Gość tak się zastanwiam... Napisano Grudzień 9, 2011 Jestem w ciąży, 32 tydzień. Niestety świadomość że wyglądam jak słoń+ fakt, ze źle się czuje sprawia ze nie mam zbyt wielkiej ochoty na seks.. Duzy brzuchol ktory przeszkadza mi w chodzeniu a co dopiero w seksie.. Chcialam jednak dobrze dla naszego zwiazku i staralam sie aby tak dwa razy w tygodniu seksu nie zabraklo. Wczesniej kochalismy sie codziennie, wlasciwie do 28 tyg. ciazy. Ostatnio maz wspomnial cos o seksie, odburknelam ze przeciez "byl wczoraj":) a on na to ze w takim razie bedzie "walil konia"... Zrobilo mi sie tak strasznie przykro, prysnelam ze prymityw z niego i tyle.. Ze ja jestem w ciazy, zle sie czuje a on mysli o sobie... Teraz sprawdzilam historie wyszukiwarki, tak jak sie spodziewalam- kiedy ja spalam, on ogladal pornole i pewnie rzeczywiscie to robil... Nie wiem czy poruszac ten temat... Ale jest mi tak przykro strasznie ze mam takiego nieczulego meza ktory mysli o sobie ...:( poza tym wydaje mi sie to takie prymitywne;/;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu loda i po kłopocie Napisano Grudzień 9, 2011 jw... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez byl wczoraj :) Napisano Grudzień 9, 2011 przerabialam to z moim i bez ciazy. Faceci wala konia i beda walic, nie przejmuj sie tak. skoro on potrzebuje wiecej sexu a Ty potrzebujesz troche odpoczynku bo jestes w ciazy musicie isc na kompromis... albo mu ulzysz inaczej - ustami, reka, pieszczpotami wspolnymi, albo... niech wali konia ile wlezie!!!! I nie przejmuj sie tym tak, jak urodzisz nie bedziesz miala sil i ochoty na codzienny sex.... i tez bedzie walil :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanwiam... Napisano Grudzień 9, 2011 To pewnie napisal facet..:) ale czy to jest, kurna, normalne?!!? Kobiety przez 9 miesiecy laza z ogromniastym brzucholem, ich cialo zmienia sie na zawsze nie do poznania i praktycznie nigdy nie wraca do poprzedniego "stanu". Przez dlugi okre ciazy + czas karmienia musza wyrzekac sie pewnych rzeczy, zle sie czuja, a na koniec dnia slysza "seks albo zadowole sie sam" ?! Kurna, nawet jesli inni mezowie tak robia ale nie mowia o tym malzonkom by nie robic im przykrosci to i tak to jest strasznie smutne jakie kobiety sa samotne w tych ciazach;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat..... Napisano Grudzień 9, 2011 Masz faceta... ehh... brak słow... to takie zwierzęca... masakra :-O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez byl wczoraj :) Napisano Grudzień 9, 2011 ja bym nie miala pretensji o to ze sie onanizuje, dogadza sobie jak moze, ale o samo stwierdzenie. trochhe egoistyczne i takie hmm... zlecialo mi jego inteligecja - i to na pewno sporo, probuje wpedzic Cie w poczucie winy, a tego robic nie powinien i to nie wazne czy jestes w ciazy czy nie. Niech sobie wali jak musi, ale niech nie obarcza Ciebie tym... kazdy ma swoje potrzeby i ja i kazdy z nas zaspokaja je tak jak potrafi, nie wywieracjac presji na drugiej osobie, badz, wpedzac kogos w poczucie winy. Przykre. Na Twoim miejscu zapytalabym wprost czy wczoraj walil konia i jak mu bylo i ze masz nadzieje ze dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jjkhjghfgfgcfgh Napisano Grudzień 9, 2011 Nieczuły by był gdyby mimo wszystko dążył do stosunku.Facet sobie radzi jak za kawalerskich czasów;),nie marudzi ,że wcześniej to inaczej było itd,tylko "wziął sprawy w swoje ręce";) Mógł Ci tego nie mówić(dyskretnym być)Nie ma co robić wielkiego halo.Na panny nie chodzi,a porno jest wszechobecne teraz niestety,i nie ma co wymyślać sobie jakichś ideologi do oglądania tego przez męża(czy niby-zdradza myślą,mową itd).Ty dyktujesz kiedy ma być sex,więc to on może czuć się poszkodowany w tych okolicznościach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez byl wczoraj :) Napisano Grudzień 9, 2011 nie napisal tego facet :) jestem babeczka z krwi i kosci. Poprostu mam juz swoje lata i duzo juz przezylam z nie jednym facetem :) a i potrzeby tez mam swoje, ktorych nie kazdy partner zadowalal. Z moim mezem teraz czasem tez mam ochote na sex a on nie wiec sie pytam czy moze ma ochote mi dogodzic? jak mowi ze tez nie, to bez obrazania sie i wpedzania go w poczucie winy robie co do mnie nalezy i juz :D a i oczywiscie sa sytuacje ze ja nie mam ochoty a on ma, to albo wspomoge raczke swoja raczka, albo ustami, a jak nie mam kompletnie sil to mu mowie czy moze by sobie dzis bladyneczki poogladal? :) ( sama jestem czarna ) i on wie o co chodzi ic zesto sie z tego smiejemy i juz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanwiam... Napisano Grudzień 9, 2011 Do "przeciez byl wczoraj"- :-))) dzieki! Co do inteligencji to akurat takie teksty swiadcza o jej braku raczej:) ehhh zapytam go jak mu bylo, potem juz ni bede wracac do tematu, ale wq... sie na sama mysl ze tak to wyglada;/;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanwiam... Napisano Grudzień 9, 2011 to z facetem bylo do osoby, ktora odpowiedziala jako pierwsza na posta:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez byl wczoraj :) Napisano Grudzień 9, 2011 ja z obecnym jestem 6 lat i on to by mogl codziennie! codziennie!!!! i myslisz ze ma? :) Jasne ze nie :P Staram sie jak moge, ale czasem juz naprawde brak sil, wiec niech idzie zrobi co swoje i przyjdzie sie przytulic do mnie do lozka i utuli do snu i jest gites :D nie lazi na baby wiec niech sobie czasem pooglada. Czasem ogladamy razem, a czasem ogladam sama. Problemu nie ma. Mnie to sie wydaje ze to zalezy od ludzi i ich podejscia. Ja to wogole mam problem z osiaganiem orgazmu pochwowego, wiec bardzo czesto moj Maz podczas stosunku ( w dobrze wybranej pozycji ) dogadza mi takim stymulatorem lechtaczki moja lechtaczke i tak dochodze do orgazmu ( co np. dla niektorych sie w glowie nie miesci, np. mojemu ex, ze jakies zabawki do lozka przynosze, jakby on nie potrafil mnie zadowolic - no sorry, nie potrafil! :P ). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mój tez i co w tym złego? Napisano Grudzień 9, 2011 ja nie widze nic niestosownego albo złego, przeciez to jego własna ręka a nie obca baba :P bez przesady...ja nie jestem maszyną do seksu więc jak on ma ochotę sobie ulżyć to jeszcze chętnie popatrzę i mu pomogę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mój tez i co w tym złego? Napisano Grudzień 9, 2011 ja nie widze nic niestosownego albo złego, przeciez to jego własna ręka a nie obca baba :P bez przesady...ja nie jestem maszyną do seksu więc jak on ma ochotę sobie ulżyć to jeszcze chętnie popatrzę i mu pomogę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mój tez i co w tym złego? Napisano Grudzień 9, 2011 ja nie widze nic niestosownego albo złego, przeciez to jego własna ręka a nie obca baba :P bez przesady...ja nie jestem maszyną do seksu więc jak on ma ochotę sobie ulżyć to jeszcze chętnie popatrzę i mu pomogę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Renataksksk Napisano Grudzień 9, 2011 Moj tez oglada redtube i wali konia ale juz z nim nie sypiam. Obrzydl mi przez to co robi i koniec seksu niech sobie dogadza jak lubi ja mu du...nie bede dawac. Tez mi przykro ale trudno,a idiotek nie sluchaj co pisza ze to normalne i ze one same ogladaja bo to nie jest normalne! Czlowiek ni zwierze powstrzymac sie musi czasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Renataksksk Napisano Grudzień 9, 2011 Moj tez oglada redtube i wali konia ale juz z nim nie sypiam. Obrzydl mi przez to co robi i koniec seksu niech sobie dogadza jak lubi ja mu du...nie bede dawac. Tez mi przykro ale trudno,a idiotek nie sluchaj co pisza ze to normalne i ze one same ogladaja bo to nie jest normalne! Czlowiek ni zwierze powstrzymac sie musi czasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zołłłza Napisano Grudzień 9, 2011 Ja nie uprawiałam seksu przez całą ciąże i koło tyłka mi latało co robi mój mąz. Wiem ze sobie "wali konia" ale przynajmniej mi nie zawraca głowy. Do kobiet które "czują się w obowiązku" dogadzac mezowi pomimo własnych oporów i niechęci - troche więcej szacunku dla siebie !!! Czy naprawdę musicie sie znizac do poziomu materaca dla swojego męza? A gdzie miejsce dla waszej godnosci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majorkaaaa Napisano Grudzień 9, 2011 O wreszcie jakas kobieta o podobnych pogladach do moich - zolza z nieba mi kobieto spadlas. Bo tu wszystkie tylko sie ,poswiecaja, i daja kiedy maz co chce jak lodzika albo du.,..nie ma sprawy. Zawsze gotowe. U mnie tak nie ma i tez mam w dupie czy sobie wali czy nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zaraz tam 0 Napisano Grudzień 9, 2011 Renataksksk ---> nie można się dziwić twojemu mężowi, skoro ma zimną rybę za żonę... szczerze mu współczuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majorkaaaa Napisano Grudzień 9, 2011 ....a pozniej sie jeszcze zala na forum ze mezowi dzis sie nie podobalo jak mu loda zrobila bo nie w ta strone lizala.. Kobiety szanujcie sie nie jestescie gumowymi lalkami do posuwania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zołłłza Napisano Grudzień 9, 2011 Majorkaaa ---super :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi mała 320 Napisano Grudzień 9, 2011 a mnie tak tylko przyszło do glowy, że ohydnie i obleśnie o tym wszystkim piszecie. z taką agresją, niechęcią, obrzydzeniem... ale jak trzeba było zrobić dziecko - zapewne główne dążenie i jedyne osiągnięcie waszego smętnego życia - to wtedy seks i miłość fizyczna były ok? sama dziecka nie mam, a o miłości, seksie, współżyciu z męzem wypowiadam się jednak inaczej, z jakimś uczuciem, delikatnością, romantyzmem, namiętnością... 'wali konia', 'materac dla męża', 'nadstawianie dupy' - naprawdę tak postrzegacie seks? smutne to i straszne. bo dla mnie seks to najlepsze, co może między dwojgiem zakochanych ludzi się wydarzyć... i kolejne kwestie. jak wy się dobieralyście z tymi partnerami na życie, że takie rozbieżności i taki brak porozumienia, rozmowy, empatii i poczucia humoru wreszcie między wami panuje? że trzeba się zmuszac, namawiać, kłócić o seks... koszmar jakiś. faktycznie można sobie to obrzydzić:o dlaczego nie cieszycie się seksem, nie traktujecie go na luzie, czasem na poważnie, a czasem z przymrużeniem oka, dlaczego nie 'bawicie się' ze sobą na różne inne sposoby? uwodzić faceta można nie tylko gołą dupą- trzeba mieć trochę charyzmy i uroku osobistego, tajemniczości w sobie, wtedy wierzcie mi - nawet na inne nie popatrzy;) tylko będzie zabiegał o wasze względy za wszelką cenę. a porno? jakas demagogia normalnie, milion tematów jakie to zlo i w ogole najlepiej wyłupić oczy i obciąć rękę facetowi, który ogląda i zaspokaja się przy tym:D zrozumcie, że masturbacja to nie jest seks, to w ogole nie jest nic poza zwyczajnym pozbyciem się napięcia i zaspokojeniem jednej z potrzeb fizjologicznych - jak pokarm albo oddanie moczu;) no taka prawda i już. można się powstrzymywac, pewnie (i tutaj inaczej od innych potrzeb fizjo, których powstrzymać jednak się nie da), ale... po co? jeżeli nie jest to jakimś obsesyjnym, nałogowym zachowaniem i nie koliduje z seksem albo nie pogarsza jego jakości ( a w 90% nie ma żadnego wpływu, o ile wręcz nie polepsza) to jaki widzicie w tym problem? przestańcie robić z siebie polskie archetypowe męczennice, cieszcie się mężczyzną, z którym żyjecie, seksem, namiętnością, erotyką - wyjdzie wam tylko na dobre;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi mała 320 Napisano Grudzień 9, 2011 ... i wolę tutaj nie pytać nawet, która z was np ma wibrator i zabawia się nim czasem sama, a czasem z mężem;) itepe:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majorkaaaa Napisano Grudzień 9, 2011 Mi mala przestan pieprzyc. Ja jakos nie musze ogladac porno i nie porownuj jechania na recznym do jedzenia czy sikania. No chyba na leb do reszty upadlas hahhaha see you nara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zołłłza Napisano Grudzień 9, 2011 mi mała --- > alez zauwaz iz autorka pisze o tym ze uprawiala seks 2 x tygodniu ze wzgledu na dobro związku. A co zrobił jej mąż, przez wzglad na dobro związku? Skoro ona nie chce dac d... to sobie zwlai konia. Wobec czego ta juz placze jak to jej zle !!! No jak sie dobiera małżonka? Takiego dla ktorego juz nic nie jest usprawiedliwieniem braku seksu, bo jemu sie nalezy. a ona to w jakim swiecie zyje - ze współczesni faceci to jacys książeta z bajki. Wiadomo ze większosc facetow nawet pomimo udanego pozycia - oglada porno i sie onanizuje wiec o co takie fochy? Ja mam meza ktory wiedzial ze "samego poczucia obowiazku" seksu nie będzie !!! Seks będzie wtedy kiedy zarowno ja, jak i on mamy ochotę. A jesli nie mamy to NIKT sie do niczego nie zmusza !!! Bo związek nie powinien opierac się na seksie !! Nie wyobrazam sobie abym w ciazy musial jeszcze obsługiwac męża. On wiedzial ze kepsko sie czuje i zadnych roszczen nie zgłaszał. I to chyba jest normnalny facet :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi mała 320 Napisano Grudzień 9, 2011 Majorkaa- jesteś wulgarna, prostacka i zapewne dlatego aseksualna. z seksu i erotyki robisz temat tabu, a swojego mężczyznę traktujesz jak zwierzę, które rzuci się i gotowe pożreć:D pewnie, czasem się rzuci i chce pożreć...i to właśnie w tym jest też fajne;) wyluzuj kobieto, bo frustracje łóżkowe to są te najgorsze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mi mała 320 Napisano Grudzień 9, 2011 Seks będzie wtedy kiedy zarowno ja, jak i on mamy ochotę. A jesli nie mamy to NIKT sie do niczego nie zmusza !!! i to jest chyba też kwestia faceta i tego, jak bardzo na nas wpływa i pociąga bo nawet, jak mi się wydaje że nie mam ochoty, to mąż potrafi sprawić, że mam nagle ochotę niesamowitą i zmęczenie czy zniechęcenie odchodzą w niepamięc;) i już nie wiem jak się nazywam nawet.... echhhh:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majorkaaaa Napisano Grudzień 9, 2011 Mi mala to idz juz sie pozerac z tym swoim a nie belkoczesz tu na kafe a sama nie wiesz o czym hella cool Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zołłłza Napisano Grudzień 9, 2011 Oczywiscie ale jesli od rana zygasz dalej niz widzisz to chyba zadn amory męza nie namówią cie do baraszkowania, co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majorkaaaa Napisano Grudzień 9, 2011 Az strach pomyslec co autorka zrobi jak bedzie w pologu i raczka mezusiowi przestanie wystarczac? Moze bedzie kupowac mu czasopisma z golymi dupami, no bo chlop tak jak jesc czy pic musi podupczyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach