pytanie do kobiet - jak to jest...

może żyły sobie podcinały na myśl o mnie :) muszę chyba zamontować kamery w łazience żeby rozgryźć tą krwistą zagadkę. syfiary to nie były, poza łazienką bałaganu nie robiły, a jedna nawet raz naczynia umyła (przez pół roku związku). czyli ogólnie nie jest to norma? to dobrze, widać miałem pecha. pranie całej pościeli po 'jej' okresie to norma, ale mam nadzieję, ze przynajmniej łazienki nie będę musiał więcej myć z krwi:)

Oferuję swoje usługi. Zmieniam podpaski i instaluję tampaxy. Wystawiam faktury VAT. Dla stałych klientek atrakcyjne zniżki i nagrody. Pełen profesjonalizm, komfort i dyskrecja. Posiadam certyfikaty ISO 9000 i 14000. Zapraszam.

>>Fibi Buffe, no to po pierwsze, a po drugie, zastanawiam się jak to można tak sobie ręce ufajdać :D ? Ja normalnie nigdy nie ufajdałam sobie rąk, bo najzwyczajniej używam aplikatorów do aplikowania tamponów, jeśli używam podpasek, zmieniam je średnio co 3 godziny i nie są bardzo zabrudzone a i zawsze przy każdej zmianie po prostu podmywam się wodą, a jak jestem w gościach zawsze noszę ze sobą nawilżany papier toaletowy, którym zawsze można się odświeżyć i po trzecie, bez względu na wszystko po tychże czynnościach, zanim dotknę czegokolwiek w łazience, najpierw myję dokładnie ręce :D

Wiesz, czasem człowiek z pozoru nie jest syfiarą, wygląda ładnie i modnie, ale dbałość o otoczenie i o komfort innych jest mu obca :) Znam osoby, o których nigdy bym nie powiedziała, że potrafią zrobić różne wstydliwe rzeczy, a jednak. Ja spaliłabym się ze wstydu, gdybym u kogoś zrobiła coś takiego... i naczynia pozmywać to też nie żaden wstyd.......o właśnie wydaje mi się, że to ma związek ze wstydem, niektórzy go po prostu mają mało albo wcale;)

Ja jakichś zaawansowanych zabiegów nie robię, a też nigdy nie ufajdałam sobie rąk, a nawet jeśli coś tam się przybrudziło, to najpierw to myję, a potem łapię rękami wszytko inne :)

No ja zaawansowanych zabiegów też nie robię, a zwykłe czynności higieniczne :D Najlepsze jest to, że ja mam taką schizę, że zanim nie umyję rąk to nie dotykam nic i u mnie w domu jak i u większości znajomych są kurki wahadłowe, który wystarczy podnieść nadgarstkiem, a u jednej koleżanki są kurki odkręcane i jak ja się namęczyłam, żeby odkręcić go nie dotykając dłonią, buahaha. Tak się namęczyłam nadgarstkami, aż miałam obtarte, hehe :D