pomoże ktoś?

dziekuje Ci ze porozmawialas ja czasem ma wyrzuty sumienia mysle ze to wszystko moja wina i przejmuje sie jego zachowaniem znajomi mowia mi zeby to zignorowala nie przejmowala ale nie jest to latwe

pogadam z chłopakiem z mega seksownym meskim głosem :) kto chetny?

dokoncze ale nie chce go jutro widzidc mam nadzieje ze kolega przywiezie ten prototyp o pracy nie musze z nim rozmawiac bo nie pracujemy razem myslisz ze czemu on to wszystko robi czego chce

Byłam z kimś 6 lat,teraz z następnym od roku.ale z poprzednim utrzymuję znajomość,to było spokojne rozstanie no i nie ma żadnych zagrywek ,rozmawiamy jak np. bliscy znajomi ze szkoły .

ciesze sie i trzymam kciuki:) za ten związek a ja musze się odciąć od niego bo on mnie wykończy a sam ma to wszystko gdzieś a powiedz myslisz ze on jest obojetny nie teskni?

moge ci pomóc,zjebać sobie życie

Miałam na myśli pracę nad prototypem.czemu to robi?z niedojrzałości która nie pozwala mu dostrzegać uczuć innych ludzi,bo jest mu wygodnie,bo zawsze dobrze nie palić wszystkich mostów za sobą,wreszcie że jeszcze może i odrobinę coś czuje ale jest tak niezdecxdowany że woli całkiem cię nie wypuścić,ale nie chce i wracać.

Miałam na myśli pracę nad prototypem.czemu to robi?z niedojrzałości która nie pozwala mu dostrzegać uczuć innych ludzi,bo jest mu wygodnie,bo zawsze dobrze nie palić wszystkich mostów za sobą,wreszcie że jeszcze może i odrobinę coś czuje ale jest tak niezdecxdowany że woli całkiem cię nie wypuścić,ale nie chce i wracać.

wiem ze gdym zachowywala sie odwrotnie niz do tej pory zaczal by biegac sam ma kilka zarzutow do mnie i slusznych ale ja wyrzucam go z zycia

nie czytalam wszystkiego wiec moze sie powtorze, ale moim zdaniem to powinnas zerwac z nim kontakt, on cie wykorzystuje dla swoich potrzeb, a ty nie mozesz na niego wogole liczyc. zajmij sie swoim zyciem, praca, wypad ze znajomymi na imprezke itp a uwierz ze szybko minie :)

no jak poproszę to pomoże został ostatnio z moim kotem gdy szlam na impreze generalnie zrobilby wszystko o co poprosze to jest popieorzone

ale to co on czuje to żadna podstawa do zwązku,a widzę że ty pytasz jakbyś jeszcze miała nadzieję...lepiej wyplącz się jeżeli nie chcesz cierpieć,zobacz ile ty o tym myślisz i denerwujesz się jego zachowaniem

trzeba raz i stanowczo,pamiętaj że to on podjął decyzję

oranicz kontakty do minimum i zajmij sie soba. takie spotkania po rozstaniu to nie jest najlepszy pomysl. pozniej jak juz dojdziesz do siebie mozecie sie czesciej spotykac.

macie rację mam nadzieję i oszukuję się ze jego zachowanie cos wiecej znaczy ze zaluje ale walczy z tym smieszna jestem wiem:( napisalam ze ma sie ze mna nie kontaktowac jezeli mnie nie szanuje

juz wczoraj nic nie odpowiedzial milczy i dobrze jutra ta cholerna niedziela mam nadzieje ze nie przyjedzie

ty mu tam nic nie mow, tylko jak zadzwoni to mow ze nie mozesz, nie masz czasu. wkoncu przestanie dzwonic.

trudno napisalam tak jak cala prawde o naszym związku ze jestem swiadoma ze nie je to wylacznie moja wina ze nie ma nade mna wladzy i nie bedzie rzadzil i ponizal

no i ok :) uszy do gory tylko nie siedz w domu i sie nie uzalaj nad soba wyjdz do ludzi, kino znajomi imprezka. mi to pomoglo :)

wlasnie jak z nim bylam to zaniedbalam znajomych wiec nie jest teraz zbyt wielu ale zawsze mozna znalezc nowych

dokladnie i odswiezyc nowe. chodzi o to zeby tak zorganizowac czas zeby nie siedziec caly czas w domu, to wyjscie na zakupy to kawka z kolezanka. a jak siedzisz w domu to zrobic sobie dlugo kapiel, maseczka na twarz i pelen relaksik :D:D

on siedzi w domu bo nie pracuje zwolnil sie sam 4 miesiace temu mial wyjechac do angliizreszta wyjzedza juz od 1,5 roku i ciagle jakos jest w wawie on tu nie ma wcale znajomych poza kuzynek i jednym blizszym kolega i kolezanka ale jemu to akurat dobrze jak siedzi sam w domu

znajomi to juz maja dosc moich gadek na jego temat:) hehe wiec musze sie powstrzymac :) jak sie z nim jakis czas temu widzialam to mowil mi np tak '' wiesz dobrze mi jest, pije wino tylko gdy jest okazja ( a wtedy bral wino) chyba czekal az zapytam jaka to okazja a ja nic zero reakcji wreszcie sam powiedzial bo jest mecz, wczesniej padlo ze mam robic teraz polykiem nie pluc bo mi osad zostanie taki niby zart pozniej za jakis czas na fb pisze mi ze ''ruchac mu sie chce'' niby zartem albo ze jakas laska sie na niego patrzyla a on nie zagadal, i wogole pokazuje jak to mu super niby podkresla ze teraz robi to co chce masakra

a to niech siedzi i w stolek pierdzi, nie patrz na niego. juz nie powinno cie opchodzic co on robi. kiedys bylam w zwiazku 5 lat, on ze mna zerwal bo znalazl sobie inna, ale po msc cos tam nie szlo mu z nowa zdobycza wiec przylazl do mnie, powiedzialam dosc, zawsze bylam na jego zawolanie, ale fakt ze mnie zdradzil, bleeee zero kontaktu, nowa praca, znajomi i przezylam, pozniej zaczelismy sie spotykac to na piwo to cos tam, mamy wspolnych znajomych, ale to juz wygaslo i powiem ci ze lepiej sie dogadywalismy niz jak bylismy ze soba. teraz juz nie ma kontaktu ja mam swoja rodzine on cos ta kombinuje jak zawsze :) ale jak sie gdzies spotkamy w sklepie czy na ulicy to zawsze sie milo gada.

a ile on ma lat ze takimi zartami sie posluguje :/

on specjalnie tak mowi zeby ci bylo przykro, moze chce cie za cos ukarac. moge sie zalozyc ze zadna laska nie spojrzala sie na niego, zmysla

masz racje niech on spada z ta swoja dziecinada

on ma 33 lata :( ukarac?

ja myslalam ze 17 hehe nie wyobrazam sobie ze moj byly pisze do mnie ze mu ruchac sie chce hehe

heheh no niestety niby inteligentny a taku uposledzony