Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malenka88.05

Rozmowa z facetem

Polecane posty

Gość hrabiniaBrunświku
O czym chciałabyś rozmawiać ze swoim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka88.05
Kura domowa ... Hmm nie wiem . A co kury domowe nie maja nic do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
To o czym chcesz z nim gadać? Powiem Ci, że gdy ja wracam z pracy nie mam ochoty co najmniej przez godzinę rozmawiać z nikim, a tv/radio są wyłączone. Może on też tak ma? Poza tym on chyba więcej ma do powiedzenia na temat swojego dnia niż Ty... w pracy jednak, w otoczeniu ludzi dzieje się więcej niż w domu... To jasne. I rozumiem go, że kiedy wraca zmęczony, może rozdrażniony (wiadomo jak bywa w pracy) to nie ma ochoty słuchać Twojego marudzenia o niczym, tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem29
malenka glowa do gory nie jestes sama. ja mam podobnie, niestety. zrobilam sobie pauze na prace,bo moge sobie na to pozwolic,ale od nowego roku chce cos znalesc,poza tym z moim facetem tez ostatnio malo rozmawiam. On ma tylko jeden temat,praca,praca i jeszcze raz praca hmmm..to ja bedac teraz w domu mam wiecej do powiedzenia niz on. ROZUMIEM JEST ZMECZONY, MA PRAWO PO TYLU H PRACY.ale brakuje mi naszych rozmow na rozne tematy. Poza tym mam teraz go na oku, poniewaz ostatnio obojetnie co mowie to on; "dorosnij kobieto" "myslisz jak malolata" albo sie wysmiewa z tego co mowie, drwi, kpi, z moich uczuc, moze przesadzam , nie wiem, ale nie jest to zbyt przyjemne,jak nie mozna sie wygadac wlasnemu partnerowi. poza tym po co , jak wiem jaka bedzie reakcja.a jestem z nim od prawie 2lat hmmmm...on nic nie widzi zlego w swoim zachowaniu, jak zawsze zreszta...zle jest mi z tym , bo mnie doluje, Powiedzialam mu ostatnio, za to mi sie nie podoba co robi,ale dla niego to nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka88.05
I tak nie mam juz co tu pisac , bo moj facet przeczytal to wszystko . Domyslil sie ze to Ja... Ale mi teraz wstyd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dupach wam się poprzewracało. Facet pracuje, utrzymuje ją, dom, pewnie i samochód i zachcianki i wczasy. W dodatku posprząta, obiad ugotuje. Krowy siedzą cały dzień w domu, ugotować i posprzątać nie ma komu, koleżanek nie ma to facetowi głowę pierdołami zawracać bo nie ma komu się wyżalić o swoim ciężkim losie lenia śmierdzącego cały dzień w kanapę pierdzącego. Facet ma na głowie utrzymanie wszystkiego a ty chcesz z nim po całym dniu o pierdołkach dyskutować i marudzenie uskuteczniać? Koleżanek nie masz? No kto by się z marudą nierobem zaznajamiał? Przerwę sobie w pracy zrobiłam bo mnie akurat stać? Mieszkanie, samochód już kupiłaś? Kredyt spłaciłaś? Dorośnij dziecko !!! Poprzewracało się w główkach, aż dziwne że was jeszcze za drzwi faceci nie wystawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka88.05
DO TomRap - Smieszne jest to co piszesz , naprawde . Fakt , facet mnie utrzymuje , ale nie jestem leniem . Jesli nie czytales wczesniej , to jeszcze raz napisze - jestem wymagajaca i bardzo duzo robie w domu . Jak kto tam chce , moze nazwac mnie kura domowa .. Mam kolezanki , ale nie bede im mowila o rzeczach o ktorych nawet nie maja pojecia . Kobiety to plotkary ! Gowno wiesz o kobietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem29
Kolego TomRap nie wiesz o mnie nic!!zero!!! Mnie facet nie utrzymuje!!!sama sie zawsze utrzymywalam,nie WIESZ CO PRZESZLAM W TYM ROKU,i dlatego do pracy nie chodze bo mnie na to stac!!! Moj facet jak przychodzi, ma wszystko zrobione,ugotowane posprzatane,daje mi to przyjemnos i sie relaxuje jak gotuje..wiec jak nie znasz i nie wiesz TO NIE PYSKUJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olucia_88
Mam dokładnie taki sam problem z moim facetem jak Ty autorko. Mówię mu o swoich problemach, niby mnie słucha, ale nigdy nie skomentował, nie odpowiedział, nic zupełnie nic. Już mnie to zaczyna strasznie denerwować, chciałabym mieć w nim przyjaciela, a nie mam. mieszkamy razem, oby dwoje pracujemy, studiujemy. Rozumiem nie zostaje nam dużo czasu, ale wystarczy na chwile rozmowy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×