Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matematyczka alicja

pracuję w szkole. jestem wykonczona psychicznie.

Polecane posty

Gość matematyczka alicja

nie daje juz rady. poradzcie mi cos bo niedlugo oszleje. jestem dosc wrazliwa osoba i wszystko biore do siebie. stres, stres, stres. zawsze sa jakies problemy, a to z uczniami, a to z papierami a to kontrole..... atmosfera jest przytlaczajaca, w pracy panuje wrecz psychoza. dodam ze jest to jedno z wiekszych liceow w miescie i wymagania w stosunku do kadry sa rowniez olbrzymie. kazde niedociagniecie jest powodem do wytykow, do obaw ze za chwile zrobi sie grubsza sprawa. ucze 5 rok i czuje ze dalej w ten spsosb nie dam rady. ten stres przeklada sie na moje zycie osobiste. po proacy odeaowuje na otoczeniu, nie sypiam po nocach. moze ktos mial podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoncz z tym, nie marnuj sobie psychiki. Nie rozumiem jak mozna byc nauczycielem :classic_cool: :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkopk
20 godzin pracy tygodniowo i jeszcze narzeka. Skoro tak stresuje cie 20 godzin, to przy 40 godzinach (tyle pracuja normalni ludzie, wiesz?) chyba bys dostala zawalu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkopk
. Nie rozumiem jak mozna byc nauczycielem W wiekszosci przypadkow nauczycielami zostaja osoby, ktore nie potrafily zahaczyc sie gdzies indziej po studiach, osoby malo zaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kopkop
widze, ze masz dużą więdze w tym temacie. można wiedziec skąd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czym ty sie przejmuje
sz.. przezciez to zwykla pierdolnięta szkola jak kazda. ;) miej wyjebane troche.. po co sie spinasz.. zluzuj.. przeicez jestes tylko nauczycielem a nie prezesem korporacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematyczka alicja
czasem nie umiem zluzowac... jak mam jakas nieprzyjemna sytuacje, jak uczen ma pretensje, jak klasa sie nie przygotuuje, jak dyrekcja zarzuci wszystkich dodatkowa tona papierow, rodzice pretensjonalni, dzici niewychowane bardzo czesto. to sa wszystko czynniki stresogenne, tak naprawde ciagle na napince.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes skazana na wypalenie zawodowe (Twoja osobowość wskazuje na to, iż najprawdopodobniej dotknie to i Ciebie), może warto pomyśleć nad zmianą pracy/ zawodu... bo będzie coraz gorzej- patrz stres, depresja, zły stan psychiczny i fizyczny ITD ITD ITD....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczesne badania wskazują, iż już po 2 latach pracy może dopaść człowieka wypalenie zawodowe. Ja sama pracuje z dziećmi (nieco inny charakter pracy), ale mi praca daje siłę mimo, iż jest bardzo ciężko. Jednak liczę się z tym, że i mnie może w końcu dopaść wypalenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, 20 h w tygodniu, trzynastka, bony na swieta, platne wakacje 2 miechy i jeszcze narzekasz, chyba w zyciu innej roboty nie zasmakowalas paniusiu z miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też byłam nauczycielem
ale odeszłam ze szkoły i odżyłam :) tak trzeba mieć końskie zdrowie, anielską cierpliwość użerać się z gimgównem i nawiedzonym dyrektorem brrrr!!!! i jeszcze te PAPIERY! tony papierów!! założyłam własną firmę i nie żałuję :) Tobie też polecam zmianę pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też byłam nauczycielem
u mnie w szkole dyrektorka na zmianę z wożną podsłuchiwały pod salami lekcyjnymi :-0 niezapowiedziane wizytacje :-0 chore wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj pogodzić
pracę z życiem osobistym. W jenym z nw. linków znajdź temat STRES, zastosuj się do wskazówek, poza tym realizuj owych 5 punktów. Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl & WWW.lechrk.republika.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyzej
z tego co pamietam w placowce oswiatowej, nauczyciele maja prawo do rocznego urlopu chorobowego/zdrowotnego czy jak to sie tam zwie :P w celu uwaga -PODREPEROWANI SWOJEGO ZDROWIA ;/ Dlaczego z tego nie skorzystasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa ale z obcymi nie gadają
woreczek marihuany wystarczy ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa ale z obcymi nie gadają
rozdasz tym nagrozniejszym i juz bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel to cięzki zawód
Jeśli nie jest się osobą z powołaniem, która na prawdę kocha swoją pracę to po paru latach chce się uciekać. Ludzie którzy skrytykowali autorkę za to że jest nauczycielem i jeszcze śmie narzekać chyba nie wiedzą jak na prawdę wygląda taka praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też byłam nauczycielem
pozycjonowanie stron internetowych :) + współpraca z jednym z portali internetowych (piszę artykuły) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też byłam nauczycielem
i czuję, że żyję :) w szkole męczyłam się i zarobki mi nie odpowiadały (zarabiałam 1400zł - kontraktowy), teraz więcej :) i nie muszę siedzieć w tych nudnych dobijających papierów (sztuka dla sztuki, ale trzeba bo wizytator przyjedzieI sprawdzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematyczka alicja
ja uwielbiam pracę z ludźmi, ruch, poniekąd się w tym realizuję. problemem jest tylko ten wieczny stres, ktory sprawia ze moje nerwy sa w strzepach, kazda trudniejsza sytuacje przezywam w srodeku bardzo mocno i niestety, nie pozostaje to bez wplywu na moich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×