Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość charlotta111

Chcę się zabic. Nie mam już siły

Polecane posty

Gość charlotta111

Mam już dosyć mojego życia. Choruję na depresję. Próbowałam się leczyć, ale bezskutecznie. Nie mam już nadziei że kiedyś będę żyć normalnie, że będę taka jak inni. Ja nie umiem już żyć, moje życie skończyło się dawno temu. Teraz to tylko jakaś wegetacja.Codziennie wracam do pustego pokoju , zamykam się i płaczę. Potem nie mam odwagi wyjść z domu. Najchętniej bym gdzieś zniknęła. Rano nie mam sił żeby wstać z łóżka.Jestem zupełnie sama. Z nikim nie potrafię się porozumieć. Nikt nie wie co się ze mną dzieje. Rodzicom też nic nie mówiłam. Po prostu nie potrafię. Z nikim o tym nie rozmawiam, bo nikomu nie ufam. Inni chyba myślą że taki mam charakter. Smutna, bez życia i energii. Czuję tylko ciągły strach,sama nie wiem przed czym. Kiedyś taka nie byłam. Sama nie wiem jak to się stało i dlaczego. Jestem młoda a czuję się tak wypalona jakbym była u kresu życia. Brałam już różne antydepresanty, ale nic mi nie pomogły. Kompletnie nie wiem już co mam robić. Niedawno zaczęłam się ciąć. To jedyne co mi jeszcze potrafi na chwilę pomóc. Ale potem kiedy ochłonę i widzę moje pocięte ręce czuję się jeszcze gorzej. Jeszcze bardziej nienormalna. Powoli już zaczynam się poddawać. Często myślę o tym żeby się zabic. Ale bardzo boję się tego że mi się nie uda. Że mnie odratują i będę musiała powiedziec wszystkim co ze mną jest,dlaczego to zrobiłam. Nie umiałabym po tym spojrzec w oczy moim rodzicom. Nie zniosłabym tego że inni dowiedzieli by się o tym co się ze mną dzieje. Sama nie wiem dlaczego tak się tego wstydzę. Bo to jest właśnie wstyd. Tak samo bezsensowny i nie logiczny jak wszystkie moje uczucia. Przechodziłyście może kiedyś przez coś podobnego? Proszę napiszcie jeśli w jakiś sposób udało wam się z tego wyjśc. Tylko nie piszcie żebym poszła do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsnsna
kiedy u ciebie pojawily sie takie stany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
Mam podobnie, też się wszystkiego wstydzę a moje życie to jedna wielka wegetacji, gdy nie potrzeba pójścia na zakupy które też wstydzę się robić to bym pewnie przez miesiące nie wychodził. Nie wiem jak Ci pomóc bo sam jestem w podobnej sytuacji, tylko że ja się nie tnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można wstydzić się wyj sc na zakupy ... Co się z wami dzieje? Macie takie nie udane życie... bo to ciężkie do uwierzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
Blondiii... Żebyś wiedział, wstydzę się bo ludzie na mnie się patrzą, czasami coś zagadują a ja jestem aspołeczny, jakoś nie potrafię się komunikować, bardzo mnie to stresuje. Nie wiem, takie już pojebany jestem, nie potrafię tego wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfvhdflhkihi
charlotta jest dla Ciebie ratunek. powiedz mi tylko, dlaczego bierzesz antydepresanty, kiedy to nie twoje cialo choruje lecz dusza ? uwazasz ze leki pomoga twojej duszy ? zwróć się do boga, pomódl się, zmów różaniec a zobaczysz, że wszystko co złe odpłynie. mogę Ci to obiecać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterti
kurwa ludzi o czym w piszecie o wstydzie w robieni zakupów?? ja jak byłem w angli i wystawił mnie kolega !! któremu ufałem musiałem znaleźć se prace ale za nim zarobiłem musiałem jeść!!! dobrze że w tym czasie już trochę polaków tam pracowało i można było w sklepie poprosić o nie wyrzucanie przeterminowanych produktów !!! to było lepsze od grzebania w śmietnikach!!! to jest wstyd!!! palnijcie się w łby po prostu jak wypowiedź wcześniejsza do kowala!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie listopad nie piszcie tak... te osoby porzebują pomocy , a nie żeby ktoś je jeszcze dobijał kretynie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
Mam 24 lata. misterti Masz rację, wiem o tym, ale nie potrafię tego zmienić, już pisałem jestem pojebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
gdzie listopad to sie zabij debilu Nie zabije się bo się boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizak69
pójście do lekarza to jednak jedyne rozsądne rozwiązanie. jak ktoś ma jakąś "fizyczną" chorobę, to też często trzeba się nachodzić zanim znajdzie się takiego, który pomoże. z depresją jest tak samo- znajdź lekarza, który będzie ci odpowiadał, bierz leki- jak nie działają żądaj nowych aż znajdziesz takie, które pomagają. nikt cie nie wyleczy dobrym słowem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googo
czy wy ludzie jestescie popaprani??? Oni naprawde maja problem ktory w dziseijszych czasach jest dosc powszechny i nie oznacza konca świata, Trzeba sie ratowac szukac pozytywnych stron w zyciu... pisałas ze nie chcesz isc do lekarza, ale nie ma innego wyjsia. Moze trafialas na niewłasciwych ludzi, lekarzy. Takim ludziom mozna pomoc, naprawde. Ludziw z gorszych depresji wychodza i ciesza sie zyciem. Trzeba tylko chciec sie ratowac, chociaz zdaje sobie sprawe ze jest to bardzo trudne kiedy brak entuzjazmu i oparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś taki młody... Kurcze naprawdę się dziwię... Nie myślałeś powiedzieć komuś o twoich problemach? komuś kto będzie w stanie Ci pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googo
charlotta... daj spokoj nie mow takich rzeczy. Pomysl o rodzinie, najbliższych. To nie jest zadne rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
Blondiii... Nie myślałem a nawet nie biorę pod uwagę że to komuś powiem, ja ogólnie mało rozmawiam,w sumie ostatnio całymi dniami jestem sam. Natomiast z rodziną rozmawiam tak żeby ich zbyć i żeby nic takiego nie podejrzewali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterti
wstydzić można się wielu rzeczy ale no dajcie spokój ciężko mi to obijać moją mam nadzieje inteligentna głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
misterti wstydzić można się wielu rzeczy ale no dajcie spokój ciężko mi to obijać moją mam nadzieje inteligentna głową To nie chodzi o to że wstydzę się robić zakupy, ale chodzi o to że wstydzę się siebie, nie lubię jak na mnie patrzą, do mnie zagadują. To nie muszą być zakupy, podobnie jest w tramwaju, na uczelni itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj ty się sam w sobie zamykasz... daj spokój musisz się przed kimś otworzyć... na pewno masz jakiegoś przyjaciela z którym mógłbyś porozmawiać szczerze, a będzie Ci coraz łatwiej... tylko musisz się przełamać w końcu... Porozmawiaj z rodzicami jeśli nie chcesz z przyjacielem, zrób pierwszy krok, wyjdź gdzieś... nie masz dziewczyny, pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
ja tez mam ochote sie zabic. z tym sklepem to dobre, bo tak samo wstydze esie wyjsc do sklepu, wszyscy sie tam ze mnie smieja, juz nie moge zmieniac sklepow bo az tylu ich niema w okolicy najlepsze ze w ogole ciezko mi wyjsc z domu bo poza nim sa ludzie ktorzy mnie wysmiewaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterti
ewerqqqqqqqqqqqerqe masz 24 lata tak?? jesteś kobietą tak?? odpowiedz proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
Nie mam w sumie przyjaciela bo tak już mam od lat więc z czasem wszyscy o mnie zapomnieli myśląc pewnie że mam ich gdzieś, z matką mam słaby bardzo kontakt a ojca już nie mam. Wiem że się zamykam w sobie tak mam od 12 roku życia, co rok to chyba coraz bardziej. A czemu się wstydzę siebie bo mam kompleksy, wiem że kompleksy to tylko wmawianie sobie niepotrzebnie jakiś bzdur, wiem że są np. bardziej brzydcy niż ja, ale co z tego że wiem, jak nie potrafię ich nie mieć. Ale o mnie się nie bójcie ja nie zamierzam się zabić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
misterti Mam 24 lata i jestem facetem, a raczej chłopakiem bo nie czuje się żebym miał 24 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterti
chłopie wiele oddał bym za Twoje lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie jestem psychologiem nie wstydź się siebie stary cale życie czasem ciężki czasem przyjemne czasem szczęśliwe przed Tobą!!!! wiesz ile sytuacji będziesz miał w życiu które BĘDĄ wstydliwe i upokarzające??? chyba Ci współczuje trochę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewerqqqqqqqqqqqerqe
misterti Wiem że jestem jeszcze młody i powinienem jakoś coś z tym zrobić, ale jak pomyśle że zmarnowałem już tyle fajnych lat, że tyle mnie ominęło to aż mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Charlotto depresja to choroba której prawie nie widać a żyć nie daje ,tak jak piszesz wstać nie można ale tak jak każdą chorobę trzeba leczyć.Moja siostra leżała na depresyjnym rok i dopasowywali leki i któryś kolejny zadziałał ,cieszy się życiem ,jest jednak bardzo chora na gożdziec a ostatnio złamanie barku w dwuch miejscach bo wyniszczony organizm lekami od reumatyzmu a choruje 35 lat, popatrz że nie Ty jedna masz problemy.Musisz kochanie leczyć depresję ,może inny lek postawi Cię na nogi ,musisz walczyć o siebie ,wracasz do pokoju to włącz ulubioną muzykę bo wiesz ,że pozytywne myślenie daje pozytywne rezultaty.Często stres wywołuje depresję ,co cię zamartwia ,czym się stresujesz ,musisz odnależć przyczynę takiego zachowania .Przytulam Cię cieplutko i pomyśl że musi być lepiej i pisz tu ,przesyłam Ci pozytywną energię abyś miała siłę powalczyć o siebie ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterti
nie marnuj życia mówi Ci to 35 latek :( czasu nie cofniesz zbierz się w sobie to moja rada mnie życie przeleciało prze palce najpierw goniłem za groszem teraz grosz goni mnie:) ciężko pookładać życie stary Głowa do góry!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×