Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcepomócalejak

IDĘ JUTRO NA ROZMOWĘ O PRACĘ .. ALE JEST PROBLEM ..

Polecane posty

Gość chcepomócalejak

są 2 zmiany jeden tydzien 9-16 drugi 16-23 ... a ja mieszkam pod miastem . ostataniego busa do siebie mam o 22.15:( a nie da rady tylko na rano .. 1000zł /msc.. mam 20lat, dla mnie to zawsze jakiś start .. miał ktoś taki problem z komunikacją? jak sobie radziliscie? nie ma kto po mnie przyjechac, nie mam tez znajomych u których mogłabym sypiac.. a mój chłopak dzieli pokój z siostra :( wiec tez odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiindiankazkafe
Jedż, jedż - dwie zmiany to nie masz się żle. Mój pomysł na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
ide na rozmowe.. ale dosc, ze mam daleko 0 to juz pomijam to nie wiem jak z tym powrotem .. a wiadomo - o prace ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrg
ja pracuję do 22 busy nie chodzą, pociągi też, dojeżdżam autem wtedy:/ nie ma innego sposobu, jak nei masz czym zrezygnuj z tego no bo co bedziesz spała pod sklepem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASDFGHJJHGFD
mozesz sie z kims zamieniac jesli bylaby taka mozliwosc. niektorzy wola pracowac na popoludnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrg
ASDFGHJJHGFD --> to jest prawie nie możliwe, wszyscy wolą przyjśc rano i mieć wolny dzień, u mnie nie ma zamian grafik jest pisany na tydzien, wiecznie nie można prosic o pierwszą zmianę bo reszta załogi się buntuje. Tym bardziej autorka będzie musiała do 23 ! pracować, nie ma szans na takie chętne osoby sory life is brutal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrg
aha droga autorko godzina 23 to wedlug KP pora nocna za którą ma byc płacone coś ekstra, a Ty pewnie masz mieć 1000 zł czyli najniższa, więc nie daj się aż tak wrobić i robić za darmo dwie godziny nocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
nie mam prawka a tym bardziej auta. nie ma mozliwosci caly czas na rano, bo 2 dziewczyna tez dojezdza.. i jeden tydzien tak, drugi tak .. mam babcie u której moze ewentualnie no i chłopak jakby siostry nie bylo. zalezy mi. od roku siedze w domu i nic nie robie i nie moge znalezc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj w pracy czy nikt nie dojeżdża w Twoją stronę. Możesz jeszcze kupić skuter, rower. Jak Cię przyjmą to pogadasz z szefem i zapytasz czy możesz zacząć wcześniej i później skończyć. Nawet jak firma będzie robić problemy i nic nie wyjdzie (wyrzucą z pracy) to przynajmniej powiesz, że próbowałeś. Nie poddawaj się i idź na rozmowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
to jest sklep papierniczo - alkoholowy ( nie wiem co to w ogole jest) z oglszoszenia sie odezwali .. wiec jak maja od 9 do 23 to tak musi byc .. i sa 2 zmiany .. i pracowac bede ja i jedna laska.. jeszcze.. no rowerem 40 km na 9 rano troche ciezko .. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
juz łapię się czegokolwiek by chociaz marnego tysiaka miec... 800 ,bo 200 pojdzie na dojazdy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprobuj wynegocjowac z nimi
zeby jak masz wracac po 23 to zeby Ci za taxi oddawali, wytlumacz ze ostatni autobus masz po 22, prawka nie masz i nie masz gdzie kimnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
wiecie co - załamałam się :( patrze teraz a oni dodali ogłoszenie, ze szukaja kogos na to miejsce i proszą o CV:( jak myślicie kogo wezmą- osobę bez dosiwadczenia, mieszkającą daleko i z problemem z dojazde( bo i m o tym powiedziałam) czy doswiadczona pania, ktora mieszka np blisko tego sklepu:( nawet juz nie mam po co tam isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
na dodatek teraz widze, ze jest napisane praca 6 dni w tygodniu ... a ja mialam dokladnie napisane, ze sb , ndz co 2 tyg sie ucze.. czyli wypadaloaby, ze moglabym pracwac 2 soboty w miesiącu .. i juz kolejny problem, a tak sie cieszyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poszłaś na rozmowę a już się poddajesz? Tak nie osiągniesz szczęścia w życiu ... Kilka razy w życiu byłem w nowej pracy załamany przez kilka msc. Byłem oszukany, zmeczony i czasami miałem łzy w oczach ze wściekłości na szefa. Ale po kilka msc - ZAWSZE odmieniło się na lepsze. Kiedy miałem chorego psychicznie szefa (schizofrenia) przez 2 lata - to sprzedał firmę, przyszedł nowy prezes, dał podwyżkę, awans - i kolejne 5 lat - rewelacyjna robota. Co roku awans, podwyżka. Nie poddawaj się! Pełno jest młodych kandydatek które wymiękają i się poddają - jak się nie poddasz i pokażesz charakter - masz szanse. Nie lituj i nie użalaj się nad sobą. Szefowie też, tego nie lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
gadałam własnie z chłopakiem i co .. powiedzial, ze musze chyba zrezygnowac bo przeciez nie bede meic jak wracac.. on nie ma warunków na to abym sypiała 2 tyg w miesiacu u niego .. :( nie mam znajomych, babka pewnie z łaską by się zgodziła, poza tym od niej bym musiala jezdzic do domu po rzeczy a to kolejne pieniądze.. zapyta mnie czy cos wymyslilam w zwiazku z dojazdem.. i co .. przeciez nie wroce z buta 40 km .. jest mi strasznie przykro .. ryczec mi sie chce, mieszkam tak daleko i wszedzie mam problem z dojazdem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek wez ty sie chlopie
zastanow ;/ jak dziewczyna ma sie dostac na 2 zmiane ? teleportowac sie ma ? po co na starcie komplikowac juz sobie relacje w pracy z innymi pracownikami ;/ przeciez nikt ciagle nie bedzie sie z nia zamienial;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
powtórzę się - NIE MAM MOŻLIWOŚCI PRACOWAC TYLKO NA RANO. oprócz mnie bedzie pracowała młoda dziewczyna, która dojezdza też kawał, ale z zupełnie innej strony ... i ona jeden tydzien rano, jeden ja i tak na zmianę.. na dodatek mam szkole co 2 tyg-sb . ndz a widze, ze praca 6 dni w tyg.. nie będą chcieli mnie przyjąc w zwiazku z tym, ze będa sie obawiac, ze nie dotrę itd ..:( a to dla mnie fajna praca;( nauczyłambym sie obsługi kasy itd.. poza tym na to miejsce będzie pełno osób i np będzie ktos z centrum i wiadomo,ze wola kogos takiego niz mi za taxi ze 100zł dziennie na powrót dawac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 39 lat i przeprowadzałem wielokrotnie rozmowy z kandydatami do pracy. Nawet jeśli pójdzie na rozmowę i okaże się że nie ma możliwość jej przyjęcia, ale wypadnie na tej rozmowie DOBRZE. Wykaże maksimum dobrej woli. To co się stanie? Nawet jak jej nie zatrudnią, ale ZAPAMIĘTAJĄ to jak pojawi się potrzeba zatrudnienia na inną zamianę, możliwą dla niej - ktoś może sobie o niej przypomnieć i zadzwonić. A wiecie ile razy osoba przeprowadzająca rozmowę, nie wie co było w ogłoszeniu? No ja się poddaje - jeśli nie zależy Ci bardzo na tej pracy i tylko się nudzisz - to poddaj się. Posiedź w domu, włącz TV ... przecież masz dużo czasu. Jeśli NAPRAWDĘ chcesz pracować, pójdziesz na rozmowę. Jeśli lubisz tylko się wykręcać, narzekać, grać ofiarę i przegrać życie ... poddasz się. Życzę wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co Ty m,asz za babcie? ze z łąską sie zgodzi? a po co od razu mówiłaś o problemach z dojazdem , taich rze zy sie nie mówi, z resztą keidy im mówiłaś przeciez na rozmowę idziesz dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
pewnie, ze chce miec prace i pójde tam.. tylko mysle racjonalnie.. bo ja nie mam znajomych u ktoych moge spac.. babke mam, ale to wlasciwie 7km ode mnie, z tym ze to jendak miasteczko a nie wies.. i pewnie tez jakis problem bylby z dojazdem tam .. pojde, bo mi zalezy, choc to taki kawał no i chłopak mnie juz całkowicie ostudził, a taki mialam zapał i w ogole.. kiedys udało mi sie wygrac ze 150 osobami, ktore nadeslalay CV, bo powiedzial pracodawca, ze widzial jak bardzo chciałam ... zobaczymy, pojde, ale nie wiem co mu powiem na temay dojazdów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcepomócalejak
ja mialam ogloszenie, pracodawca do mnie napisał . ja zadawałam pytania, wymienilismy kilka maili .. powiedzialam, ze wolalabym na rano, bo ost busa mam 22.15 a on pytal skad, ja mu powiedzialam, a on ze nie ma mozliwosci na rano, bo druga dziewczyna tez dojezdza i muszą byc zmiany .. i powiedzial jeszcze ze 1000zł/msc a obługi kasy nauczy mnie ta dziewczna.. a teraz widze, ze po rozmowie juz ze mna dodał ogloszenie w zwiazku z ta praca.. wczesniej odpowiedzial na moje droga mailową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×