spóźniający się okres - prawie miesiąc

Witam, zaczynam się troszkę martwić gdyż ostatni okres miałam dnia 14 października, był raczej normalny. No i od tej pory nadal go nie mam, a mamy już 4 grudnia. Zaczynam się martwić, gdyż raczej od czerwca okres miałam regularny. A teraz od dłuższego czasu mam jakieś bóle, skurcze w podbrzuszu, bolą mnie jakby jajniki mam jakieś dziwne "uczucie" w podbrzuszu, nie potrfię tego opisać. od tygodnia czy paru dni bolą mnie również piersi a okresu brak. Wykluczam raczej ciąże, gdyż jestem dziewicą, nie uprawiałam seksu, jedyny kontakt fizyczny to petting ale nie wydarzyło się raczej nic co mogłoby spowodować ciąże, no bo jednak trudno przez takie coś w nią zajść. Robiłam jednak test dla własnego spokoju jakoś po 20 listopada i wyszedł negatywny. Ostatnio miałam raczej duużo stresu, ale czy tylko przez to aż takie spóźnienie? 14 grudnia idę do ginekologa, ale to jeszcze trochę czasu a zaczynam się bać coraz bardziej co mi może być... Mam prawie 17 lat.

Droga zmartwiona, najprawdopodobniej występują u Ciebie zaburzenia hormonalne. To normalne u dziewcząt w Twoim wieku.Dodatkowo stres opóźnia okres. Zanim pójdziesz do ginekologa, to zakup sobie herbatkę z czarnej malwy. Ona potrafi przyspieszyć okres. A to że pójdziesz do ginekologa, to słusznie. Nie ma się czego wstydzić.

Zmartwiona jakbym czytała swoją sytuację mam dokładnie tak samo jak ty i tez niedługo wybieram się znowu do ginekologa.

Byłaś moze juz u ginekologa ? brałaś jakieś leki?

dobrze nie sprecyzowałam pytania. Chodzi mi o to czy przed tymi zaburzeniami co masz teraz wcześńiej też miałaś jakieś opóźńienia w okresie?

to mogą być tylko zaburzenia hormonalne i wtedy ginekolog wypisze leki na wywołanie okresu.

nie, idę pierwszy raz do ginekologa teraz. skoro to zaburzenia hormonalne to trochę się uspokoiłam, ale to normalne żeby to był już ponad 3 tydzien bez okresu + mam jakby wszystkie jego objawy? bo już się tak stresuje, ze zaczełam nawet myslec, ze jakims głupim cudem jednak jestem w ciązy, wiem, ze to niemozliwe, ale nerwy robią swoje... Dam Wam znać jak wróce od ginekologa o ile ktoś tu będzie jeszcze ciekawy tego :) Bo idę dopiero za ponad tydzien.

a może powtórz jeszcze test. Bo jednak przez petting też można zajsć w ciażę jak się nie przestrzega podstawowych zasad. Chodzi o to, że jeżeli partner mial wytrysk, czy wtedy dalsze dotykanie miało miejsce. I oczywiście napisz co wyszło jak wrócisz od ginekologa.

daj znać:) ja też napiszę co powiedziała ginekolog bo tez się do niej w najbliższym czasie wybieram.

Nie bójcie się dziewczyny i idzcie do ginekologa. Opóźniający się okres i bóle w podbrzuszu mogą oznaczać torbiele. Lepiej od razu to wykryć gdyż we wczesnym stadium można to wyleczzyc tabletkami, pózniej niestety juz tylko operacja. Wiem co mówie. Tez tak mialam. Lekarka chciala mi przepisac cos na przyspieszenie okresu. Niestetypare dni pozniej trafilam na stół operacyjny bo torbiel był skrecony i bolalo niesamowicie.

we wrześniu byłam u ginekologa i żadnych torbieli mi nie wykryła. Przepisane miałam tabletki po których dostałam okres a teraz znowu nic. WQłaśńie mam takie bóle zwiastujące okres ale dalej nic i dlatego muszę ponownie wybrać się do lekarza.

Szukałam dziś po wszystkich aptekach tej herbaty z czarnej malwy i nigdzie nie było, czy to aby na pewno jest ogólnie dostępne? + jeśli chodzi o petting to uprawiałam go dwa razy i nie było wytrysku i dwa tygodnie po nim dostałam ten okres 14 października a miesiac potem zrobiłam test bo zaczełam się mimo wszystko bać. nie wiem czy to juz z nerwów ale dziś caly dzien mam wrażenie jakiegoś takiego opuchniętego, cięzkiego brzucha. masakra, miałam nadzieje, ze dostane tą herbate czy coś, a jej nigdzie nie ma.. któraś z Was ją piła?

Nie piłam herbaty z czarnej malwy. Na przyśpieszenie okresu niektórym pomaga gorąca kąpiel, lampka wina ewentualnie 2 aspiryny. Też właśnie czekam na okres i nie miałam żadnej niebezpiecznej sytuacji zero seksu.

tez kiedys tak mialam i to pare razy nie bylo go nawet 3 miesiace , ale to przez diete

Właśnie dlatego cieszę się, że sama obserwuję swój organizm. Mierzę temperaturę i wynik potwierdzam testerem afrodyta. raz miałam taką sytuację, miałam cykl bezowulacyjny, szybko to wychwyciłam i poszłam do lekarza.

tak, słyszałam o kąpieli, lampce wina i aspirynie ale też nie pomogło. mam jakieś złe przeczucia, że sprawa jest dość poważna i z minuty na minute denerwuje sie coraz bardziej. nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze ponad tydzien do wizyty u ginekologa...

Ej nie denerwuj się tak bo to jeszcze gorzej dla Ciebie. Przez stres okres potrafi się opóźnić. Może spróbuj leku Castagnus, do nabycia w aptece bez recepty. On jest właśnie na wyregulowanie cyklu.

czarna malwę łatwo nabędziesz w sklepie zielarskim koszt ok 2,5 zł. Po jej piciu zaczyna mnie boleć podbrzusze i od czasu do czasu kłują mnie jajniki może dostanę okres przed wizytą u ginekologa... Też się denerwuje co się ze mną dzieje bo już 2 miesiące nie mam okresu...

spróbuję poszukać jutro. ja nie wiem, uspokoiłam się z ciążą trochę, mam nadzieję, ze to tylko jakieś zaburzenia hormonalne a nie coś poważniejszego, jak Ty agaragar będziesz wiedziała co z Tobą to też daj znać, równiez mam nadzieję, ze u Ciebie to nic poważnego :)

no jasne, że dam znać a też wybieram się 14 do ginekologa. Bądźmy dobrej myśli, że wszystko się wyjaśni i będzie potem już dobrze :)

wyluzuj mnie sie okres nie raz spoznial. mieisac to jeszcze nic u mnie bywalo i dwa i trzy mieisace przerwy. czesto tak mam teraz npo poltora miesiaca nie mam wiec luuuuuuuuuuzzzzzzz

a i jeszcze ja mam 22 lata a ty 17 wiec raczej w twoim wieku to bardziej normalne niz w moim nie przejmuj sie :P

dam znać co i jak. za tydzień idę do lekarza zobaczymy co tym razem mi powie. Mam nadzieję, żeto nic poważnego i wszystko poźniej wróci do normy.

a byłaś annajolanta a byłaś u ginekologa? dlaczego tak Ci się spóźnia okres?

nie bylam nigdy i nie mam pojecia czemu tak mam z tym okresem. ale kiedys w koncu pewnie pojde do tego gin... hehe:P

kurcze chciałabym mieć czasami takie podejście co ty i się tak nie zamartwiać:) bo wtedy jest jeszcze gorzej...chciałabym, żeby to w końcu się unormowało i było co miesiąc a nie co kilka miesięcy...

ja sie tam nie przejmuje bo mi odpowiada taki rzadki okres :P puki nic mnie nie boli tak ze nie moge funkcjonowac puki cos naprawde mi nie przeszkadza i nie umieram to nie pojde z niczym do lekarza, takie mam podejscie :D

a ja zamiast wyluzować to ciągle podświadomie myślę o tym , że tak dawno nie miałam okres, i to mnie tak przytłacza. Zaraz wymyślam sobie jakieś chroby itp ( głupia jestem:)) ale cóż już tak jestem:)

dostałam wczoraj wieczorem okres :))) ale i tak do ginekologa sie wybieram.

no to super:) a ja dalej niestety nic nawet już brzuch mnie przestał boleć więc wątpię żebym dostała w najbliższym czasie okres. Za tydzień jestem umówiona na wizytę. Już chcę te tabletki i chcę już dostać w kóńcu ten okres..:/