Samotni - jak spędzicie Wigilię i Święta???

ja będę sama w domu. Zaprosiła mnie sąsiadka, ale głupio bym się czuła, że ktoś się lituje nade mną. Powiedziałam jej,że już zostałam zaproszona. Mam zamiar zaciągnąć rolety i udawać,że mnie nie ma. W mieszkaniu bez dekoracji,bo dla siebie nie warto. Ale będę miała barszcz z uszkami,pierogi,kapustę z grzybami i pieczoną rybę.

:(

Będę sikać po cichu do wiaderka, żeby sąsiadka nie słyszała jak spuszczam wodę bo wtedy domyśli się że jestem w domu :(

tak wyszlo i zeby nie robic przykrosci rodzinie, ktora nie moze ze mna byc mam zamiar tyrzmac sie dzielnie i nie narzekac. nigdy nie bylam sama w swieta, ale nie chce chce korzystac z uprzejmosci znajomych bo wiem, ze byloby mni smutno patrzec jak ich rodziny sa razem. powiem wszystkim, ze spedze swieta z rodzina. zrobie wigilinje potrawy i bede ogladac filmy.

głupi podszyw:O czyli tak jak ja:) pocieszam się tym,że to tylko 3 dni i szybko miną.

Niepotrzebnie tak się udręczasz:(. Możesz serio spędzić Wigilię u sąsiadki, pomóc w przygotowaniu pysznych dań, a domownikom kupić jakąś małą niespodziankę. Ja bym się bardzo cieszyła, gdyby u mnie na Wigilii były osoby samotne i byłoby mi przykro siedzieć przy stole wiedząc, że za ścianą ktoś jest sam:(. Przecież nie musisz być u nich cały wieczór, a np. 2 godzinki. Dom przystrój dla siebie, kup piękne lampki i pachnące świece.

domyslam sie ze najgorzej bedzie w wigilie, a reszta jakos minie. wyspie sie, posiedze na necie, obejrze zalegle filmy. jakos to bedzie. ludzie maja wieksze zmartwienia.

z doswiadczenia wiem, ze jak sie nie ma ochoty spedzic z kims swiat to nie warto sie zmuszac. raz bylam u znajomych i choc bardzo sie starali marzylam tylko o tym aby wrocic juz do domu. to jest takie uczucie nie do opisania. jest sie wdziecznym za zaproszenie, ale jednak chce sie byc w tych 4 scianach gdzie zazwyczaj spedzalo sie swieta z rodzina.

może sąsiadom byłoby miło, że robią dobry uczynek. Ale ja tak nie chcę, nie będę zadowolna z takiej sytuacji wolę być sama. Też nadrobię zaległości filmowe,poczytam książkę, może pójdę do kościoła.

No to dziewczyny trzeba założyć wigilijny wątek na kafe, żebyście mogły się ze sobą kontaktować, jak inni będą przy stole ze swoimi rodzinami. Tutaj powstanie rodzina kafe:).

ile bym dała zeby spedzic swieta sama w ciszy i spokoju a u mnie bedzie caly dom ludzi w tym tesciowie moje siostry:) nie ma to jak spedzac wiliglie z obcymi ludzmi:o bomba poprostu:o moze mnie ktos przxygarnie do siebie:P?

dziwne jest to, ze zycie czasem sie tak uklada, ze jest sie samotnym. moze zrobie w swieta cos dla innych. wspomoge paczka jakas osobe, ktora ma mniej niz ja. sama mysl o tym poprawia mi nastroj.

ja załążę taki wątek i wszystkich przygarnę:)

ameryka tak Ci sie wydaje bo masz pewnie rodzicow, meza, siostry, ale gdybys wiedziala ze sa na drugim koncu swiata a Ty nie masz sie do kogo odezwac nie bylo by tak milo. chodzi tylko o wigilie. ta swiadomosc, ze jest sie calkiem sama. .

Popłaczę sobie, myślę, że będziesz miała sporo gości z całej Polski. Tylko ogłoś się wcześniej, że wyprawiasz tu Wigilię:).

mysle, ze taki watek napewno bedzie. w dzisiejszych czasach chyba nie my jedyne bedziemy same;)

wino jeszcze kupie. nie zeby propagowac alkoholizm, ale dwie lampki mnie rozluznia. bede jeszcze pewnie rozmawiac z rodzina na skypie. jakos zleci czas.

nie mam meza....juz druga wigilie spedze powstrzymujac sie od placzu...im wiecej ludzi w domu tym bardziej bede musiala sie z tym chowac po kontach apotem siedziec z przyklejonym usmiechem wielkanoc spedzalam sama i bylo dobrze...

nie masz rozdciow, rodzenstwa, rodziny? musi ktos byc...

Wpadnę złożyć Wam życzenia:).

to ja tez z karpiem do was sie dołacze

wielkanoc czesto spedzam sama. ludzie nie przykladaja do niej takiej uwagi wiec mniej boli, ale boze narodzenie :O

nie wyobrażam sobie spędzać świąt samotnie, a właściwie wigilii, bo ze świętami to nie miałabym problemu. A już tego parcia na Sylwestra w ogóle nie pojmuję. Ja tego nie znoszę i tego wypytywania co robisz w Sylwestra. Dla mnie to dzień jak każdy inny i wręcz wkurza mnie to, że normalnie spać nie można iść bo wszędzie dookoła piłują gęby i muzykę puszczają głośno

po kątach* przepraszam

ja mam rodzine, ale jestesmy rozrzucenie po swiecie bez mozliwosci spotkania i w tym roku padlo na mnie ze bede sama. niby nic wielkiego, ale jednak.

niby mam, ale co to za siostra, która o mnie przypomina sobie tylko 2 razy w roku przy okazji Świąt a tak jak ja nie zadzwonię, to ona nigdy a ma lepszą sytuację materialną, ma już męża i 2 dzieci.

ja tez sobie nie wyobrazalam, ale tak wyszlo, a na sile nie bede tego zmieniac, aby pozniej czuc sie jeszcze gorzej. sylwestra nigdy nie lubialam, ale zawsze mialam kogos z kim moglam go spedzic nawet w domu. a teraz przyszlo mi byc samej. spac sie nie da bo mieszkam w centrum wiec cala noc z glowy. bede ogladac tv w odglosach zabawy.

wsrod znajomych nie poruszam nawet tego tematu bo dla nich jest to nie pojete, ze mozna tak spedzac swieta. ale takie jest zycie, a ja nie chce sie tlumaczyc.

zorganizujcie wspoln wilgilie;)

Ja tam zamierzam trzepać kasę przez neta. Nie mam żadnych planów na święta ale zainwestuję ten czas siedząc przed komputerem żeby potem mieć kasiorkę na wypasionego sylwestra! http://jak-zarabiac-przez-internet.com.pl/ruletka