Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GóralkaIIII

teraz to dopiero widzę, niestety....

Polecane posty

Gość GóralkaIIII

Teraz dopiero to widzę, jaki jest mój mąż naprawdę. Przez trzy lata tego nie widzialam.Nic sam nie zbudował, nie zarobił na nic konkretnego,ma 30 lat na głowie a rozumem 15? CHyba nie przesadzam. Mieszkam u mnie, tzn w moim rodzinnym domu, zajmujemy parter, mama mieszka na pietrze. Remont i meble na kredyt - spłaca go moja mama, rachunki prąd, woda no babcia opłaca, nam starcza tylko na utrzymanie samochodu, zarcie i na dziecko. Tak mamy 16 miesieczną córkę. On zarabia 1800 ja mam 400 zł zasiłkuisc do pracy nie moge - musze byc małą. Wszystko co do tej pory mamy jest od mojej strony lub ze strony moich rodziców nawet samochód którym jezdzi jest od mojej mamy...Dzieckiem prawie wogole sie nei zajmuje, ogranicza się do godzinnej zbawy znią po pracy, pozniej jest komputer i granie na gitarze. Nie zajmuję sie nią ale najwięcej ma do powiedzenia w kwestii jej wychowania, to zle tamto zle, bedzie karcona, bo wg ja ja uczę głupot(np ze dzieckow ywala cos z pulki to wg ja ja tego nauczylam, bo jej za to nie karce), posprzataj, upierz, ugotuj a on krol swiata kurwa nawet gara nie umyje po sobie, skarpet nie wyniesie - "to twoje obowiazki" mówi- "ja pracuję, ty siedzisz w domu" - fakt tylko na on pracuje na jakies marne zycie od 1 do 1??? A zwrocic mu uwagę, powiedziec cos to przemadrzały, uparty, pyskaty. Jak cos zacznie to neiskonczy,nazywa mnie ciemną i głupią mojej rodziny nie szanuje czesto ich przy mnie obraza, pomimo tego ile nam dali, w przeciwienstwie do jego rodziny. Są czasy, że jest dobrze, mimo wszystko (chyba oszalalam) kocham go, potrafię mu to okazac, on jest zimny, jaknby obojętny na to co mówię, tłumaczy to tym, że jest zamknięty w sobie i nie okazuje uczuc, zadko. Nie wiem, chyba to moja wina, ni trzymala od poczatku krótko i się rozbestwił. Ale widziały gały co brały, był innym człowiekiem jak go poznałąm, pracowitym z ambicjami. Przeprowadził się na wieś i go przerosło, że tu dwa razy więcej roboty niż w miescie. sama już nie wiem, tak wygadac sie musialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
sory za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen nocy letniej____
Witaj ja też jetem w podobnej sytuacji,tyle że On nie jest moim mężem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
Probujesz sobie z tym radzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wywaliłabym go na drzwi na zbity pysk tylko poczekałabym do większych mrozów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilen
O kurcze, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
Ewa to nie takie proste, ja juz go chyba z 10 razy pakowałam, powiedzial, ze nie odejdzie a jesli już to zabierze mi dziecko. No pojeb :/ Nie jesy pijakiem, nie pali, nie awanturuje się ale ma takie cechy charakteru, że porażka, ON może wszystko wszystkim wytknąc , ktoś jemu nie, ON jest bez skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaa767567657657567
ha ha ha "zabierze dziecko" hahahahahahahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co on ma tu do gadania - że nie odejdzie mieszka u ciebie, więc możesz go wywalić bez żadnych problemów a dziecka sąd mu nie da, bo dziecko ma u ciebie dobrą opiekę i koniec tematu nie wiem, na co jeszcze czekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
Fakt też się z tego śmieje. Miałąbym prościej gdybysmy u mnie nie mieszkali, spakowalabym siebie i dziecko i się wyprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
czyli szansy juz zadnej nie ma? Tylko go wyjebac? Ja bym chciała, żeby zmienił podejście do tych spraw i żeby wyszedl z tego pierdolonego nałogu jakim jest komputer i robienie muzyki. ROzumiem pasja, ale nie może to zajmowac tyle czasu i przekładac sie nad domowe obowiązki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska niunia
skoro twierdzisz, ze on was nie utrzymuje to na co ida zarobione przez niego pieniadze? bo cos tu chyba nie tak nam przedstawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
czyli szansy juz zadnej nie ma? Tylko go wyjebac? Ja bym chciała, żeby zmienił podejście do tych spraw i żeby wyszedl z tego pierdolonego nałogu jakim jest komputer i robienie muzyki. ROzumiem pasja, ale nie może to zajmowac tyle czasu i przekładac sie nad domowe obowiązki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
czyli szansy juz zadnej nie ma? Tylko go wyjebac? Ja bym chciała, żeby zmienił podejście do tych spraw i żeby wyszedl z tego pierdolonego nałogu jakim jest komputer i robienie muzyki. ROzumiem pasja, ale nie może to zajmowac tyle czasu i przekładac sie nad domowe obowiązki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na siebie zarabia na to, że dupę grzeje, michę dostaje i ma gdzie łeb położyc na noc myslisz, że ile kosztuje utrzymanie 1 osoby? 100 zł? łachy nie robi do autorki - jest jeszcze szansa, że chłop na mrozie oprzytomnieje, wrócą mu funkcje mózgu i zmieni swoje podejście do zycia, ale ta szansa jest marniutka jak jeden do 100 może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
Z wody się korzysta z prądu też on na to nie pracuje, nawet mu się nie chce kamienia do końca wyłożyc na barku tylko zaczął 7 miesięcy temu i stoi do polowy zrobione ale czas na granie na gitarze jest, Pieniądze które zarabia starcząja na benzynę, wyżywienie i drobne oplaty typu telelfony i internet. A gdzie reszta? On nawet o tym nie myśli. Ze rachunki inne się same nie płacą, tylko ktos to robi za niego. Nawet się nie stara by coś więcej zarobic, by cos do tego mieszkania kupic. Więc na co on pracuje? Tylko na żarcie i paliwo? Takie ma ambicje? A ode mnie wymaga bóg wie czego. Wkurwie mnie to, ze sam od siebie prawie nic tu niedał a najwiecej ma do szczekania. Koncze studia i juz niemogę sie doczkeac az pojde do pracy, by wlasny grosz miec i nie byc uzaleznioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GóralkaIIII
Z wody się korzysta z prądu też on na to nie pracuje, nawet mu się nie chce kamienia do końca wyłożyc na barku tylko zaczął 7 miesięcy temu i stoi do polowy zrobione ale czas na granie na gitarze jest, Pieniądze które zarabia starcząja na benzynę, wyżywienie i drobne oplaty typu telelfony i internet. A gdzie reszta? On nawet o tym nie myśli. Ze rachunki inne się same nie płacą, tylko ktos to robi za niego. Nawet się nie stara by coś więcej zarobic, by cos do tego mieszkania kupic. Więc na co on pracuje? Tylko na żarcie i paliwo? Takie ma ambicje? A ode mnie wymaga bóg wie czego. Wkurwie mnie to, ze sam od siebie prawie nic tu niedał a najwiecej ma do szczekania. Koncze studia i juz niemogę sie doczkeac az pojde do pracy, by wlasny grosz miec i nie byc uzaleznioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×