faceci boją się ładnych i inteligentnych kobiet!

ruda- ja też bywam na tego typu imprezach i nie da się ukryć, że tam na jedną kobietę przypada 3-4 facetów. tak ciężko poznać tam kogoś i realizować tą pasję wspólnie? bo chyba nie napiszesz, że faceci z koncertów boją się kobiet, które chodzą na koncerty??

żagle, gotowanie, nalewki, sport - gra w siatkę, kosza, rower, łyżwy, biegówki, kibicowanie siatkarzom, filmy europejskie.... błąd polega na tym, że po pewnym czasie zdarza mi się zakochać, a wtedy facet już nie widzi tej samowystarczalnej kobiety, kończy się "gonienie króliczka"....

Po pierwsze - zależy jakie koncerty. Po drugie - nie każdemu uśmiecha się wydawać ostatnie grosze na bilety i zaliczać każdy koncert jaki tylko da się radę.

ruda - to czym jest to co robisz jeśli trzeba się o Ciebie starać bardziej niż o inne?

no cóz, moim byłym bardzo sie nie podobalo ze jeżdzę gdzes sama bez nich (oni nie słuchali takiej muzy), no bo pewnei cos tam robie, np ich zdradzam albo cos, zamiast siedziec wdomu na d..i gotowac im obiad.. a ostatnio dokładnie 4 listopada byłam na Red hot chilli peppers, a w lutym ide na rammstein

ja mam pasję naukową, urodą nie powalam (ale jestem atrakcyjna) i miła, charakter mam znośny, choć strasznie dumna i lekko zarozumiała jestem :)

Fiku - wiesz, zarozumiałość straszne irytuje, może to coś w tym jest :P

"fotografia i koncerty-moj grafik urlopów jest cały zapisany datami koncertów rockowych jakie sie odbywaja na całym świecie-kocham tego typu imprezy i jezdze tam gdzie tylko mogę. może być?" pewnie że może być. ale to nic takiego szczególnego przecież. trochę wprawdzie uciążliwe w normalnej koegzystencji z kimś kto tej pasji nie podziela. no bo jak niby żyć z panną która cały urlop spędza "od koncertu do koncertu"? no ale to może odstraszać dopiero w praktyce, nikt z wyprzedzeniem o tym nie myśli i jak to mówią "stawiam dolary przeciw orzechom" że nie ma to nic wspólnego z faktem że facet jeden z drugim nie jest zainteresowany. a fotografia to już jest w ogóle bardzo powszechne hobby. szczególnie odkąd rozpowszechniły się aparaty cyfrowe i można tysiącami zdjęcia trzaskać.

zanim pójdę spać, pozwolę sobie wstawić stary wierszyk mojego autorstwa SAMOCHWAŁA KAFETERYJNA Jestem tak piękna aż lustro pęka, pewnie ze złości gdyż mi zazdrości Mam mnóstwo wdzięku, wśród słodkich dźwięków pląsam radośnie niczym pierwiosnek Chłopcy się krzywią, pewnie się dziwią, że piękność taka nie ma chłopaka A moja wiedza wszystkich wyprzedza, przy mnie nobliści żółkną z zawiści Marzę o księciu, nie beztalenciu, bardzo majętnym oraz ponętnym Pragnę by książę za mną nadążał, w zakupów biegu nawet po śniegu Musi być mądry oraz rozsądny, kochać niezmiernie i czekać wiernie Zmywać naczynia, robić budynie, wynosić śmieci i bawić dzieci Lecz dziś faceci są niczym dzieci, same fajtłapy, życiowe ciapy Randki są nudne, typy paskudne: skąpe i głupie, więc mam ich w . Czekam na księcia, lecz nie mam pojęcia, kiedy się zjawi i mnie wybawi.

ja lubię mieć wspólny temat do rozmowy, wspólne zainteresowanie-dlatego tez moj obecny chłopak słucha takiej samej muzy i razem jezdzimy na te koncerty.. .co do wydawania ostatnich pieniedzy na bilet-tu jest wlasnie ta różnica ze ja kocham to robic i wole wydac te kase na koncert niz na cos innego. Aczkolwiek wiem ze w PL sytuacja jest jaka jest, dlatego tez wyprowadziłam sie juz jakis czas temu.

ruda- dla mnie kobieta która słucha rocka i jeszcze interesuje się fotografią, w dodatku niebrzydka to ideał, serio. I myślę, że takich facetów jak ja są tysiące, albo nawet dziesiątki tysięcy. My mamy gorzej, bo 99% kobiet w Polsce powie że słucha "każdej muzyki", a moja była na dźwięk głosu Iana Curtisa potrzaskała mi wszystkie talerze.

"no tak, tylko teraz pytanie - jaki jest powód, dla którego miałby się bardziej postarać? bo z tego co piszesz wynika co następuje znajdzie taką o którą się mniej stara - ona będzie nim zachwycona znajdzie taką o którą trzeba długo i silnie zabiegać - ona go będzie miała w dupie i będzie mieć wielu chętnych w kolejce wychodzi na to, że gość wybierając tamte, nie Ciebie po prostu postępuje logicznie" Z tym długo i silnie to bez przesady ;D Teoretycznie rzeczywiście taki facet nie ma powodu żeby wybierać te inteligentniejsze i "trudniejsze laski", ale z drugiej strony niektórzy mimo wszystko wolą być z takimi kobietami bo uważają że zasługują na kogoś na odpowiednim poziomie, na kogoś o kogo trochę trzeba się starać, kto ma jakaś wiedzę, nie jest taki szary i przeciętny. Jak już wspomniałam myślę że są to faceci tacy sami jak te kobiety. Bo ci raczej przeciętni będą woleli być z innymi... Wybieranie więc tych pierwszych kobiet jest logiczne dla faceta któremu chodzi o to żeby dziewczyny się nim zachwycały i nie wymagają zbyt wiele, a wybieranie tych drugich jest logiczne dla faceta tak samo inteligentnego, szukającego partnerki o podobnych zainteresowaniach. .Poza tym nikt chyba tu nie napisał że taka kobieta będzie go miała gdzieś...a już na pewno nie ja ;)

kropki po "w" w przedostatniej zwrotce (więcej ich było, ale zeżarło :o) oznaczają słowo cenzurowane :P

"no cóz, moim byłym bardzo sie nie podobalo ze jeżdzę gdzes sama bez nich" no a dziwisz się? to jakaś dziecinada jest kompletna. normalne zachowanie człowieka to jest takie że rozrywki i przyjemności należy dopasowywać do planów życiowych a nie plany życiowe do rozrywek i przyjemności.

Żaba znów natrafiłam na Twoje dzieło. Jesteś niemożliwa :D

Jasne, są tacy ludzie którzy szukają sobie ciekawych partnerów z podobnymi pasjami. I takie związki zazwyczaj mają się najlepiej. Tylko, najpierw trzeba taką osobę znaleźć. Masa ludzi chce związku, związek jest ich celem...byle jaki, byle by był. I w tym momencie osoby mające mniej czasu, więcej zainteresowań, więcej zajęć i "za dużo" do powiedzenia odpadają w przedbiegach ;)

"fotografia i koncerty" sorry, ale to są raczej rozrywki, a nie pasja :P "Jesteś niemożliwa " moją pasją jest poezja

joy division 'hipnotyzowali', ale curtis, nie bójmy się tego powiedzieć, fałszował trochę.

Offerma - tym się różni hobby od pasji. I dlatego pasja może odstraszać.

!oferma "i przyjemności należy dopasowywać do planów życiowych a nie plany życiowe do rozrywek i przyjemności" A dlaczego nie?? Kto tak powiedział? ?? Pieniądze nie sa celem samym w sobie tylko Srodkiem do osiągania celu. Skoro moim cele jest jezdzenie na koncerty to nikomu nic do tego.

No niestety Moorland masz rację ;)

marika_espanola - to że tego nie napisałaś, nie znaczy, że to nie wynika. takim zajebistym kobietom mniej zależy i to jest fakt. przecież one mają swoje równie zajebiste życie + tabuny chętnych kolesi...i co taka może niby dać facetowi, żeby zrekompensować jego większe starania? to że zamiast z nim być czy zrobić coś dla niego jedzie sama na koncert to trochę mało:P zmierzam to tego - jakie korzyści ma Twój men, że spotyka się z uberwoman a nie ze "zwykłą" kobietą? uprzedzam - to że musi bić jajkami w sufit żeby Ciebie zadowolić się nie liczy...

"Masa ludzi chce związku, związek jest ich celem..." a co, celem ma być wspólne jeżdżenie na koncerty? zresztą myślę że takiego jegomościa łatwo da się znaleźć. tylko że, ja się wprawdzie nie znam na "związkach", ale to chyba nie o to chodzi. z moich "sparowanych" znajomych żadna para nie dobrała się ze względu na "wspólne pasje".

"Skoro moim cele jest jezdzenie na koncerty to nikomu nic do tego." słusznie. ale w takim razie dla większości normalnych ludzi jesteś po prostu dziwna i nie są zainteresowani. tak nie wygląda normalne życie, to jest dziecinada i żaden normalny facet takiej dziwnej panienki chciał nie będzie. i naprawdę nie dlatego że się ciebie boi tylko że się nie nadajesz.

przecież ona nie jeździ na te koncerty codziennie :o

Celem powinna być relacja z tą konkretną osobą, bo na tej konkretnej osobie mi zależy i z tym człowiekiem chcę być. Jak ktoś czuje się "samotnie" i po prostu szuka związku to wybierze ten wygodniejszy układ. Nie mówię, że jest w tym coś złego. Znaczy to mniej więcej tyle, że te "problematyczne" osoby mogą jedynie liczyć, że zafascynują kogoś tak bardzo, że ta osoba nie będzie chciała nikogo innego. Zaleta taka, że jak się uda to będzie z tego super związek :)

jestem kobieta i uwazam ze takie tlumaczenie jak w temacie to bzdura. tez kiedys tak mi sie wydawalo, bo wiele osob mowilo mi ze ladnie wygladam i jestem taka ogarnieta, a dopiero jak wyladnialam i zmieilam swoje podejscie do facetow, naprawde mam powodzenie. Trzeba miec dystans do siebie i do swiata i atrakcyjnie wygladac - to jest caly sekret poznania fajnego faceta :>

Zaba Letycja-pozwole sobie sie z Tobą nie zgodzić. Kazdy ma inne zainteresowania-równie dobrze ja moge powiedziec ze poezja to tez jest forma rozrywki. Równie dobrze moge powedziec ze nurkowanie jakim zajmuje sie moj tata od 30 lat jest tez formą rozrywki, pasji tudzież hobby-wiec prosze cię bardzo nie generalizuj. Wychowalam sie w rodzinie której bylo poł tysiąca winlów i ksiązek. Wychowałąm sie na Led Zeppelin, Queen , Kiss, Beatles.. Od dziecka jezdziłam na nurkowania i koncerty-bo to było i jest PASJĄ moich rodziców. Nic wiec dzwinego ze poszukiwałam (i szcześliwie znalazłam) osobę która podziela moje zainteresowania.

Offerma - w takim razie absolutnie każda pasja jest czymś dziecinnym, bo każda ma wpływ na życie, a nie odwrotnie. Tylko, że tacy ludzie umieją sobie świetnie dostosować życie do ich potrzeb - w tym nie ma nic dziecinnego, wręcz przeciwnie ;)

taka kobieta jest lepsza o tyle, że wnosi do związku kawałek siebei, własnej osobowości, zaraża faceta swoim światełkiem :) jezeli nie posiada tego światełka nie będzie czuła się spełniona, znam takei kobiety które lubią to co misiu :( bo same nic nie lubią wystarczajaco mocno, więc dostosowują sie do hobby misiaczka