Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość różowa salamandra

czy wymagać od faceta, żeby mnie odwiózł do domu? ok 20 km?

Polecane posty

Gość różowa salamandra

jak to jest? rozumiem podwieźć kogoś gdzieś, ale mieszkam trochę dalej, mam komunikację, to nie problem, ale chodzi o gest, czy to źle że wymagam, tj. chciałabym, żeby facet mnie odwiózł 20-25 km do domu po randce? mieszkam poza centrum wawy...jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to wymagać????
To on sam tego nie wie? Przecież to oczywiste, że cię odwozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sądzę, że to lekkie przegięcie. raz ok, ale nagminne oczekiwanie, że chłopak będzie Cię zwoził to przesada zwłaszcza, że napisałaś iż komunikacja miejsca kursuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjdddd
myślę, że to zależy... od tego jak dlugo sie znacie i od pory. jak konczycie randkowac grubym wieczorem, to wypadaloby zeby odwiozl. jednak nie nadużywalabym uprzejmosci z jego strony. kiedy jest jeszcze dzien i nie masz problemu z powrotem to moglabys ruszyc dupe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy dajesz mu
już dupy cze jeszcze nie , b jak dajesz to powinien a jak nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa salamandra
nie nagminne, chociaż byłam z chłopakiem, który przyjezdzał po mnie z wawy i odwozil spowrotem robiac 4 kursy...ale jemu zależało, chodzi mi o pierwszy raz po randce, albo nie wiem, jak jest wieczór, nie oczekuje codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43t34
kurwa ropa jest po 5.5 zł !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
wymagac to moze nie ale do rozsadku chlopinie przemow, ze i dla niego lepiej gdy bedziesz miala te 18 cm w pochwie niz 20 km w nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sporadycznych przypadkach moze Cie odwiezc (np gdy bedzie pozno), ale normalnie to rozumiem dlaczego mialby to zawsze robic. no chyba, ze ty dysponujesz samochodem i raz on Ciebie, ra Ty jego odwieziesz. a druga opcja - to mozecie sie umawiac w polowie drogi do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa salamandra
w połowie to bez sensu bo to trasa wlaściwie, tzn. i tak na spotkaniu nie powiem : odwieź mnie do domu, pozostawie jemu decyzje...czy to dobrze wogole? jak to jest u was, prosicie? pytacie? stiwerdzacie fakt, ze mnie odwieziesz...czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkadsjkdskh
Niech benzyna będzie po ile chce!! Mój facet przyjeżdżał po mnie (18km) i mnie odwoził!! Przyjeżdżał prawie codziennie!! I jeszcze zabierał na randki w odległe miejsca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkadsjkdskh
Nie prosiłam, nie pytałam, dla nas to była rzecz normalna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to wymagać????
w końcu jedna szanująca się kobieta :-) jkadsjkdskh 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet z grzeczności sam powinien zaproponować jeśli kończycie spotkanie późnym wieczorem. jeśli zostawia Cię samej sobie to ja bym kopnęła go w duupę w dzień - ty powinnaś ruszyć tyłek i bez dąsu skorzystać z komunikacji tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa salamandra
tzn. jasne, ja dojezdzam sama na spotkanie, ale wieczorem np. 21, 22 to co mam sie tak zawinać na komunikacje i tułać sie 30min-1h drogi, a on samochodem 5 min i jest w domu? wlasnie chodzi mi o sam fakt tego jak zostanie to odebrane, bywało tak, że facet po spedzonej nocy odprowadził mnie na przystanek tylko a ja tułączka do domu, nie chce juz tak :/ jak komuś żal 10 zł na benzyne...to po co mam sie angażowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak komuś żal 10 zł na benzyne...to po co mam sie angażowac? ale to nie chodzi o to, czy zal czy nie zal, tylko o zwyczajne dobre wychowanie i zatroszczenie sie o to aby dziewczyna z która sie spotykam szybko i bezpiecznie wróciła do domu. I nie stawiaj tak sprawy, bo to tez źle o Tobie świadczy ::O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa salamandra
po prostu mam same takie nieciekawe doświadczenia z facetami, więc wolę sobie darować niż być znowu ta która można wystawić, ta którą można nie odwieźć, ta do której sie odzywa ktos jak plan a zawiódł... no zobaczymy jutro czy wpadnie na taki pomysl, zeby odwieźć, ost. miałam cwaniak ktory sam przyjechal komunikacją, twierdzac ze nie mialby gdzie zaparkowac :) ten pewnie tez tak zrobi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frau firana
jak mu zależy to będzie sam chciał odwozić bo tak to działa będzie chciał być z tobą jak najdłuzej ,a jak mu wisisz to se sama jedź do chałupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×