Przewlekła halucynoza alkoholowa - leczenie i porady

Witam, założyłam ten temat, bo potrzebuje pomocy. Mój były chłopak jest alkoholikiem, podejrzewam, że występuje u niego przewlekła halucynoza alkoholowa, nie stwierdził tego lekarz bo nie chce iść ze mną do niego. Skarżył mi się, że cierpi na bezsenność i ma omamy słuchowe, że głosy skłaniają go do picia i ostatnio mówił, że się zabije, żeby się od tego uwolnić. Jestem przerażona, chce mu pomóc ale nie wiem jak i czy zdążę. Leczył się już w ośrodku psychiatrycznym na oddziale psychiatrii, nie dla uzależnionych bo rodzina chyba nie przyznała się że pije. Stwierdzono wtedy u niego depresje, jak wyszedł leków nie przyjmował. A trafił tam bo miał omamy słuchowe i wzrokowe. Przyznał mi się, że to ciągle mu towarzyszy i nie minęło od 3 lat. Raz miałam okazję to widzieć, masakra, słyszał, że ktoś nas o nas plotkuje kazał mi się chować, nie wiedział gdzie jesteśmy, bał się czegoś a ja razem z nim bo nie wiedziałam co jeszcze zrobi. Pomóżcie, czy jest nadzieja, że to minie jak będzie przyjmował leki, wiem że mózg i szare komórki już mu się nie zregenerują ale czy to minie. Miał ktoś taką przypadłość wie ktoś coś więcej na ten temat?