Niedziela handlowa

Za tydzień niedziela handlowa. Chodzicie wtedy do sklepów, które są otwarte tylko od poniedziałku do soboty? Czy raczej wolicie robić zakupy w dyskontach w tygodniu, a niedziele sobie odpoczywać? Korzystacie z niedzieli handlowej?

już chyba nikt nie chodzi na zakupy, ani w tygodniu, ani w sobotę ani w niedziele (nie chodzi o spożywcze) sklepy plajtują albo ledwo przędzą, bogaci jadą do dużego miasta do CH a bieda?

W życiu nie robiłem zakupów w tzw handlową niedzielę. Miałem przedsmak (niesmak) już wczoraj - w "normalną" sobotę. To co się działo w Realu przekroczyło moje wyobrażenia. Nie wiem, gdzie jest bieda, ale na pewno nie w 100 tysięcznym mieście o statystycznym bezrobociu 18 %. Te wyładowane wozy z czubem, ten obłęd w oku u emerytek. Do cholery, czy one nie mają czasu w tygodniu przed południem? Te rodziny z rozwrzeszczanymi bachorami rozrzucającymi książki na stoisku. Ciekawe, cały rok nic nie żrą, że teraz potrzebują 10 kg mąki, 15 kg cukru, 5 litrów oleju, 14 galaretek, budyniów i kisieli, 10 puszek makreli w pomidorach... I nie wiem co jeszcze, bo tyle zapamiętałem z kopiastego woza ciągnionego przez parę w średnim wieku... Koszmar, jaki prymitywizm jeszcze drzemie w Polakach

nie chodze w niedziele handlowe bo zaopatruje sie jak zwykle w soboty

bieda jest tylko ludzie jak durnie biora pozyczki w providentach czy podobnych takich na świeta, poza tym ludzie sdostaja bony z pracy zazwyczaj do zrealizowania w realu . Tak bardzo boli myslenie?