Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona27i27

Czy wierzycie w miłość?

Polecane posty

Gość ona27i27

Czy wierzycie w miłość? Czy miłość istnieje? A może to co czujemy do drugiej osoby to tylko przywiązanie, albo coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
ja nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona27i27
Ale dlaczego? Przecież może chodzić o zwykłe przywiązanie do drugiej osoby, niechęć do bycia samotnym lub zwykłe 'jestem z nim, bo tak jest mi dobrze'. Nie znam nikogo, kto mógłby bez chwili zawahania powiedzieć, że to TYLKO miłość, a nie własny interes... Bo przecież nie można powiedzieć, ze się kocha, a dlaczego? bo motylki w brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona27i27
A druga sprawa, czy jednej osobie, jednemu parterowi/partnerce w całym swoim życiu powiedzieliście że kochacie, czy było ich więcej? Jak więcej, to jak tu mówić o miłości skoro jej najwidoczniej nie rozróżniamy? Bo przecież byłego partnera JUŻ nie kochamy, szczególnie jeśli znajomość zakończyła się mało przyjemnie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona27i27
Krwawa Wilczyca chcę znać zdanie innych, stąd temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, jest pogląd że każde uczucie ma swój czas, jedne trwają dłuzej inne krócej, ale ich czas trwania nie odbiera im prawdziwości. Innymi słowy, że ani przyjaźń ani miłość nie trwają wiecznie, ale w danym momencie sa prawdziwe Po drugie, co CI to da, ze uwierzysz, że to tylko przyzwyczajenie? Że to nic takiego? Będziesz wtedy szczęśliwa? Rozumiem, że jesteś teraz samotna i za wszelką ceną próbujesz sobie obrzydzić związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona27i27
Jestem w związku. W dodatku w świeżym. Początki jak zwykle piękne. A i mieszkamy razem. Nie, ostatnimi czasy podejmuję taki temat, bo jestem ciekawa i sama nie wiem jak patrzeć na to co jest między mną, a kimś. Dla mnie miłość zawsze miała jakiś większy wymiar, większe znaczenie. Nie wyobrażam sobie, że można przestać kochać. Jak to przestać kochać? Kocham swoją mamę, czy siostrę i nigdy w życiu, nie ważne co się stanie, nie przestanę. Więc jak to możliwe, żeby przestać kochać kogoś? Może po prostu się nie kochało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeżywałam też zauroczenia, ale z miłością jest inaczej po prostu rozumiem go bez słów gdy coś się wydarzy zawsze myślę o nim jest częścią mnie, teraz rozumiem, co znaczy gdy 2 osoby stają się jednym :P i wiem ze już tak bedzie, mimo że nie jesteśmy już razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona27i27
Sama nie wiem czy jestem, nie wiem co czuję. Może z czasem się dowiem, albo nauczę uczucia, które zwiecie miłością. W chwili obecnej chyba nie wierzę, może z czasem przyjdzie, choć co to za miłość, która przychodzi z czasem... W każdym razie, dziękuję Ci Wilczyco za kulturalną rozmowę. a9n1eszka Tobie również, tego chyba brakuje mi. Pozdrawiam i życzę miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjch
Krwawa wilczyca-a czy nie jest tak,ze to co prawdziwie sie zaczyna nigdy sie nie konczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjch
A wg Ciebie? Czy mozna powiedziec,ze jezeli milosc sie skonczyla to nie byla prawdziwa? I na odwrot-czy prawdziwa milosc trwa na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, zbyt proste mówienie, ze skoro coś sie skończyło to nie było prawdziwe. Skoro wtedy czuliśmy to co czuliśmy to można odebrać temu prawdziwość tylko dlatego, ze nie trwało to wiecznie? Ale szczerze to nie mam bladego pojęcia :) Może jak będę mieć 70lat to już będę wiedziała a może nie dowiem się nigdy. Przy opcji, że jest jedna jedyna miłość na całe życie trzeba mieć wielkie szczęście by akurat trafić, czyli niewielu tak naprawdę jej doświadczyło. Dlatego chyba nawet łatwiej jest wierzyć po prostu w miłość, która trafia się więcej razy niż jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjch
Krwawa wilczyca,masz racje,trudna zdefiniowac ta milosc. Ale wiesz co mnie przeraza-ze ludzie tak czesto naduzywaja slowa kocham,mowia je zaraz na poczatku znajomosci,ktora i konczy sie szybko. Albo to jak latwo milosc przechodzi w nienawisc,ciezko mi to zrozumiec,ze kogos kogo sie kochalo nagle sie nienawidzi. A nienawisc wynika czesto ze skrzywdzenia drugiej osoby-i znowu pytanies,gdy sie kogos kocha to sie wyrzadza mu krzywde? Tez mam nadzieje,ze kiedy lepiej to zrozumiem. Zawsze wierzylam w milosc,ale teraz im bardziej przygladam sie swiatu,to zaczynam watpic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że przeciwieństwem miłości jest obojętność, nie nienawiść. Co do wyrządzania krzywdy, dobrze widać to u rodziców i dzieci, ewidentnie się kochają (nie liczę przypadków rodziców psychopatów), a właśnie największą krzywdę sobie mogą wyrządzić. To chyba nie jest wytłumaczalne Ale no cóż, pozostaje żyć i doświadczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wierzę... na przekór temu wszystkiemu, co doświadczyłam... wierzę, chociaż myślę, że nie wszyscy są do niej zdolni, chociaż niektórzy mylą zauroczenie z miłością i za wcześnie wypowiadają te słowa, chociaż niektórzy mówią, że kochają tylko dla swoich korzyści..... ale myślę, że gdzieś jest to coś prawdziwego, coś, czego każdy by chciał doświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
co tu wierzyć? jak jesteś zakochana po prostu to wiesz. Jak sie zastanawiasz, to oczywiste, że nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjch
"Kochając jednocześnie dwie osoby wybierz te drugą, bo jeżeli naprawdę kochałbyś pierwszą, nie zakochałbyś się w drugiej". cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie milosc to przyzwyczajenie
przywiazanie i dogadywanie sie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onzldz
miłości, boga i sprawiedliwości nie ma i nie było! nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paanna
ja wierze w milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×