Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkskssjsjksjkjs

Mam chłopaka a kocham byłego od lat....

Polecane posty

Gość kkskssjsjksjkjs

Od 4 lat nie ma dnia zebym o nim nie myslała.nie mam z nim kontaktu to była moja pierwsza miłość.robie obiad to marze o tym zeby on mogł spróbować mój żurek..Kłade się spać to marze zeby był obok....Osttanio miałam ochotę zaprpnować mu sushi i hotel.Nikt nie uśmiecha sie tak jak on,nikt nie trzyma widelca tak jak on...nikt nie chodzi tak jak on....nikt nie ma takiego głosu...Co noc mysle o tym,że pewnie sie bzyka z kimś kto ma wieksze piersi ode mnie:Oi chce mi sie płakać.Nie wierze,że mi to minie kiedykolwiek.Wyzywał mnie ublizał,skorzywdził zostawił...Jak ja moge go kochać.Jestem popierd...olona:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjnapanipsycholog
wiesz jestem w podobnej sytuacji choc mam dziecko i meza;) tez nie ma dnia zebym nie zatesknila zakims kto mimo tego ze mnieokropnie skrzywdzil byl moja wielka miloscia, ja wogole uwazam ze w zyciu naprawdekocha sie tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny czlowiek
to super w końcu twój obecny chłopak ci się znudzi i go skrzywdzisz brawo brawo brawo dlaczego wy myślicie wyłącznie o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zmienilam prawie cale
swoje zycie, wyjechalam za granice, skonczylam wyzsza szkole, mam swietna prace, mam faceta, ktory wlasnie obronil tytul doktora, uklada nam sie, jestem szczesliwa....chyba...bo i tak wracam myslami do bylego, do mojej pierwszej prawdziwej milosci :( po naszym zerwaniu odcielam sie od niego, po wyjezdzie nie chcialam o niczym slyszec a jednak doszly mnie rozne wiesci, on ma zone, podobno sa szczesliwi a ja powinnam zapomniec, cieszyc sie tym co mam, co pewnie nigdy bym nie miala zostajac w polsce, placze czasami w nocy jak skonczona idiotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam jeszcze lepiej...
Moja historia w ogóle już pobije wszystko. Ja kochałam się całe lata w jednym chłopaku, którego poznałam w wieku lat 10 na salkach katechetycznych - w czasach kiedy religii nie było jeszcze w szkole:) Uczucie było obustronne - taka pierwsza miłość szkolna:) Niestety potem religia została przeniesiona do szkół. W tamtych czasach nie było, maili, komórek, GG, chodziliśmy do innych szkół, nie mieliśmy okazji się spotykać i kontakt nam się urwał... :( Gdy pojawiła się nasza klasa odnaleźliśmy się i wymieniliśmy kilka miłych wiadomości wspominając stare czasy. On był samotny i namawiał mnie na spotkanie - jednak ja byłam już w innym związku i nie brnęłam w to dalej. Po czasie dowiedziałam się, że on też się ożenił - dzisiaj już znowu kontaktu nie mamy. Jednak nawet po tylu latach myślę o nim mimowolnie dosyć często i zastanawiam się czasem co by było gdyby... Ja to dopiero jestem popierdolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....a jeśli,........
ciekawa jestem czy mężczyźni tez tak mają? czy tylko kobiety tak wspominają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia jest bardzo podobna,,,, Bylam w zwiazku 6lat, od rozstania minelo juz ponad 2 lata,,, jestem w zwiazku z innym mezczyzna od roku,,, jest dobry , dba o mnie , przystojny,,, Ideal kazdej kobiety , ja jednak nie moge przestac myslec o swojej 1wszej milosci, i chyba faktycznie tak szczerze kocha sie tylko raz, ponad rok temu, mialam nadzieje ze wrocily sie do siebie bo i on i ja bylismy samotni a tesknilam strasznie,,,, tylko okazalo sie ze moj byly znalazl juz pocieszenie w ramionach,,,,, mojej kolezanki , ktora tak na marginesie ma faceta od 8 lat,,,, i w tym roku wyszla za niego za maz,,,, ;/ TAKI SOBIE ROMANSIK , PRZEDSLUBNY;/;/;/ Na dodatek , ten moj byly nie jest wart ani jednej lzy, cale zycie traktowal mnie jak sprztaczke-matke-lekarke-praczke w jednej osobie,,,,,,,, A najgorsze jest to ze gdy chcialam opowiedziec o zdradzie dla terazniejszego meza 'MOJEJ KOLEZANKI' zagrozil mi ,ze mnie skompromituje a znam go na wylot i niestety wiem ze jest do tego zdolny,,, dlatego zyje sobie z ta wiedza....myslalam ze gdy znajde faceta bedzie latwiej, ale nie jest WOGOLE !!!!Dlaczego tesknimy , kochamy ludzi ktorzy nie sa tego warci a nie mozemy przelac tego uczucia na ludzi ktorzy naprawde na to zasluguja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nowego. Kobiety kochają tych, co je zdradzają i nie szanują. Ale w niebie wszystko się odwróci i to dobrzy ludzie będą mieć dobrze na wieki, a ludzie źli będą potępieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydzia
luzer ty sie nie wtracaj cwelu w takie gadki ktos cie szukal na forum ciaza, porod, maciezynstwo moze tam zajrzyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje krzywdzimy tym druga osobe, jednak ja np; staram sie nie dawac mu odczuc ze nie jest na pierwszym miejscu. Przeciez musze sie jakos z tym pogodzic ze przeszlosc to rozdzial zamkniety, mam do konca zycia byc sama i ciagle plakac za swoim bylym ? przeciez tak sie nie da, on ma swoje zycie pewnie nawet nie pamietam kim bylam w jego zyciu , chodzi o to ze my kobiety kochamy szczerze i do bolu. Ja mam ciche marzenie ze ktoregos dnia obudze sie i stwierdze ze tamten facet to przeszlosci i bede mogla cieszyc sie tym co mam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×