Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksiązki to jest to!

kupujecie książki czy tylko wypożyczacie?

Polecane posty

Gość ksiązki to jest to!

jesli kupujecie to ile miesiecznie przeznaczacie na ten cel? jakie ksiażki nabyliście ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meiwenirpwm45
Czytam w pdf więc co uda się ściągnąć to przeczytam- nic nie płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiązki to jest to!
ale to nie to samo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiązki to jest to!
wydaje mi się ze ten kontakt z książką, szelest kartek, zapach papieru...to jest coś czego nie zastąpi nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40 ;)
czytam duzo - dlatego wypożyczam . czasem dostaje albo kupuję na wyprzedażach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NBA207
ksiązki to jest to! ale to nie to samo... Jak to nie to samo? Przeczesz chodzi o przekaz książki poprzez zawarty w niej teks, który jest taki sam w wersji papierowej jak i pdf, mogę zrozumieć że ktoś lubi książki bo można je trzymać powąchać itd., ale dla mnie to niema znaczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiązki to jest to!
o to mi własnie chodziło że to nie sa te same wrazenie ( nie ma kontaktu z ksiazką), ale oczywiście treść ta sama więc z takiego punktu widzenia to to samo, ale chyba zrozumiałas o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam! książka ma być książką a nie jakimś e-bookiem. i właśnie, wbrew pozorom - nie tylko o tekst tu chodzi ja przede wszystkim wypożyczam, chyba, że chcę przeczytać coś konkretnego - wtedy kupuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NBA207
ksiązki to jest to! Rozumiem, rozumie o co Ci chodzi, ale radzę się przyzwyczajać do pdf bo to przyszłość książek, już widzę jak moje dzieci uczą się w szkole z tabletu lub czegoś podobnego. No i czytanie w pdf jest ekologiczne, przynajmniej nie marnuje się papieru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczyć to niech się uczą, po co mają dźwigać tony podręczników ;) ale czytanie dla przyjemności... w wannie albo w łóżku... w długie jesienne i zimowe wieczory... to już zupełnie inna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupuje bardzo rzadko bo
mnie nie stać i na pewno nie takie, które raz przeczytam i odłożę. Jeśli już - to te, które są mi potrzebne do nauki i pracy. Dużo wypożyczam, czytam też e - booki, akurat taka forma mi odpowiada - nawet wolę czytać na monitorze komputera - lepiej widzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kupuję, ale raczej rzadko.Ostatnia kupiłam jakieś 3-4 miesiące temu, na wyprzedaży. Przeważnie czytam w pdfie i wypożyczam, całe tony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie tak sobie
roznie bywa, od czasu do czasu kupuje, ale juz dawno jakas kupilam, bo mam problemy z kasa. czasami wypozyczam, ostatnio czytam w pdf, albo pozyczam od kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupuje bardzo rzadko bo
właśnie teraz się zastanawiam - bo jest mi potrzebna książka (prawdopodobnie niezbędna do zdania egzaminu) - niedostępna w bibliotekach, a w księgarni koszt ok 50 zł. Mam więc dylemat..... Jak myślicie - czy wykładowca tylko tak straszy, czy rzeczywiście będzie pytał z tej książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja nei widzę sesnu w kupowaniu ksiażek, jeśli już kupowac to takie po które mozna sięgnąc nie raz, jakieś poradniki, książki kucharskie. reszte mozna wypożyczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam czytam........
nie wszystkie książki da się wypozyczyć, ponieważ biblioteki też mają ubogie zasoby, więc ja kupuje, wole kupić sobie książke niż kolejną szmatę, czy drogi kosmetyk, który i tak nic nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
i tak i tak, oczywiście dużo częściej wypożyczam, albo pożyczam od znajomych. książka w pdf??? naprawdę potraficie przeczytac te powiedzmy 300-400 stron z ekranu komputera? ja bym tak nie mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sirpniu było wesele
Wypożyczam z dwóch bibliotek: łącznie 10 - 15 książek w miesiącu. Kupuję rzadko. Tylko jeśli coś bardzo chcę mieć. I podczas wyjazdów: żeby czytać w pociągu lub wieczorem w hotelu (kilkanascie książek w roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sru i fru
Tylko wypożyczacie ;) głównie z powodu braku miejsca .Z biblioteki,rzadko od znajomych.Z neta nie ściągam bo nie lubię czytać z kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głównie wypożyczam
z dwóch bibliotek na dwie karty (moją i męża) ale też kupuję, srednio 2-3 książki na kwartał no i ostatnio doceniam ebooki bo mam od niedawna czytnik kindla- powoli się przekonuję do tej formy ksiązek bo w necie jest dostęp od pdf ale jak sie je przerobi na format do czytnika to na kindlu czyta się naprawdę fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męczy mnie czytanie z pdf patrząc tak tępo w monitor i nie umiem tego przyswoić :o jak wy dajecie radę? :P czytam z reguły książki akademickie, czyli jak jest mus i je kupuje. lubię mieć swoje, bo zaznaczam często zakreślaczami ważniejsze informacje. kupuję też książki kucharskie, tzn. ciekawe przepisy na ciasta, muffiny, cupcakes i makarony ostatni nabyłam książkę Marthy Stewart. miesięcznie ile przeznaczam... kupuję średnio raz na 3 miesiące, więc ciężko określić ile. raz 30, raz 100, innym razem 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męczy mnie czytanie z pdf patrząc tak tępo w monitor i nie umiem tego przyswoić :o jak wy dajecie radę? :P czytam z reguły książki akademickie, czyli jak jest mus i je kupuje. lubię mieć swoje, bo zaznaczam często zakreślaczami ważniejsze informacje. kupuję też książki kucharskie, tzn. ciekawe przepisy na ciasta, muffiny, cupcakes i makarony ostatni nabyłam książkę Marthy Stewart. miesięcznie ile przeznaczam... kupuję średnio raz na 3 miesiące, więc ciężko określić ile. raz 30, raz 100, innym razem 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiązki to jest to!
NBA207- może i ekologiczne, ale nie zdrowe bo oczy bolą od tego gapienia się w monitor i sie psują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
90% piratuję z sieci i albo drukuje (wystarczy się nauczyc dobijać kartridza :D ) albo czytam na telefonie :D Od wyswietlacza mniej się oczy męczą niż od monitora ;) Kupuje tylko książki, do których lubię wracać, często się przeprowadzam - tysiąc ebookow zajmuje ... Zero fizycznego miejsca. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ytytytyt - kwestia przyzwyczajenia. Jestem w stanie przeczytać i 800 i więcej na kompie. Wiele książek, które mi potrzebne na studia to białe kruki, nie da się ich dostać inaczej niż przez sieć. Poza tym, czytanie na kompie jest wygodniejsze, nie muszę nigdzie biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
90% piratuję z sieci i albo drukuje (wystarczy się nauczyc dobijać kartridza :D ) albo czytam na telefonie :D Od wyswietlacza mniej się oczy męczą niż od monitora ;) Kupuje tylko książki, do których lubię wracać, często się przeprowadzam - tysiąc ebookow zajmuje ... Zero fizycznego miejsca. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
90% piratuję z sieci i albo drukuje (wystarczy się nauczyc dobijać kartridza :D ) albo czytam na telefonie :D Od wyswietlacza mniej się oczy męczą niż od monitora ;) Kupuje tylko książki, do których lubię wracać, często się przeprowadzam - tysiąc ebookow zajmuje ... Zero fizycznego miejsca. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×