Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DownUnder

Wyjazd do Australii

Polecane posty

Gość DownUnder
w zależności od biletów lotniczych do AU, wizy, tłumaczeń dokumentów itp. a po przyjeździe mieć coś na życie myślę, że powinno wystarczyć, jeśli tylko szybko się znajdzie pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DownUnder
jakie podszywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eamb
Witam, Dołącze się do tematu :) ja również myślę nad wyjazdem do AU na wizę studencką.. oczywiście wszystko jeszcze w planach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DownUnder
O czyli już jesteśmy 3 ;) ma któraś z was jakieś ciekawe propozycje na taki wyjazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DownUnder
jest ktoś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eamb
20tys. na sam wyjazd na wizie studenckiej nie wystarczy. Potrzeba ok.30tys na sam wyjazd, a na życie w AU jeszcze trzeba coś mieć, więc ok. 40 tys potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eamb
Oczywiście tyle trzeba mieć jeśli chce się wyjechać na wizie studenckiej i studiować, w zależności od kosztu nauki za semestr;p Jeśli jedziesz np na sam kurs języka angielskiego to spokojnie Ci wystarczy tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey ja narazie rozwazam moj wyjazd do Australii, tzn. jest taka mysl, ze kiedys moze Wiaze sie to z niestety bardzo duzymi pieniedzmi. Moze najpierw pojade do Australii, tak zeby sie rozpatrzec, np. na wakacje, na wizie turystycznej. mysle, ze 2 mc to dobry pomysl. A pozniej sie zobaczymy. Ale niestety wyjazd do Australii trzeba planowac wczesniej ze wzgledu na fundusze. ja mysle o tym moze, ale za 2 lata, o ile pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alispa
Tez planuje wyjazd o Aussie, ale za date graniszna stawiam sobie poczatek 2014. I takie patrzenie w przyszlosc nie jest niczym dziwnym. Taki wyjazd wiaze sie z ogromnymi kosztami, ale slyszalam ze szkoly jezykowe bywaja drozsze niz przecietne college. Obecnie co roku jezdze do usa na W&T i wiem ze agenci wizowi to bardzo dobra sprawa, choc i tak calosc formalnosci zalatwiamy sami. Ja co prawda grupy wsparcia nie szukam, bo chce wyjechac z chlopakiem, ale wasze opinie na pewno podreperuja moja motywacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayamour
Też myślę nad wyjazdem do Australii za jakieś 2 lata. Muszę najpierw skończyć szkołę.. chciałabym wyjechać tam na studia właśnie i ewentualnym staraniem się o wizę stałego pobytu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lenkaa-
Nie liczcie na to,ze po wizie studenckiej bedzie latwo zostac. Przepisy sie drastycznie zmienily. Taka wiza moze wam dodac punktow do kolejnej wizy, ale do spelnienia sa tez inne warunki. Nawet jak wam sie uda znalezc w Oz pracodawce po studiach ktory Was zasponsoruje, to bedziecie mialy przechlapane, bo pracodawca bedzie wiedzial,ze jak was z wolni, to wiza robi sie niewazna i musicie w ciagu 2 m-cy zyjechac z Australii (chyba,ze cudem kolejnego pracodawce znajdziecie co Was zasponsoruje). W lipcu 2012 zmieniaja sie przepisy, wiec wtedy sobie poczytajcie stronke DIAC na poczatek. A trolle co sie smieja z planow na 2015 rok nei maja pojecia o czym pisza, tak sie wlasnie planuje powazne rzeczy typu studia,czy wyjazd na drugi koniec swiata. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Lenkaa. Nie jest tak latwo juz w Australii jak bylo jeszcze pare lat temu. Pomijajac fakt ze przepisy wizowe sie zmienily i sa obostrzenia to oprocz tego zycie i zakwaterowanie bardzo podrozaly. Ni wspominajac oczywiscie o kosztach studiow. Jest rowniez sporo zachodu z papierologia w ubieganiu sie o wize. Dolar Australijski nie jest juz tak mocny jak byl kiedys. Ostatni raz bylam w Australii w maju zeszlego roku i z reka na sercu moge powiedziec ze o wiele taniej w wielu kwestiach jest w Londyni gdzie na co dzien mieszkam. Moj partner jest Australijczykiem i wiele razy rozmawialismy na temat potencjalnego wyjazdu na stale i dowiadywalismy sie o rozne szczegoly z punktu prawnego wiec informacje mam raczej z pierwszej reki :) W tym roku rowniez lecimy w listopadzie wiec bede miala jeszcze bardziej aktualne wiadomosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Australia ma bardzo szczegolowo rozpisane wszystkie mozliwosci wiz - odsylam w tym miejscu do stron rzadowych. I fajktycznie jakis czas temu zmienila bardzo zasady - i pewne dalsze zmiany sa w toku, jak sadze. Generalnie trend jest podobny jak wszedzie - jesli jest sie osoba z konkretnym zawodem (oczywiscie mam tu na mysli udokumetowana praktyke a nie popularne w pl zaswiadczanie o mgr;-) -to sznasa wyjazdu rosnie, oczywiscie zawod musi byc na liscie porzadanych (tuitaj prosze spr na str immi znowu) Natomaist ci ktorzy sa "zdolni, mlodzi i chetni" + otawrci na nowe wyzwania ;-) jak wszedzie maja pod gorke - bo nie stoi za nimi zaden konkret, krotko mowiac nie sa pozadani;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aussie94
Ja chętnie bym się przyłączyła:) planuje wyjechac do Australii, lecz najpierw musze troche zarobic wiec mysle ze 2015 byl by dobry;) DownUnder mogłabyś napisać czy plany sa nadal aktualne, ile nas jest mniej wiecej i jak wyglada sytuacja wg:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisza dziewczyny powyzej. Jesli umiecie dobrze angielski (IELTS), jesli wasz zawod znajduje sie na liscie pozadanych (SOL), i najlepiej macie doswiadczenie zawodowe, to macie duza szanse na migracje zawodowa. Tak w ciemno to trudno jest tu "zostac". Mozna szukac pracodawcy, ktory zasponsoruje wize pracownicza. Lista zowodow i punktacja sie czesto zmienia. Ale nie ma rzeczy niemozliwych., wbrec pozorom chetnie przyjmuja tu europejczykow. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggrdvfgbdzsvbg
ROR::Oporządany??? :O:O najpierw polskiego sie naucz, potem keep dreaming about Ozz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje- powinnam byla napisac pozadany, ;-) polski nie ejst jezykiem ktory jest przydatny wiec nie widze powodu zeby przesdanie zawrac sobie nim glowe;-)) ale trzymajac sie faktow - zrobilam blad;-) nie kazdy musi marzyc o wyjezdzie do innego kraju kolezanko;-)) twoje wnioski ze marze a nie realizujeplany moga okazac sie bledne;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w temacie samej australii - to jeszcze jest taka prawiidlowosc ze w niektorych branzach sami spciagaja specjalistow (moi znajomi sie w ten spsob przeniesli do australii, do brisbane - ale tylko na rok, zwiedzieli australiie i poszlalai sie po wyspach pacyfiku, i stwierdzili ze to nie dla nich;/) Wola chlodniejsze klimaty - obecnie wrocili do europy, i mieszkaja w Szwajcarii;-)) ile ludzi tyle upodoban;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lenkaa-
Jeszcze jedna rzecz warto wiedziec odnosnie wiz - czasem sa okresy kiedy przepisy zmieniaja sie z miesiaca na miesiac. I wtedy lepiej nie skladac podania wizowego, bo u nich prawo dziala wstecz! Tzn jesli pisza, ze potrzebuja np elektrykow i elektryk zlozy papiery, to wczasie kiedy te papiery czekaja na przetworzenie, lista zawodow moze sie zmienic (lub inne kryteria tj wiek, poziom angielskiego itp)i zanim to jakis urzedas rozpatrzy to juz nie spelniasz biezacych wymogow. Przerabialam to ladnych pare razy, na szczescie trzymalam reke na pulsie i papiery wizowe zostaly zlozone jak byl spokoj z przepisami. Ale fakt, ze przed zlozeniem trzeba bylo niektore certyfikaty wyrabiac pare razy jak cos tam bylo zmieniane (a to = kasa i czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ereseme
Ja się chętnie dołączę gdyż mam w planach taki właśnie wyjazd w tym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DownUnder
aussie94 - przykro mi, ale ja niestety muszę odłożyć swoje plany na dalszy okres ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aussie94
ereseme ja równiez mam w planach taki wyjazd:) i szukam osoby towarzyszacej, chętnie popisze z Toba i innymi osobami z podobnymi planami, w grupie zawsze razniej;) moj nr gg 43947641

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmaaaggg
Wlasnie wrociłam z rocznej wizy studenckiej z Au. Jak macie pytania- piszcie;] A co do Au- piekny kraj i swiey=tni ludzie,ale polecan Nowa Zelandie- mozemy tam starac sie o working holiday visa na rok i z obywatelstem latwiej. A jak masz obywatelstwo NZ, to tak jakbys mial obywatelstwo Au:) Poza tym NZ tez przepiekny kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i w NZ na nartach da rade pojezdzic;-)) choc i w aus co niektorzy probuja;-) oczywiscie nie mam na mysli nart wodnych;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
Wiekszosc zostala tu juz opisana, wiec nie bede sie rozpisywac. Napisze tylko, ze trzeba miec sporo odlozone ( ktos wyzej pisal o 40 000zl i mysle, ze to zadowoliloby panow urzednikow z konsulatu;) 20 tys moze byc za malo. Ja sie przeprowadzalam prawie 8 lat temu z okolo 35000 zl na koncie i nikt nie krecil nosem. Jesli kwota na koncie jest, wg nich, zbyt mala, to moga zrobic sie podejrzliwi i dojsc do wniosku, ze taka osoba bedzie chciala pracowac na czarno = nici z wizy). Zycie tutaj jest duzo drozsze, niz w Pl - to po pierwsze; po drugie - trzeba miec na uwadze ceny biletow, wiz itd., a to tez tanie nie jest. Australia jest super, ludzie swietni ( zdarzaja sie mendy, jak np. goscie w autobusie, ktorzy zwyzywali dziewczyne tylko za to, ze spiewala po francusku:/ Mieszkam w Melbourne pewnie kojarzy, o czym mowie i reszta ludzi z Oz), co prawda trzeba zaiwaniac, jak wszedzie, ale nie chcialabym mieszkac w zadnym innym kraju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
Lenka i inni - prawda, ze przepisy sie zmienily. Jak ja ubiegalam sie o wize te 8 lat temu, juz wtedy nie bylo latwo - teraz podobno jest masakra i najlepiej miec juz kotwice w Au, np. rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och melbourne jest boskie;-) i wygralo - podobnie chyba jak australia - w calym "konkursie" economist intelligent jako najlepsze miejsce do zycia;-) a czy w asutralii zyje sie dobrze? no coz - wiekszosc ludzi powie ze tak. ale proporcje tego co do szczescia potrzeba kazdy ma subiektywne, nie polecam australii polakom ktorzy sa bardzo zwiazani z polskoscia - rodzina w polsce itd., bedzie im po prostu ciezko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
ROR - masz calkowita racje. Co do samego zycia w Oz, to powiem tak:ludzie sa tutaj bardziej wyluzowani, sasiedzi pilnuja wlasnego nosa (co mi sie bardzo podoba), ale pomoga jak trzeba. Nie spotkalam sie z typowym dla Polakow nadmiernym narzekaniem i obnoszeniem sie z problemami - wiadomo, ze kazdy ma mniejsze czy wieksze - ale Ozi raczej wszystko zachowuja dla siebie. Nie spotkalam sie tez z zazdroscia i zawiscia. Juz kiedys, dawno temu, napisalam tutaj, ze mam znajomych, ktorzy maja domy za x milionow aud i jezdza Ferrari, mam znajomych, ktorzy zyja na przecietnym poziomie i takich, ktorym nie powodzi sie zbyt dobrze - nikt nikomu nie zazdrosci, a ten, co ma mniej, co najwyzej pogratuluje temu z Ferrari i bedzie zyl zadowolony dalej:) najwiecej mam znajomych zyjacych na przecietnym poziomie, zarabiajacy przecietne dla Melbourne pensje i czesto slysze, ze musza oszczedzac na tym czy tamtym, zeby np. pozwolic sobie na wyjazd na wakacje, ze wynajmuja, bo nie stac ich na kupno domu albo stac, ale boja sie wziasc kredyt, ze np. odmawiaja sobie pewnych rzeczy, zeby dziecko poszlo do dobrej szkoly...Dylematy normalnej, przecietnej rodziny:) jesli ktos planuje wyjazd do Oz z nastawieniem, ze odtad bedzie mu sie zylo od razu, jak w raju i oczekuje cudow, to sie zawiedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Lece do Austarali 7 lutego na wakacje.Wynajmujemy camper i przez 21 dni jestesmy w trasie wzdluz wybrzerza.Na koniec tydzien w Sydney i powrot do AMS. Australia jest bardzko restrykcyjnym krajem,mozna byc wydalonym z kraju z blachego powodu(dla nas blachego) wystarczy smierdziec trawka. Zycie nie jest takie tanie jak sie wydaje,wynajecie domu kosztuje sporo,ciezko o prace nawet dla tych ktorzy biegle mowia po angielsku.Dyplomy i doswiadczenie zawodowe nie zawsze ida w parze z wymogami AU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zawsze bawilo w pl to zagldanie innym do miski;-)) ta kontrola spoleczna - a gdzie kowalski szlaja sie po pracy?;-) itd. w Dylematy normalnej, przecietnej rodziny jesli ktos planuje wyjazd do Oz z nastawieniem, ze odtad bedzie mu sie zylo od razu, jak w raju i oczekuje cudow, to sie zawiedzie " xxxxx tacy ludzie wszedzie beda sie zle czuc - bo zawszeciagna ze soba ten swoj lep napakowany glupotami;-( nie mieszkam obecnie w OZ ala zanm, lubie i szanuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×