Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Gość
Mam nowy numer Dziecka za 1, 20 zł. Tematy z okładki: Mieszanki mleczne dla alergików. Dziecko często choruje? Wzmocnij jego odporność. Karmienie piersią-Korzyści dla mamy i niemowlęcia. Powrót do płodności po porodzie. Badanie moczu-jak pobrać próbkę? Jakie używane rzeczy można kupić dla maluszka. Zabawki, które wystarczą na całe dzieciństwo. Dlaczego warto szczepić dzieci. Poczytałam jednym okiem wygląda na fany numer, tak napisałam, jak by któraś sobie chciała kupić. Dziwnie się czuję, Asiu daleko mi do "pani obrażalskiej", ale jest mi przykro powiem szczerze, może jestem przewrażliwiona, ale przykro i tyle, że tak mnie oceniasz. Zawsze się za bardzo przejmowałam, jak ludzie mnie o coś podejrzewają lub oceniają.Nawet na forum nie mam ochoty pisać, ale minie jakoś, bo wszystkie Was bardzo lubię i szkoda by było, jak bym nie mogła tu pisać. Dobrych nocek dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demagogiu spóźnione, ale najszczersze życzenia urodzinowe. Życzę Ci żeby spełniło sie wszystko co sobie wymarzysz! My dziś jakaś taka dziwna te niedziele mamy, wczoraj byliśmy nA imprezie, ale wcale mi sie nie podobało :-( wyszliśmy po 1, chyba sie starzeje DziewcZyny które dają mm w nocy dajecie tez na spiocha i bez odbijania? Trala szok jak twój maluch idzie do przodu! Ale neurolog mi mówiła ze dzieci wychowujemy na brzuchu! A jak twój mały technicznie rzecz biorąc siada?tzn jakie czynności robi po koleii zanim usiądzie? Czy którejś maluch tez już siada? Własnie młodego usypiam. Jutro po tyg znowu daje marchewke ciekawe czy cos bedZie sie działo. Czy któraś z was chodzi z maluszkiem na basen? Dziś sie pierwszy raz ze stasiem kapalam, ale sie cieszył, pewnie bedZie lubił basen lub jeziorko, oby bo zamierzam te wiosnę i wakacje dużo jeździć do domku nad jeziorem rodziców. Jeny żeby już ciepło było echhh Aaa i dzięki za słowa otuchy w czwartek mamy neurolog. Goja widocznie tak musiało być z tym karmieniem :-) Asiulka nie sadze żeby Basia chciała Ci dopiec. Jutro idę do rodziców pewnie dzień jakoś zleci a we wtorek z małym do koleżanek z pracy. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spakowałam i wyprawiłam męża, dziecko wykąpałam i uśpiłam, tzn. samo się uśpiło, wzięłam prysznic i mam wolne. Dużo lepsze mam stosunki z mężem jak jest tak rzadko w domu. Tzn. stosunków nie ma żadnych hehe, bo ultimatum odnośnie wakacyjnego wyjazdu do siostry nadal aktualne. Jeszcze się nie złamałam. :P Ita, dziękuję. Goju, od męża tylko kubeczek dostałam, z którego właśnie popijam kawę Inkę, a tak to odwiedziła mnie moja przyjaciółka i dostałam od niej moje ukochane Pret A Porter. A goście mi się nie odwołali tylko przełożyli na nie wiem kiedy. A za 2 tygodnie w sb idziemy na urodziny tejże mojej przyjaciółki, którą traktuję z siostrą jak naszą trzecią siostrę. Nawet gadałam z moją rodzoną siostrą i bardzo by chciała przyjechać na te urodz., tylko musi rozdysponować dzieci pomiędzy mamę i teściową. Może się uda. Chciałabym wziąć Kacperka ale mąż już ma jakieś ale, że go będę brać między ludzi i się czymś zarazi. Zobaczymy, bo jak ktoś chory będzie to rzeczywiście nie będę go włóczyć ale sama i tak się wtedy wybiorę choćby na te 2 godz. Właśnie dzwoniłam do taty, który wrócił z wojaży. Powiedziałam, żeby wpadł do mnie jutro po pracy ze zdjęciami, także jakoś nam może zleci wieczór szybko, a przyznam, że od 16-17 do kąpania to się już męczę z małym i tylko odliczam jak pójdzie się kąpać. Tralala ale Brajanek jest do przodu. Brawo dla super dzielnego chłopczyka. I dużo zdrówka dla niego. Mój się bardzo podciąga, łapie za koc i kołdrę ale dziadówka mała jeszcze sam nie siądzie. Za to teraz już go nie zostawię samego na łóżku, bo turla się w mgnieniu oka na wszystie strony. Wie już, że w pokoju obok śpi tata. Rano jak z nim wstałam i go pytam gdzie jest tata, to on od razu odwrócił głowę w stronę drzwi od sypialni. Basiu, ja też mam nadzieję, że Asiulka nie miała nic złego na myśli, choć jak Cię znam na tyle na ile to pewnie i tak było Ci przykro. Niki, masz rację co do męża, postrzelaj trochę fochów to mu się odmieni troszkę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Opisałam tylko przypadek mojej siostry i to, co ja jadłam, szkoda, że osobiście odebrałaś Asiu, bo teraz czuję, jak bym swojego zdania opisać nie mogła, bo mogę kogoś urazić. Nie lubię kłótni i niedomówień, a teraz się przejmuję tylko, że jestem taka czy siaka. Trudno tak mam, głupia ze mnie dziewczyna i tyle. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh Basiu, nie widziałam Twojego posta, bo pisałam mojego ale jednak jak widać znam Cię już na tyle. Nie bierz tego tak do siebie, ja już dawno zauważyłam, że Asiulka po prostu zbyt osobiście bierze pewne rzeczy do siebie. Bez urazy Asiulka ale sama musisz to przyznać. Nie chcę wywoływać kłótni ani nikogo obrażać, mówię tylko to, co obserwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzicie, teściowa coś mi dziś mówiła, że na National będzie o Smoleńsku, na co ja jej, że mam dość tego tematu. Dopiero od Was się dowiaduję, że to z cyklu Katastrofa w przestworzach. Bardzo lubiłam to dawniej oglądać. To chyba popatrzę troszkę, bo jestem ciekawa jak to zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Demagogiu znasz znasz:)Ja jestem typem człowieka, którego szybko można poznać, co uważam za swoją ogromną wadę, bo przez to bardzo często płaczę i łatwo mnie zranić.Ludzie to wykorzystują:) Mówią, że mam serce na dłoni, szkoda, że tyłek boli, jak mi dokopują heh:) Mówię, oczywiście o realnym życiu, a nie o tej wirtualnej rzeczywistości:)Męża mam za obrońcę, u nas w domu ja i Zuzia to jak dwoje niemowląt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Podesłałam Zuzię na maila z dzisiaj:)Na tym jak leży na brzuszku u taty na rękach ogląda wieczorynkę heh Bolka i Lolka:) Naoliwkowana główka, dlatego takie włoski ciemne i przyklepane heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baisa - kochana ty się w ogóle nie przejmuj!!! poza asiulką nikt, ale to nikt nie odebrał twojego posta w sposób obraźliwy i pijący do którejkolwiek z nas!!! Jesteś wrażliwa i dobra dziewczyna, szkoda żebyś się teraz z tym męczyła. xx asiulka - nieładnie, oj nieładnie... xx demagogia - przepraszam, że zapytam o coś osobistego. Głupio mi trochę, ale tak mnie to zaciekawiło - czemu twoj mąż śpi winnym pokoju? Nie musisz odpowiadać i nie gniewaj się za moje wścibstwo:P xx Mój powolutku zaczyna sam siedzieć, ale jest jednym z najmłodszych. Za tydzień mamy sesję fotograficzną, fajnie jakby udało się kilka fotek cyknąć na siedząco. Jeszcze się nie obraca na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzecz niepospolita
tak, tak, zgadzam sie- asiulka wszystko odbiera jako atak na swoja osobe :O i we wszystkim doszukuje sie problemow :O zero dystansu A Ty Basiu sie nie przejmuj i nie bierz wszystkiego tak do siebie :) Podczytuje Was juz jakis czas i z tego co widze, to chyba wszystkie sprzeczki wywolywane sa przez asiulke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu te pomarańczki... Tfu... Basiu - nie przejmuj się, przecież Asiulka napisała, że tylko się zastanawiała po co tak napisałaś. Już jest ok :) Zresztą Ty jesteś taką serdeczną, kochaną osobą, że chyba nikt nie podejrzewałby Cię o jakieś dziwne podchody i docinki. Niki - mam nadzieję, że Aluni szybko wyjdą ząbki. Biedna maleńka! U nas dopiero początek ząbkowania i jak Wojtuś wkłada paluszki do buzi i się krzywi i płacze to już mi się serce kraje... A co dopiero jak zacznie się ząbkowanie na całego. A męża dobrze czasami przetrzymać :) Masz rację - niech się chłop postara :D U nas też o siadaniu nie ma mowy - na razie Wojtuś się rwie i jak mnie złapie za rączki to sam się podnosi, ale tak z pozycji leżącej to nie ma mowy :) A na brzuszku dalej nie lubi leżeć... :/ Jeśli chodzi o wysypkę to nie wiem co dalej - nie powiększa się, ale też jeszcze nie znikła. Poszłam dzisiaj po Emolium do apteki i kąpaliśmy go zgodnie z ulotką ponad 15 minut... Wymoczył się i cały był radosny. Ale jak wyjęliśmy go na ręcznik i owinęłam go ciasno to zrobił takie maślane oczka i prawie odpłynął... W sumie zasnął bardzo szybko :) Oczywiście nad butlą mleka :D:D Goju - dobrze, że nie przeżywasz już tej butelki - z czasem zobaczysz wiele nowych plusów - na przykład taki, że będziesz mogła się w nocy wyspać, bo nocną zmianę weźmie czasami mąż :D:D Ita - trzymam kciuki za neurologa. Na pewno będzie dobrze!!! Każde dzieciątko rozwija się we własnym tempie - za jakiś czas zapomnisz o tych zmartwieniach :* Asiulka, racja z tymi zabawami, trzepakami, zakazami gry w piłkę... Teraz dzieciaki siedzą przed tv albo grają w gry... Ciągle zastanawiam się jak uchronić przed tym synka... Ja na szczęście wychowałam się na wsi a tam dalej jest pełno łąk, lasów, wielkie podwórko i wesoły psiak :D Jak tylko zrobi się cieplej będziemy często odwiedzać moich rodziców. Bo tu w mieście to dramat... Dobrze, że teście maja działkę w takiej miejscowości z jeziorkiem. Też będziemy tam jeździć latem :D Zmykam kochane, miłych snów, spokojnych nocek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia alez oczywiscie ze ja posrana jestem i zaraz biore wsio do siebie..wez mńie totalnie olej powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze Ci cos na fb bo to uwazam inni nie powinni czytac...ale tutaj nie bede tlumaczyc czemu taka jestem i sie doszukuje, nie chce swoich slabych stron odnajdywad...oficjalnie Cie przepraszam zeby nie bylo ze po kryjomu!! I powaznie glupio podejrzliwie napisalam ale bylam tylko ciekawa czemu to przytoczylas w odpowiedzi na mojego posta...takze spokojnie, bez nerw i lez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Asiu mnie naprawdę nie trzeba przepraszać, ani oficjalnie, ani w żaden inny sposób. Ja po prostu się za bardzo wszystkim od zawsze przejmuje, zwłaszcza, jak ktoś mnie podejrzewa o jakieś nieczyste zamiary i złe intencje, a to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ja oficjalnie mogę przyznać, że w najmniejszym nawet nano stopniu, nie podszywałam tego co pisałam pod Twoją osobę, ani żadną inną, widocznie moja słowa miały zły przekaz. Najlepiej zakończyć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądnęłam początek o Smoleńsku i dalej mi się nie chce. Zuzia cudna, oczęta piękne jak i u Poli od Asiulki. Basiu, a smarujesz jej włosy oliwką, bo jej się może ciemieniucha robi? Ja od wczoraj smaruję tym żelem na ciemieniuchę z emolium. Mam nadzieję, że przejdzie bezpowrotnie. Już mu mało co widać tej złuszczonej skóry. Goju, to nie tajemnica, pisałam o tym kiedyś. Po prostu mąż zmienił pracę na wyjazdową dokładnie wtedy gdy wyszliśmy ze szpitala, a że karmiłam piersią to wygodnie mi było spać z małym przez 5 nocy w tygodniu. Więc mężowi dostała się kanapa i tak zostało, bo jak przyjeżdżał w piątek to chciał się wyspać no a ja jak karmiłam to wiadomo, że trochę ruchu przy tym było, zwł. na początku gdy non stop szły kupska i musiałam zmieniać małemu w nocy pieluchy. A nieraz popłakiwał też jak był mały, więc wolałam, żeby mąż się wysypiał. A teraz to chyba z wygody. Wiem, że powinnam odstawić Kacpra do łóżeczka ale nadal wygodnie mi tak, bo go karmię a poza tym lubię jak śpi koło mnie i mogę sobie na niego patrzeć. A mąż jest śpioch więc wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Basiu Zuzi włoski stoją tak jak Brajankowi :D Lekarz ostatnio mu się pytał czy go mama prądem usypia :D ale żadna siła ich nie klapnie na dół :) Ale mam stres przed jutrem.. Najpierw do tego aresztu do wychowawcy a później kontrola Brajanka ehhh :) Dzisiaj chyba nie zasnę a zwłaszcza tego wychowawce przeżywam bo ja z tych bardziej cichych i nieśmiałych do obcych jestem hehe :P A to ode mnie duużoo zależy :) Nawet nie wiem co mam mu powiedzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Natalko Ty pierś wypnij, Ty Matka super Polka dzielna jesteś i napieraj na tego wychowawcę!!!Trzymam za Ciebie Kochana!Za Brajanka też, żeby oskrzeliki już czystsze były i mijało to okropne choróbsko!Demagogiu tak tak przed kąpielą oliwką bo ma takie żółte łuseczki na główce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może i ja kupię ten żel emolium jak pomaga Demagogiu? Hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Natalka my z mężem na Zuzię mówimy Jeżolek, bo te włosy tak samo przyklepiesz a one stoją i stoją na sztorc:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaraaa
po pierwsze zaczerniłam nick bo zauwazyłam że nie lubicie pomoaranczowego koloru a chetnie i ja z Wami porozmawiam :) niki86 całe szczeście do pracy wracam dopiero po 1 maja bo jak bym miała wrocić po macierzyńskim, który mi sie konczy za dwa dni to bym musiała sie zwolnic :/ u mnie problem jest z tym, że moj synus nie umie pic z butelki i juz nawet nie mam pomysłu jak go nauczyc bo pewnie juz na mm bym przeszła... smoczek od butelki traktuje jak gryzak i nawet nie zabiera sie do ssania... uznaje tylko cycusia i nie wiem juz co mam zrobic :( do tego jedzenie z łyżeczki tez wielki problem, staram mu sie cos wprowadzac ale on wcale nie chce otworzyć buzki.. moze dwa razy otworzy a potem zaciska usta i nie da rady... taki mały cwaniaczek, no ale żyje nadzieja, że w końcu musi zacząc jesc wiec moze nidługo mu sie odmienii :) Pozdrawiam wszystkie mamuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaraaa
ooo nie udało mi sie zaczernic nicka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaraaa
a może teraz sie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaraaa
eee... nie umiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala- super że Brajanek już raczkuje! Zuch chłopak :) Oby jutro na kontroli powiedzieli że zdrowy :) Ita- trzymam kciuki za wizytę u neurologa! Mój jeszcze nie siada, i zrobił się leniuch bo z brzucha na plecki już mu się nie chce obracać :) O basenie też myślę, ale u nas zajęcia dla takich maluchów są tylko na basenie w szkole specjalnej i jakoś tak mam obawy, niby te dzieci żadną chorobą nie zarażają ale jakieś mam mieszane uczucia. Niki - mój mały też chodzi późno spać, koło 22. Czasem się jeszcze obudzi po pół godziny, pociągnie cycka 5 razy i śpi do rana. Kładzenie prędzej nic nie daje, bo traktuje to jak drzemkę. Asiulka - oby z Twoim uczuleniem się wszystko wyjaśniło! Trzymam kciuki :) Xaraa - mój mały do butelki i jedzenia jest tak samo oporny jak Twoje dzieciątko :) Uczenie picia z butelki nie szło, aż mąż się wkurzył i on próbował, i od niego wypił. Ale jak ja próbuję dać to za nic w świecie, śmieję się że wyczuwa mleczko w piersiach :) A na jedzenie z łyżeczki to też sposobem, jedna osoba zabawia czym się da, a druga próbuje wykorzystać moment jak buzia otwarta i coś tam wcisnąć. Jak się uda to zajada. Ale sam z siebie to otwiera tylko buzię do syropu na kaszel który dla mnie jest okropny w smaku... My jutro na badanie krwi CRP żeby zobaczyć czy młodemu się polepsza czy trzeba silniejsze leki dać. Liczę że nie będzie antybiotyku. Pomimo choroby jest kochany i przytulaśny się zrobił. Gorączki nie ma, tylko ten kaszel. Mam mu pędzlować gardło jakimś mazidłem ale kiepsko to idzie, a smoczka nie bierze zeby mu w inny sposób to podleczyć. I tak uważam że dzielny jest :) Mało je i się martwię. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaraaa
tylko moj to taki cwany ze tej butli nie chce ani ode mnie ani od meza, juz nawet próbowała tesciowa, moja mama i nawet na spiku chciałam dac ale i tak wyczuł... juz powoli tracę nadzieje ze nauczy sie tej butli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku nie był czarny bo za duzo tych aa stawiałam :D i zapomniałam życzyc zdrówka dla Waszych pociech, moj na szczescie nie chorował ani razu chociaz z tym mam spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaraa - a próbowałaś różne? u nas podeszła najzwyklejsza butla z nuka z tym małym żółtym smoczkiem. Mam chyba wszystkie jakie są na rynki dostępne, a on tylko tamtą i to w wyjątkowych sytuacjach. Woli nie pić niż z butelki. Ostatnio prawie 5 godzin nie pił bo mnie nie było a butli nie ruszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie ostatnio troszke odpusciałam bo juz nie mam sił ... butelki mam juz z aventu, tomme teepie, lovi i z nuka tez mam... w sumie żadnej nie chciał ale musze znów zaczac probowac kazda po kolei moze teraz starszy to bedzie inaczej choc w to raczej juz nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xaraa widze ze Twoj Bartus urodzil sie w dzien moich urodzin hehhe moja Ala tez miala sie wtedy urodzic , potem termin cc mialam na 10.08 a mloda miala inne plany i postanowila wydostac sie juz 29,07 hehe ja butelke mam z babydream z rosmana , zwykla i taniutka , jak mloda nie chciala ssac to kombinowalam ze smoczkami i mlekiem :-)) skad jestes jesli mozna wiedziec ? goja Ala.chodzi pozno spac.... ojej na poczatku mi to pasowalo bo jestem typem sowy - w nocy dlugo siedze a lotem dlugo spie, co najmniej do 9... a przewaznie budze sie razem z Ala ok 10 ... mloda przyjela moj rytm. problem w tym, ze 26.02 wracam do pracy i nie bardzo mi na wtedy bedzie pasowalo jej pozne zasypianie. na szczescie pracuje w biurze i jezdze na 8 a nie jak niektorzy np na 6 ake.mimo wszystko ciezko bedzie jak mala bedzie tak pozno zasypiala.ale nie mam pojecia jak to zmienic, bo kazde spanie az do 23 traktuje jako drzemki, i spi pol god iny, max godzine. chce sprobowac ja rano budzic np ok 8 . moze wtesh predzej pojdzie spac ale cos mi sie wydaje ze ciezko bedzie.ja przestawic. mamo Kostka masakra no nie ? o ktorej rano budzi sie Kostek? probowalas go rano wczesniej budzic ? Asiulka dzjekuje za wyjasnienie, co lrawda dolaczylam do tego forum juz na poczatku ciazy , jednak dosc szybko przenioslam sie na watek o cukrzycy xiazowej, Wasze wpisy czytalam od.czasu do czasu, dlatego nie zapamietalam Twoich problemow zdrowotnych w ciazy. jejuuuu czy zawsze jakies.dziadostwa sie muszaprzypetac ? dobrze ze teraz juz robisz wszystkie badania, kiedy dopiero myslisz o nastepnym dzieciatku. zycze Ci z calego serca zeby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli i ze zdrowkiem bylo wszysko dobrze! a powiedz mi - lekarz nie kazal Ci czekac iles czasu na kolejna ciaze po cc ? bo mi powiedzial ze z kolejna ciaza mam sie wstrzymac dwa lata! dla mnje to strasznie duzo, nie wiem czy trafilam na ostroznego lekarza czy moze to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeny ale dlugasnego posta stworzylam, hwhehehe oj Basiu jak tak dalej pojdzie to Cie kochana chyba niedlugo pobije hehehehe ;-)) taki zarcik ;-) pobije w dlugosci postow oczywiscie hehe ale ta Twoja Zuzinka sliczniutka, napatrzec sie nie moge na jej buzinke... no nic, uciekam powoli spac :-) przespanej nocki zycze :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×