czy dajecie swoim partnerom prezenty na Mikołaja????

:) czy to "święto" jest typowo dziecięce???

Ja kupiłam książkę, w sumie uważam że to święto dziecięce, ale wiem że on mi na pewno cos kupi i głupio byłoby nic nie mieć :)

jaką książkę? ja mam odłożoną grę w empiku, po pracy jadę odebrać :]]]

Historyczną o wojnach w starożytnym Rzymie :) a Ty jaką?

ja odłożyłam CALL OF DUTY MODERN WARFARE 3 na PS3 :) Lubi gry, więc pewnie się uczieszy :D :D :D tylko że problem w tym, iż nie pomysłu na prezent gwiazdkowy i własnie mam dylemat, czy nie wyskocze jak filip z konopii z tym prezentem mikołajkowym...?

jak dla mnie to święto dziecięce, w mojej rodzinie tylko dzieciom się prezent w nocy przynosiło pod poduszkę albo pod łóżko :) teraz już sobie nie dajemy, tylko mojej bratanicy rodzice dają prezent

oczywiscie ze tak, tyle ze jeszcze nie jestem pewna co mu kupic zastanawiam sie nad akwariumem dla rybek - nie za duze, albo nad swinka morska bo on kocha te zwierzatka i caly czas mowi o swoim juz nie zyjacym pupilu :D w tamtym roku kupilam fondue do miesa itd i sweter

Ja swojemu mężowi daję na Mikołajki, a i owszem :) W tym roku, jako nowozapalony modelarz, dostaje kolejkę do złożenia maleńką i najtańsze farby - aby tak nieco podniecić ciekawość i żeby zaskoczył go prezent gwiazdkowy- w planach na święta statek, porządny galeon z zestawem do malowania... ale to 500zł mnie kosztowało ;/ A on więcej ode mnei zarabia ;)

Ja tylko pod choinke daje prezenty...nie ma u mnie w domu dzieci wiec Mikolaja nie obchodzimy :P

eee cos zle przeczytalam :d nie, na mikolajki nic sobie nie dajemy, chodzilo mi o Boze Narodzenie kurde chyba spie jeszcze :D

Jasne, że tak! :) Właśnie lecę po prezent, ja też dostaje prezenty od rodziców i męża choć już dawno dzieckiem nie jestem. ;) Każda okazja do obdarowania najbliższych jest dobra. W tym roku robię też dla przyjaciół paczkę ze słodyczami własnej roboty. :)

Oczywiście są to takie skromne prezenty, do około 100 zł, ja kupuje mężowi rzeczy do hobby, a sama nie wiem co dostanę. ;)

Tak jak pisalam ja nikomu w domu nic nie daje na Mikolaja bo wiekszosc rtodziny mieszka poza moim miastem i spotkamy sie na Bozym Narodzeniu.....w sumie swojemu facetowi nic nie kupuje na Mikolaja ale bylam ostatnio z Nim w miescie i wybral sobie nowy tel.i On sam uznal,ze to jest prezent ode mnie dla Niego na Mikolaja bo ja zaplacilam:P Pod chopinke juz mam dla Niego prezent schowany gleboko w szafie ale jeszcze chce cos dokupic i rzecz jasna zrobie mu rozge:D