prezenty-ile i dla kogo i za ile

wyliczyłam, ze na prezenty pójdzie minimum z 1000zł :(zastanawiam się, czy jednak nie powinnam wydać trochę mniej, nie przelewa się tyle, że w rodzinie sporo dzieci ile wy przeznaczyliście na jedną osobę?

przykro no ale po prostu nie wyrabiamy>>skim kraju

dla mamy i taty szaliki- 80 zl razem dla brata rekawiczki 30 zl dla 2 brata koszulka 28zl wszystko

dla mamy i taty szaliki- 80 zl razem dla brata rekawiczki 30 zl dla 2 brata koszulka 28zl wszystko

Dla faceta 300 zł. Dla Taty 100 zł Dla brata 100 zł

Ja mam 100 zł na osobę. A osób mam 8 (rodzice, teściowie, rodzeństwo, babcia) plus mąż, ale dla niego kupuję droższy.

Szalejecie! U mnie kupuje sie tylko dla dzieci w rodzinie. Najblizszych dzieci (siostzencow) Ustalilismy to juz dawno , ze nie bedziemy sobie kupowac , bo raz - nigdy nie wiadomo co, dwa - lepiej kupic dzieciom cos lepszego niz dla wszystkich bzdury.

U nas prezentem dla doroslych jest czesto wymiana wypiekow swiatecznych. Symboliczne ciasteczka, czy winko:)

U mnie nie ma dzieci :( Kupujemy tylko najbliższym i zazwyczaj wiadomo co kogo ucieszy, zazwyczaj się sprawdza. A zawsze to przyjemnie znaleźć prezent pod choinką, nawet jak się jest już strasznie dorosłym.

Eeetam, święta są dla wszystkich, nie tylko dla dzieci! I nikt nie musi kupować nie wiadomo czego - jak jest problem z prezentem to to tylko wymówka. Masz cały boży rok, żeby składować drobne upominki dla najbliższych. U mnie kupuje się drobiazgi, do 30, 40zł. Najważniejsze, żeby wywołać uśmiech i przyjemność u bliskich.

dla mnie to normalka- a ile zarabiasz na mc?

Nie wiem ile na osobę, łącznie wydałam około 2300, na pewno najwięcej na dzieci czyli na moje dziecko, siostrę i chrześniaki moje i męża. Razem na dzieci wydałam 1300 zł, prezent dla męża 250, dla reszty upominki do 100zł na osobę. W sumie nie wiem dokładnie ile wydałam, w każdym razie prezenty oprócz tych dla dzieci żadne wypasione nie są.

2300!!! Ludzie! To pewnie zarabiasz z 5000zl. Jesli tak to ok.

chyba zwariowałaś babo :D no chyba ze nie wiesz co z kasą robić to inna sprawa

prezenty tak do 30 zł, drobnostki, ewentualnie dzieciakom coś droższego czasem. Mała rzecz też może ucieszyć, niekoniecznie droga :)

Nie mamy problemów z kasą :) i naprawdę nie kupiłam nie wiem jakich prezentów tylko jedziemy na święta do siostry męża, będzie tam cala rodzina a oni zawsze obdarowują się pierdołami pod choinką i też musiałam coś kupić :p No i jeszcze moi rodzice, babcie... :o masakra :p

Pappa osobiście uważam że i tak ponad 2000 tyś to przegięcie, ale jak tam chcesz [ czesc]

Kupiłam podobnej wartości upominki jakie dostałam w ubiegłym roku :) a na dzieciach nie zamierzamy oszczędzać bo porządne prezenty kupujemy im tylko na gwiazdkę i urodziny :)

trzeba byc zdrowo jebnietym by tak drogie prezenty sprawiac, gdzie tradycja a gdzie pokazywanie ile kasy sie ma

Dla mnie bezsensu jest kupic prezenty za wiecej niz sie zarabia. "Zastaw sie a pokaz sie"

Jak was to tak w oczy kole i boli to powiem, że te 2300 to o wiele mnie j niż wypłata, więc spoko :) gdybym miała oszczędzać na pewno wolałabym kupić skromniejsze podarki, a tak nie widzę powodu żeby np dzieciom nie kupić takich prezentów o jakich marzą. Zresztą np mój chrześniak na pewno od nikogo innego niedostanie fajnych rzeczy to dlaczego miałabym mu żałować na prezent, a jak dam kasę to wiem na pewno że dziecko z tego nie skorzysta :o