Krwawienie w czasie brania tabletek

Hej, dziewczyny :). Miesiączkuję dość regularnie i wzięłam pierwszą tabletkę dwa dni temu, wtedy kiedy planowo dostać miałam okres, więc wszystko tak jak było zgodnie napisane w ulotce. Parę dni temu współżyłam też z chłopakiem, ale był to petting i na chwilę był we mnie, więc wątpię, że mogłoby do czegoś dojść. W każdym bądź razie dziś wzięłam drugą tabletkę z zaplanowanych i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że dostałam okres ;o... Miała może tak któraś z was? Dodam, że nie mam w ogóle apetytu, jakbym co najmniej była w ciąży, a dziecko teraz właśnie poroniła. Wiem, przesada trochę, no ale cóż... Pomóżcie ;p

mysle, że to nie okres tylko plamienie zdarza się podczas brania tabletek szczególnie w pierwszym miesiącu. po prostu organizm musi się przyzwyczaić do hormonów.

... czyli jakieś poronienie czy coś byś wykluczyła? Raczej wątpliwe, żeby być w ciąży bo byciu we mnie krótko.

''Dodam, że nie mam w ogóle apetytu, jakbym co najmniej była w ciąży, a dziecko teraz właśnie poroniła.'' A co to za wymysl? Skad Ty takie bzdury bierzesz?

Nie wiem, naczytałam się, że niby w początkowym okresie ciąży nie ma się apetytu, nie wiem czy to prawda. A tabletki mogą wpływać na poronienie małego zarodka.

Proponuję powtórzyc materiał z zakresu dojrzewania oraz dokładnie przeczytać ulotkę z tabletek, tam jest wszystko opisane, łącznie z tym, że często przez pierwszy miesiąc brania tabletek cos takiego może sie zdarzyć.

Spokojnie, to nie ciąża. Tak jak pisze moja poprzedniczka, takie krwawienia podczas brania tabletek h.często występują u młodych kobiet, u których gospodarka hormonalnia nie jest jeszcze stabilna, bądź pigułki nie są właściwie dobrane. Nie należy jednak ich przerywać. Jednak powinnaś udać się do ginekologa by przepisał Ci inne pigułki. Może być taka ewentualność, że dla Ciebie tabletki hormonalne nie są najleszym wyjściem. Poradź się lekarza. Pozdrawiam

zaraz zaraz, nie rozumiem... Wzielas pierwsza pigulke w dniu, w ktorym zaczelas krwawic? Czy tez - jak piszesz - w dniu spodziewanej miesiaczki - czyli wg kalendarzyka lecz nie zwracajac uwagi na to, czy jest juz faktycznie krew na podpasce? I wspolzylas nastepnego dnia?

Jesli stosunek (a u Ciebie nawet nie stosunek) byl pare dni temu, dopiero dochodziloby do zaplodnienia. A Ty o poronieniach myslisz. Za nauke sie bierz, a nie za facetow.

Nie, współżyłam dzień wcześniej przed pierwszym dniem planowanej miesiączki, a potem zrobiłam błąd, bo nie czekałam na krwawienie i będąc pewna, że to już ten pierwszy dzień wzięłam od razu tabletkę... No i teraz po 2 tabletkach mam rewolucję.

No to skoro sama sobie ustalasz zasady, nie dziw sie, jak tabletki nie beda dzialac jak powinny :O

fakt, popelnilas blad, bo trzeba bylo czekac na krwawienie. W ciazy nie jestes, przeciez dzien czy dwa przed miesiaczka to dni nieplodne, wiec zagrozenia nie ma. Natomiast nie wiem jak traktowac to Twoje przyjmowanie hormonow..? Pigulki mozna zaczac brac rowniez w srodku cyklu, ale inne zasady wtedy ciut obowiazuja. Z drugiej strony to kwestia w sumie jednego tylko dnia... Namieszalas, ale nie tyle "ciazowo", co hormonalnie... Wydaje mi sie, ze powinnas normalnie przyjmowac pigulki, ale jeszcze zabezpieczac sie dodatkowo teraz prezerwatywa. I zajrzyj do ulotki dolaczonej do Twoich pigulek. Tam sa przewidziane rozne sytuacje. Koniecznie ja przeczytaj.

Ok, dzięki wielkie, mam nadzieję, że powinno być dobrze. W ulotce pisze, że może nastąpić krwawienie, ale nie sądziłam, że tak szybko, już po dwóch tabletkach. No nic, dzięki, pozdrawiam :)

to nie jest krwawienie po pigulkach! To jeszcze normalny okres. Dopiero po pierwszym opakowaniu, w czasie 7-dniowej przerwy, bedzie krwawnienie z odstawienia. Jest mniejsze niz to menstuacyjne, u mnie to bardziej plamienie, niz okres. I takie tez plamienie moze wystapic podczas pierwszego opakowania, zanim organizm sie dostosuje do cyklu wymuszonego hormonami. Ale nie po dwoch pigulkach ;) oj, przeczytaj ulotke koniecznie ;)

.... 'ale nie po dwóch pigułkach'. Czyli, że co, że to jest normalny okres czy nie? Bo już się zamotałam troszkę ;p. U mnie pisze tylko że 'w pierwszych miesiącach stosowania tabletek może wystąpić krwawienie śródcyklowe'... i nie wiem jak się mam do tego ustosunkować ;p.

oczywiscie, ze to jest jeszcze normalny okres! Przeciez sama napisalas, ze wiesz, ze pierwsza pigulke przyjmuje sie pierwszego dnia miesiaczki...a chyba tego nie rozumiesz..? Krawienie srodcykliczne, jak sama nazwa wskazuje, bywa w srodku cyklu, a Ty jestes na jego poczatku. Pierwszy dzien miesiaczki to pierwszy dzien cyklu! Zaczynasz przyjmowac pigulki i od tej pory cykl hormony wymusza. Ale nie po dwoch dniach...;)

jaki rodzaj pigulek dostalas? Jednofazowe, czy trojfazowe? (jeden kolor pigulki- ta sama porcja hormonu w kazdej; czy trzy kolory plus pigulki placebo)

Ah, tak... myślałam, że jak wezmę te tabletki to nie będę mieć okresu przez kolejny miesiąc, myślałam, że tak to działa. No to w takim razie mogę normalnie brać te tabletki i po prostu czekać aż ten 'mój' okres się skończy?

tak, przyjmujesz jedna pigule dziennie o stalej porze. Jesli masz pigulki jednofazowe, to po 21 nastepuje 7-dniowa przerwa w czasie ktorej nastepuje tzw.krwawienie z odstawienia. Najczesciej 2 lub 3 dnia. Niezaleznie od tego kiedy sie skonczy po 7 dniach przerwy zaczynasz kolejne opakowanie. I potem juz tak stale.

Ok, dzięki wielkie, naprawdę mnie uspokoiłaś :). Bo już myślałam, że ciąża i że w ogóle mega rozregulowanie. Pozdrawiam :)!

dostałam jednego koloru, Asubtelle :).

a to jednofazowe. Przynajmniej nie musisz sie martwic, ze pomylisz kolejnosc przyjmowania pigulek;) dni tygodnia ulatwiaja sprawdzenie, czy dzis juz bralas hormon (mnie sie zdarza zastanawiac ;)

To ty bierzesz te trójfazowe? Właśnie też o nich słyszałam... nie lepiej by Ci przejść na jednofazowe skoro tak się mylisz? Wiem, ja też tak mam, rozkojarzona jestem strasznie i niewiadomo co kiedy brać ;p

jednofazowe tez. O trojfazowe zapytalam, bo wiem ze sa i ciut inaczej je sie bierze. A jak juz doradzam, to nie chce popelnic bledu ;) mnie sie zdarza, ze wieczorem np.we wtorek, po dniu pelnym obowiazkow, bywa ze glupieje i nie wiem, czy przyjmowalam dzis pigulke, czy nie? I wtedy patrze na opakowania - o, wypusta obok "wtorku" jest pusta, czyli jednak juz wzielam :D

* wypustke

No tak, wiem i jestem Ci bardzo wdzięczna, bo właściwie ja też już zgłupiałam totalnie ;/... Oj, za dużo mamy chyba obowiązków na głowie. Nie wiem jak w dzisiejszej dobie można się zabezpieczać 'kalendarzykiem' itp. ;p..

jesli ktos ma regularne bardzo cykle i para jest w stanie powstrzymac sie od wspolzycia w plodne dni, a w razie wpadki nic sie nie stanie - to czemu nie ;) moja przyjaciolka stosowala naturalne metody w pierwsze lata po slubie. Dzieci chcieli miec, wiec tak, czy tak ryzyka nie bylo, a przynajmniej wyprobowala zycie "zgodnie z katechizmem";) teraz jest juz na hormonach, bo zaliczyli dwie wpadki i jedno zaplanowane malenstwo;) zmykam, milego wieczoru

Uhuuu, no to chyba że tak ;p. Ale racja, jak już to w małżeństwie, a nie kiedy ma się całe życie przed sobą i nie wie się co będzie dalej :). ... a mi właśnie ten okres zniknął. O ile to w ogóle można było nazwać okresem, trwał jeden dzien ;/.