Nauka chodzenia w butach czy skarpetkach?

Otoz tak jak w temacie mam pytanie. Moj synek uczy sie chodzic.. U nas w mieszkaniu jest bardzo cieplo. Takze ja chodze na boso lub w skarpetkach. Moj maly tez uczy sie dreptac w skarpetkach,czy rajtuzkach. Moja ,,doswiadczona,,znajoma kiedy to zobaczyla powiedziala,ze koniecznie powinnam kupic malemu specjalne ortopedyczne kapcie do nauki chodzenia i jak juz sie nauczy chodzic... Ja myslalam zawsze ze najlepiej jak stopa jest nieskrepowana niczym. A jak u Was bo juz sama zwatpilam?? Moze rzeczywiscie powinnam kupic takie kapcie?

POWIEDZ TWOJEJ ZNAJOMEJ ZE JEST GŁUPIA JAK BUT

boso, jak zdobędzie pewność w chodzeniu możesz kupić lekkie kapcie...

moja córcia zasówa w rajstopkach i skarpetkach,my wszyscy jako dzieci tak chodziliśmy i mamy proste normalne nogi,ale teraz ta chora moda na buty usztywniane to dosłownie mamom we łbach miesza.

Hmmm dzieki! Ona mnie skrytykowala ze powinnam kupic z bartka papcie bo narazam dziecko na plaskostopie czy platfusa..

mój syn uczył sie chodzic w skarpetkach antypoślizgowych, tylko takich grubszych frotte buty kupiłam mu tylko na spacery i ma sie świetnie, nie ma platfusa i innych dolegliwości wiem też od lekarza, ze dziecko w sumie to nawet boso powinno chodzić po domu

Marika mama KUP JEJ POD CHOINKĘ KSIĄŻKĘ PANA ZAWTKOWSKIEGO

no i w zimie chodził w rajstopach antyposlizgowych i tyle

moja corka latala na boso:-)

Dzieki,bo ludzie to juz teraz rozne farmazony wymyslaja..

mój syn chodził na boso i w bucikach gucio http://www.buciki.pl/

moj też chodzi w skarpetach mam dla niego łapcie ale nie chce woli skarpetki nawet te z taką gumą pod spodem

mój chodził boso. w sumie to dopiero od września, odkąd do przedszkola poszedł chodzi w domu w bucikach, tak to zawsze boso, ewentualnie w skarpetach. tylko u teściów zasuwał w paputkach bo u nich zawsze mokro jest (teściowa co coś niesie, zmywa, gotuje to w całym domu roznosi i wszędzie małe kałuże wody są). zresztą mały jak miał niecałe 1,5 roku to wykrzywiał lewą stópkę do środka, na tyle mocno ze ciągle się przewracał bo haczył tą stopą o drugą nogę. poszłam do ortopedy i ten kazał zdjąć buciki, nawet na dworze (lato było) i tak ciągle boso chodził i stopa ładnie sie wyrównała :)

Mi ortopeda powiedział że małe dzieci powinny chodzić boso, boso i jeszcze raz boso. ba, jak byłam z siostrzenicą na kontroli zostałam zrugana ze mała ma wysokie, profilowane buty(wykrzywiała stope ). Powiedziała że jak najmniej rzeczy ma krepować stope dziecka. Mój maluch śmiga w skrpetkach, jak jest cieplej to na bosaka :)

dzieci bez problemów ortopedycznych powinny chodzic boso, zeby stopa pracowała :) natomiast ciezko stwierdzic czy dziecko nie ma predyspozycji do problemów ortopedycznych... przy drugim dziecku będę mądrzejsza i pójde do ortopedy jak zacznie sie uczyc chodzic tak wiec zaczynając od początku... moja mała chodziła na bosaka bo tak wszyscy mówili: pediatra, kolezanka rehabilitantka... natomiast nikt nie wiedział ze problem istnieje. młoda była niedotleniona przy porodzie, to niedotlenienie okołoporodowe spowodowało obniżone napięcie mięśniowe. skupiło sie one na dolnych partiach ciała. wg lekarzy Nadia rozwijała sie prawidłowo i ja tez tych nieprawidłowosci nie zauwazałam. natomiast jak nauczyła sie chodzic stawiała nóżki do srodka, jedna bardziej. pediatra: do 3 roku zycia sie tym nie przejmowac. a wiec poszlismy 2 miesiace temu do ortopedy. stwierdził on iż przez to osłabione napięcie jak uczyła sie chodzic to chwytała sie stopami podłoza nienaturalnie, przez co krzywiła jej sie postawa, wychyliła jej sie miednica do przodu i skręciłą w lewo. w tej chwili ma juz asymetryczne plecy i nóżki do środka. zaczelismy leczenie. na razie wkładki ortopedyczne. jesli nie pomogą to dopiero buty ortopedyczne i rehabilitacja tak wiec jeslibym z nią poszła jak miała koło roku zbadać do ortopedy to zaleciłby buty do nauki chodzenia, ze sztywną piętą i wyprofilowaną podeszwą. moje dziecko byłoby proste

meaaa - ja mam zaleconą wizyte ortopedyczną po skończonym roku dziecka, a moja siostrzenica z racji wcześniactwa musiała bywać co 3 miesiace ( kontrola ) Taki chyba powinien być standard...

no chyba tak powinno być mrówa. wiesz teraz będę mądrzejsza i nie bede słuchac, ze wszystkie wady postawy mogą sie same skorygowac do 3 rż :o

a swoją droga patrzcie jakie to wszystko popieprzone i jak niewiele trzeba zeby cos było nie tak... niedotlenienie przy porodzie. i tyle...

no tak, gdzieś czytałam, że obniżone napiecie mięśniowe moze przyczyniać sie do powstania skrzywienia kręgosłupa

boso kto powiedzial ze musza byc buty czy skarpetki,do wozka jasne-buty mozna zalozyc ale do nauki chodzenia stopa,stopa i jeszcze raz stopa bez antyposlizgowych gadżetów,stopa ma cwiczyc by nei bylo plaskostopia a bardziej się napręża w zwyklych skarpetkach niz w antypoślizgowych ;)

no u mnie jest wszędzie prawie terakota bez dywanów i musiałam wkładać cos na stopy, bo zimno, ale, że młody był bardzo młody i ruchy nieskoordynowane jeszcze to antypoślizgi jak najbardziej, bo inaczej wywrotka co chwilę