Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aldona300

Chamscy teściowie.

Polecane posty

Gość Aldona300
Fajnie że mnie ktoś rozumie,przecież nie pisałam że chcę kasę dostać,ale jakąś pamiatkę ,to chyba normalne,przynajmiej w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko co Ciebie obchodzi jak żyją Twoi teściowie i ile mają pieniędzy czy jak je wydają ??? To ich sprawa, nie wiesz, że chamstwem jeest komuś do portfela zaglądać ? Podejrzewam, że z nimi mieszkasz, skoro wiesz, że teściu chadza nocą do toalety. Zatem już coś od nich dostałaś -> dach nad głową, a to dużo. Zmień roszczeniową postawę, bo za kilka lat mąż się będzie za Ciebie wstydzić. A co do tematu - ładnie gdyby coś dali, to byłoby grzecznie ale to, że nie dali to nie chamstwo. Mogli, nie musieli, ich wybór. Chamstwem jest upominanie się o coś i wypominanie, jeśli mąż poznał Twoje zdanie to na Twoim miejscu cierpłaby mi skóra ze wstydu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Aldona300, nie przejmuj się dziwnymi komentarzami ze strony jakiś intrygantek, co przez internetowy kabel potrafią sznupę otworzyć, a pewnie to chuchra, co jak dmuchniesz, to się zaczynają ze strachu telepać. Wielkie panie na forum internetowym - nie chodzi im o to, żeby wyrazić własne zdanie, bo są za tępe, żeby je posiadać. Chodzi o to, żeby się sprzeciwić, bo w codziennym życiu brakuje im odwagi, która jest niezbędna do asertywności. Stilla, byłaś/jesteś molestowana/bita? Dzieci w szkole Cię nie lubiły/nie lubią? Przechodzisz swoje lata buntu/menopauzę? Nie masz dzieci, sądzę, że męża też nie, bo jesteś prosta i masz wąziutkie pole widzenie. Typ, który nie patrzy ani szerzej ani głębiej. Twoim idolem pewnie jest Dr House, który inteligentnie objeżdża ludzi i starasz się go naśladować, chociaż do tego brakuje Ci wiedzy merytorycznej i bujasz się cały czas w tym samym wątku, nie mając racji i żadnych dodatkowych argumentów. Ok, w chrzcie nie chodzi o prezenty. Tak jak nie chodzi o nie podczas komunii, ślubu, świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, urodzin, imienin, rocznic, walentynek. Zastanów się, ile razy na którąś z tych okazji dostałaś prezent, bo jeśli chociaż raz na chociaż jedną z nich przez całe swoje długie i, jak twierdzisz, doświadczone życie, to znaczy, że jesteś pazerną suką. Odnajdź teraz ten prezent i oddaj go ofiarodawcy, tłumacząc, że nie o to chodziło i nie oczekiwałaś podarunków. A jeśli samej zdarzyło Ci się zrobić komuś prezent z okazji jednego z tych wydarzeń, tzn., że dodatkowo jesteś hipokrytką, bo zachowujesz się według wzoru, którego nie popierasz, dając otoczeniu złudne wrażenie, że aprobujesz upominki, a w dodatku dając komuś prezent i gdy ta osoba go przyjmuje, w Twoich oczach już zawsze będzie chytrą. Więc, Kochana... odłóż klawiaturę, albo najpierw przeczytaj Pinokia, a potem wróć do wyrażania własnych opinii. Jeśli Pinokio to za trudna lektura dla Ciebie, polecam coś z rodzaju "Czytam z mamą, czytam sam". Aldona300, upominek jest oczekiwany na każdej uroczystości i nie dam sobie wmówić, że nie. Każdy go oczekuje, choć wiadomym jest, że nikomu nie zależy na niczym wielkim. Ale jeśli podoba nam się bluzka, ale szkoda nam na nią pieniędzy, miło jest dostać ją na urodziny, nawet jeśli to efekt zrzutki 100 osób po 0,50zł. Nie wymagasz pieniędzy, które zwrócą Ci te wydane na oprawę chrztu, ale to święto Twojego dziecka, które włącza się w katolicką rodzinę, zostaje członkiem Kościoła, uroczystość "wypędzenia poganina" z małego ciałka :) Sprawiasz, by ten dzień był patetyczny, wzniosły, więc chociaż głupi lizak powinien być owinięty wstążką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Dla mnie nie ma zanczenie czy idę na ślub do kościoła czy do Urzędu Stanu Cywilnego, zawsze idę z prezentem:) Kuzynka męża wyszła za mąż (cywilny ślub!) za Żyda, a w jego rodzinie rodzice i dziadkowie przestrzegają "ich" uroczywstości i jesli dostajemy czasem zaproszenie do nich też nie idziemy z pustymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stila,ty sie wiesniaku z choin
nie lubie takich pustych ludzi jak ty stlia,wpolczuje jesli myslisz ze kosciol to tylko pedofile,sama nie jestem jakas bardzo wierzaca,ale jakas wiedze o swiecie mam,czego brakuje tobie.jesli ta dominika to twoje dziecko a nie ty sama to wspolczuje jaka ty jej madrosc zyciowa przekazesz,biedne to rtwoje dziecko strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stilla - ciekawa jestem jak spędzasz swieta? Czyz katolikom nie nalezy sie wdziecznosc za to ze dzieki nim masz dwa dni wolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak... Tłumaczcie swój materializm tak dalej. Nie dość że materialistki to jeszcze i puste i głupie. Za kasę byście te swoje dzieci posprzedawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Stilla, a jeśli ktos zaprasza Cię na ślub cywilny to też uważasz, że jest materialistą bo sytuacja- uroczystość wymaga kupienia prezentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stilla - jesli jestes tak daleka od materializmu - to prosze sruuuu - komputer do kosza i na pustynię jazda. Zrobisz cos dla tego swiata dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za co mam być wdzieczna? Że ktoś jest leniem i tylko czeka aby w domu na dupie siedzieć? Kolejny przykład na to jak ta religia jest ograniczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coctail zone
To moi teściowie biją Twoich na głowę. Na nasz ślub przyszli bez prezentu. Obiecali, że dadzą nam po wypłacie. Od tego czasu minęło 5 lat ;) I nie chodzi o prezent, ale jak się coś obiecuje, to nie robi się z gęby dupy. Do 3 roku życia nasz syn nie dostał od nich żadnego prezentu. Ani na chrzest, ani na święta ani na żadne urodziny. Teściowa stwierdziła, że on jest jeszcze ZA MAŁY na prezenty. A teraz na 5-te urodziny nie przyszła, bo... stwierdziła, że ma ważne spotkanie o pracę, co okazało się kłamstwem. A chodziło o to, że nie miała kasy. Nie wytrzymałam i pokłóciłam się z nią, bo ileż można. Powiedziałam jej, że liczy się pamięć. Że mogła przyjść chociaż z czekoladą i lizakiem, bo dziecko na nią czekało. A poza tym wiedziała o urodzinach dziecka nie dowiedziała się dzień wcześniej. Jeszcze bezczelnie 2 miesiące przed dzwoniła i pytała co on chciałby na urodziny. Po tym ostatnim numerze jaki nam wywinęła, powiedziałam dość. Mąż wstydzi się za taką matkę, chociaż mu tłumaczę, że to jej powinno być głupio. Ale powiedział już, że koniec z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma obowiązku dawania prezentów, prezent daję temu kogo lubię i uważam że z prezentu będzie miał pożytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
No cóż, Silla idą tokiem Twojego myslenia, dziadkowie nie dali dziecku prezentu bo go może nie lubią... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc gdyby dziadkowie chcieli to mogliby kupic chociazby pieluchy. Dziecko napewno miałoby z nich uzytek :) Wychodzi na to ze twoim tokiem rozumowania dziadkowie po prostu nie lubia swojego wnuka wiec po co pchaja sie na impreze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
To po co w takim razie dziadkowie na tą uroczystość przyszli?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stila,ty sie wiesniaku z choin
no napisz stila jak te swieta spedzasz? bardzo ciekawa jestem? bo zaraz pewnie zmienisz nick i pod innym bedziesz glupoty wypisywac,widzisz ze nie masz racji ajeszcze szczekasz,wstydz sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella ty akurat swoją wybujałą inteligencją wodorosta popisałas się na forum nie raz i podejrzewam ze wiele osób to pamięta więc jak coś to twoje odcięcie od komputera wyjdzie z korzyścią dla wielu. Ja nie udaję człowieka wierzącego dla którego wartości religijne powinny być najważniejsze jednoczesnie dybiąc na prezenty. Dlatego tez wiele lat temu odeszłam od kościoła bo to zgromadzenie ludzi kłamliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dali prezentu bo to wydarzenie duchowe. Za ten wasz kretynizm ktoś płaci czy tak was ten bóg stworzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Silla, Ty nie rozumiesz o czym my tu piszemy :-0 Tu nie chodzi o wiarę, religię, ale o zwykłą kulturę i przyzwoitość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolne dni spędzam tak jak dziś, zbierając materiały do swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stila,ty sie wiesniaku z choin
idz juz lepiej ten nck sobei zmien bo sie pograzasz,ucieka z dzieckiem prezenty na swieta kupywac.zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta Wy wszystkie takie swiete, na prezenty nie liczycie, a jak by sie Wam taka sytuacja zdarzyła to tak samo byli byscie rozczarowani jak autorka... a teraz na nią najeżdżacie ...... nie rozumiem Was, super ekstra mamuski, ktore nie chca prezetów dla swoich dzieci, bo sami wszystko kupicie... ja uwielbiam dawac prezenty, a zwłaszcza dzieciom i widziec ich radosc- bezcenne... no i co do materialistów to Wy nimi jestescie, bo szkoda Wam 50zł na prezent(nie mówie tu o osobach, których na to nie stac) ale na imprezie objadacie się bez umiaru. Dziadkowie mogli dac malenka pamiatke, moja tesciowa mimo iż nie ma za duzo pieniedzy dała srebrna bransoletkę, z wygrawerowanymi inicjałami i data urodzenia, ile taka bransoletka kosztuje? Max 30zł, a pamiatka przecudna i mój synek nosi ja od dnia chrztu 2,5miesiace miał do teraz 14 m-cy, jest przesliczna, takze duzo pieniedzy nie trzeba wydawac, a dziecko ma pamiatke. Ale tak to jest, predzej prezent da ten biedny, niz bogaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Rozumiem, że ktoś przychodzi na imprezę bez przezentu bo go na niego nie stać, wtedy wystarczą życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldona300
Nie mówię tak czy siak,i nie zaglądam im do portfela,ale kultura tego wymaga żeby cokolwiek dziecku pzynieś,takie jest moje zdanie i cieszę się że nie tylko moje,owszem mieszkam z teściami,ale co mam ich w tyłki całowac do końca życia że mieszkam w ich domu????? tak się składa że mam też swój rodzinny dom po zmarłych rodzicach ,więc łaski mi nie robią ,bo w każdej chwili mogę się wyprowadzić,ale ze względu na męża nie robię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stilla - cóz największą porazką internetu jest to ze nie da sie nic ukryc przed taką puscizną jak Ty. Najwidoczniej moje wypowiedzi musiłały Cie mocno poruszyc skoro kojarzysz mnie po kilku wypowiedziach. Wybacz jesli ja do tej pory nie skojarzyłam Twojej działalnosci na kafe z nickiem - najwidoczniej nigdy niczym mądrym nie zabłysnęłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Własnemu dziecku na urodziny też nic nie dajesz bo to jest wydarzenie duchowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Bartka i Oliwki
Jeśli idę na dziecka na imprezę (nie ważne czy chrzest czy urodziny, imieniny) zawsze staram się jakiś drobizag przynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No raczej urodziny to wydarzenie związane z naturalnym tokiem życia, nie majace nic wspólnego z religią ale pewnie zaraz się dowiem że dziecko jest tworem boga a nie samicy i samca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×