coś dla kafeteryjnych romantyczek poszukujących faceta!

jego dupy strony bosz

ike chce powiedzieć, że będzie dogłębna anal-iza :P

jakby jeszcze ktoś pytał co ike chce powiedzieć:P o róznych sferach po- życia niech pyta żabę :P

typowa kurwa szukająca męża

ja wiem wszystko o wszystkich i wszystkim dodatkowo jestem zawsze szczera i empatyczna do kwadratu

dodatkowo jestem zawsze szczera i empatyczna do kwadratu tęsknisz za kimś ?:P

nieee, nie był w moim typie :P

ha ha dobre, życie ;)

nieee, nie był w moim typie oj tam kłamiesz aż ci dym żabimi uszami idzie:P

jak offer... Kalibana kocham, nie był! :P

Marta z historii odcięła sobie uczucia od seksualności. Ma niejasne oczekiwania i ucieka w świat fantazji. Dlatego jest nieszczęśliwa.

jak offer... Kalibana kocham no tak któż nie kocha offer... kalibana :P

Marta to typowa współczesna kobieta. a jej przyszły mąż to typowy współczesny facet. "któż nie kocha offer... kalibana" ja kocham wszystkich miłych chłopaków sercem, sercem!!!

ja kocham wszystkich miłych chłopaków o widzisz! czyli wyżej wspomnianego również :P

@Żaba Jeśli to ci piszesz byłoby prawdą, to nasz gatunek wymrze za 50 lat ...

Cóż... ja patrzę na to inaczej... życie: Postanowiłam sobie, że do 18tki z seksem poczekam i że na pewno tylko jak kogoś pokocham no i.. tak się złożyło, że w wieku 22 lat zakochałam się z wzajemnością, on był czuły i opiekuńczy, o rok starszy, ale po 4-letnim związku. Po 2 miesiącach spróbowaliśmy, trochę dotykania, potem po jakimś czasie próba seksu i "nie wyszło", nie byłam wystarczająco rozluźniona, odłożenie tego na bliżej nie określoną przyszłość (on mnie 'szanował") i... jakiś czas potem koniec związku..... w wieku 24 lat drugi związek, już wiedziałam, że tego chcę, seks po miesiącu, potem mniej lub bardziej udany przez kolejne 4 i.. koniec związku on wyjechał. 3 lata bez związku i bez seksu. Kolejny facet, 3 miesiące zanim go zauważyłam - chodziliśmy razem na zajęcia, miesiąc poznawania się i seks, związek. Facet zakochany, ale trudny, chciał mnie zamknąć w złotej klatce, marzył, żebym czekała na niego w domu z ciastem i najlepiej nigdzie nie wyjeżdżała... 10 miesięcy razem, seks najlepszy jaki miałam, ale w końcu miałam dość, czułam, że mnie ogranicza, wyjechałam, poznałam kogoś, więc z tamtym się rozstałam. Wreszcie poczucie, że mogę być, taka, jak lubię, że dogadujemy się dobrze i nie chcemy tylko siedzieć w domu.... ale po 1,5 miesiąca on się znudził, widać nie był naprawdę zakochany, cóż.... teraz mam to gdzieś. Po nim w ciągu 4 miesięcy miałam 2 krótkie romanse, wiedząc, że nie będzie z tego związku i jednego faceta na jedną noc. Nic już nie zakładam. Po co było czekać na tą miłość, lepiej cieszyć się życiem i niczego nie szukać. Gdzie nie pójdę, faceci oglądają się, lub mówią wprost, że im się podobam, a mimo to nic stałego w moim życiu nie miałam. Więc teraz czas korzystać z życia i robić karierę..... Kobiety w dzisiejszych czasach często radzą sobie lepiej same, niż z kulą u nogi, jaką bywa facet.

"o widzisz! czyli wyżej wspomnianego również " ino siem nie zapyndzoj :P "Jeśli to ci piszesz byłoby prawdą, to nasz gatunek wymrze za 50 lat ..." nie wymrze, młodociane dajki często się nie zabezpieczają. :P "Kobiety w dzisiejszych czasach często radzą sobie lepiej same, niż z kulą u nogi, jaką bywa facet. " mhm :D stąd ---> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5045332

to takie Marty siedza