i nie chciał sie do nikogo spóźńić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Dziękuje. Ja chyba bym nic nie musiała mówić bo oni zupełnie nie wiedzą kiedy ten mikołaj ma przyjść. Już od paru tygodni codziennie się budzą i sprawdzają czy dziś nie było mikołaja. Dlatego to dla mnie było normalne ze tak zrobimy, ale po tym co usłyszałam od siostry zaczęłam się zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
matko co za glupota!!!!- sama frajda dla dzieci czekać na tego mikołaja. Przykre, że zabierasz dziecku te kilka lat radości i marzeń. Mój starszy syn poznał prawdę w zerówce, płaczu nie było. Przykre też, że będzie prawdopodobnie burzyć przedwcześnie ten świat marzeń innych dzieci, mówiąc np. w przedszkolu, że mikołaja nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, normalnie to ja bym jednak nie dawała dzieciom prezentów wcześniej, ale skoro u Was jest tak a nie inaczej, macie zajęty tydzień....to dlaczego nie? Jakby się dzieci jednak zorientowały że to nie jest szósty grudnia i nie czas na mikołaja to spróbuj wytłumaczyć tak jak Ci radzę :) Ale powinno być wszystko ok. Ze swojego dzieciństwa wspominam bardzo właśnie tą dziecięcą wiare w mikołaja. Nie rozumiem, jak można zabierać to dziecku. Przyjdzie czas na dorosłość jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka38
Autorko, jeśli chodzi o terminy, to myślę, że te 2dni nie zrobią różnicy, jeśli dzieci nie chodzą do przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W takiej sytuacji ja bym dała
wcześniej:) A jesli chodzi o okłamywanie dzieci- moja córka ma 7 lat. Odpowiadałam jej na milion trudnych i kłopotliwych pytań i nie ma dla mnie tematów tabu w naszych wspólnych relacjach, ale w mikołaja, gwaizdkę, zębową wróżkę wierzy nadal, choc zaczyna do niej docierać prawda. Niby pyta, ale nie chce znać prawdy. Ma w swoim otoczeniu dziewczynkę, której mam właśnie powiedziała jej od razu i dziewczynka usiłuje 'uświadamiać' resztę towarzystwa, ale oni zwyczajnie nie chcą wiedzieć. Co ciekawe, w kwestii edukacji seksualnej juz owa mama nie jest taka postepowa i ma wieczne problemy, jak z dzieckiem rozmawiać. Wymyśla jakies bzdury o nasionkach i woreczkach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolaj tuż już
Nie wiem. Na ich marzeniach do jeszcze nie do końca można polegać, ale myślę że się ucieszą. W poprzednim roku się z nich śmialiśmy i byliśmy wzruszeni ich radością. Kilka minut biegali z nieodpakowanymi paczkami i krzyczeli że był u nich mikołaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsg
Oczywiście że warto zrobić wczesniej Mikołajki. Na imprezy mikołajkowe może też dzieci - zdaniem niektórych - nie prowadzić jeśli są urządzane np w ten weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsg
(Dzieciom które już orientują się w datach, można powiedzieć że Mikołaj ma tyle dzieci do obdarowania że pracuje tak naprawdę przez kilka dni.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas mikołaj przydzie dzis w
nocy (prezenty w niedziele rano) z prostej przyczyny- wyobtrazacie sobie prezenty rano przed pojsciem do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×