Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anita567

moja córka jest gnębiona w szkole

Polecane posty

Gość Anita567

Dziewczyny mam nadzieję że mi doradzicie, bo już nie wiem co mam robić :) Moja córka chodzi do 3 gimnazjum. Do listopada wszystko było w porządku. Jednak teraz wszystko się zmieniło. Córka na początku nie chciała mi powiedzieć co się dzieje w szkole, że jest taka zdenerwowana na samo słowo ''gimnazjum". Wymigiwała się tym że nauczyciele zrobili się strasznie surowi, jednak ostatnio powiedziała mi że problemem jest chłopak z jej klasy. Mianowicie wybrał sobie ją jako kozła ofiarnego. Są wyzwiska, szturchanie, wyśmiewanie, dostała od niego nie raz "z bara". Ona nie umie mu odpyskować, ponieważ na prawdę miłą, przyjazną i wiecznie uśmiechniętą osobą. Zawsze chętnie chodziła do szkoły, miała dobre oceny, dużo koleżanek, nikt jej nie zaczepiał. Teraz płacze przed szkołą rano, wymyśla że a to boli ją głowa, a to boli ją brzuch byleby nie iść do szkoły, wagaruje. Oceny jej się pogorszyły, dziewczyny podobno już przez tego chłopaka nie chcą się z nią kolegować. Kompletnie nie wiem co mam robić, rozmowy nic nie dają. Chciałam iść do dyrektora, wychowawcy wyjaśnić tą sprawę, ale córka stanowczo mówi, żebym nigdzie nie szła, bo będzie gorzej. No i w sumie to prawda, bo co nauczyciele mogą zrobić? A jak sama określiła "wyjdzie tylko na frajerkę i konfidentkę". Zmiana szkoły nie wchodzi w grę z powodów prywatnych, ale nie mam zamiaru o nich tutaj pisać. Wie któraś z was co mogę zrobić z tym problemem? Bardzo chcę jej pomóc, ale nie mam pojęcia jak. Wszystkie złośliwości możecie sobie oszczędzić - piszę z góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dargor
Jak moją córkę gnębił jeden debil to z kumplami poszliśmy do jego ojca, szczekał to go sprowadziliśmy do parteru. Zaczął łkać że boi się własnego syna i nie panuje nad nim. Jak złapałem gówniarza za gardło i podniosłem to się zsikał przy matce i ojcu. Już nie chodzi do tej szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam doradzić Ci żebyś poszła z tym do wychowawczyni, albo do dyrektora szkoły, albo do rodziców tego chłopaka...ale wiem że najlepiej będzie nastraszyć tego gówniarza bo inne metody nie będą skuteczne. Może mas w rodzinie jakichś dobrze zbudowanych chłopaków, napuść ich na niego niech go porządnie postraszą i po sprawie :) To brzmi głupio ale jest skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiwbclaldc
Zapisz córkę na jakieś aikido - nabierze pewności siebie i za jakiś czas zamiecie agresorem szkolny korytarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uula66
Jezeli nie zmiana szkoly to chociaz klasy!!!-najlepsze rozwiazanie a do tego pomoc przy budowaniu pewnosci siebie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita567
Dziękuję za odpowiedzi myślałam już że nikt nie odpisze :) Właśnie nie bardzo mam kogo wysłać do tego chłopaka, żeby go nastraszyć. Mężczyźni z mojej rodziny niestety nie mieszkają w okolicy. Poza tym chłopak z tego co wiem jest z patologicznego środowiska, więc nie wiem czy taki element łatwo nastraszyć. Co do zmiany klasy mam zamiar iść jutro porozmawiać z dyrektorem czy jest to możliwe. Chociaż i tak zaczepki się nie skończą bo będą się mijali na korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×