wkurzają mnie dziewczyny bo mają parcie na małżeństwo i macierzyństwo

to juz jest ponad moje siły , musiałem się rozstać z kolejną bo dostała wscieklizny i planuje dziecko , a ma 25 lat ja mam 27 i uważam że jestem młody, chce pracować i podróżować po świecie a co jakas poznam to chce mnie zaciągnął do ołtarza i biją im hormony na dzieciaka obecnie jestem sam bo mam tego dosyć

A związałbyś się z kobietą, która nie chce mieć dzieci? Pewnie nie, obudzisz się przed 40, że Ty chcesz dziecko. A kobieta w tym wieku nie bardzo pali się do rodzenia. Swoją drogą, zbliżam się do 25 roku życia i też bardzo chciałabym wyjść za mąż, nie chciałabym skończyć jako stara pomarszczona "panna młoda". Za do dzieci ie chce mieć nigdy, nie moja bajka.

rhovannion ty chyba nie jestes odpowiednią osobą do udzielania się w tym topiku jako ze jesteś desperatką

a robia sie takie zaborcze , chce ze mna mieszkać , chce ze mną spać a później chce dzieciaka i szantazuje że ja wykorzystuję litości :O jeszcze gotowa dzieciaka zmajstrować bez mojej wiedzy, musialem się rozstać

Cię wkurzają:P

jak się jest z kimś to normalne, że chce się iść do przodu, przechodzić kolejne etapy. Pierw chodzenie, później jak kto woli,narzeczeństwo, mieszkanie, slub, dziecko. Jeśli ich nie ma to związek zamiera.

myślę żeby zwiazać się z kobieta staszą ode mnie , biznes woman, dla której takie pragnienia nie istnieją nie wyobrażam sobie siebie spacerującym z wózkiem , uważam sie jeszcze za dzieciaka

Mnie tez to wkurza, tylko ze jestem dziewczyna :o ale nie mam zamiaru brac slubu ani tym bardziej zadnego dzieciaka! przez to nie mam za wiele kolezanek, bo wszystkie tylko o jednym gadaja a jak im mowie co mysle to sa w szoku i nie chca ze mna kontaktu utrzymywac...:o

mysle, ze chyba chcesz byc utrzymankiem tej starszej pani, zeby miec kase na podróze, o których wczesniej wspomniales, lepiej sie wez do roboty!!!

Autorze jakiś ty jest żałosny...

pewnie musza na nk pokazac dzieciaka albo zdjecie slubne nie trawię tego :O te foty z podpisem "z moim misiem" nie chcę tego , chcę inaczej spedzić życie

Nikt Ci nie karze się z kimkolwiek wiązać na stałe. Tylko bądź fair wzgledem tych dziewczyn z którymi sie spotykasz od początku, może się znajdą takie jak Ty o podobnych potrzebach i juz.

ja tez zarabiam i chce kobietę z takim samym stylem życia przedewszystkim wygodne zycie, piękne mieszkanie i glównie pasje i praca w moim przypadku praca łączy się z pasją potrzebuję kobiety zaradnej ktora coś chce osiągnąć a nie niuni która będę musiał utrzymywać daruj sobie ten stereotyp

branettt! Masz rację,nie daj się francy wrobić w bachora,co za puste tłumoki tylko im we łbach jak nie ślub to zaraz dzieci.

moja była oskarżyła mnie o wykorzystywanie, wpadla w taka agresję że byłem w szoku kazałem się wyprowadzić , teraz szybko się nie zwiążę

W takim razie wiaz sie z facetami. Oni nie maja parcia na macierzynstwo.

najgorsze jest to ,że tak mało kobiet ma jakieś hobby,jakąś pasję.Większość z nich to niestety ale mentalne kuchty i zwykłe garkotłuki,z którymi nie ma o czym rozmawiać,dyskutować,a ich największym marzeniem jest jak najszybsze chwycenie faceta,najlepiej z kasą,lub dobrą pracą i równie szybkie zaciągnięcie go do ołtarzyka i jeszcze szybsze zajście w ciążę,no bo,bo bo koleżanki już dawno to samo zrobiły,hahaa

powiedziałem że nie dam się w cos takiego wrobic i nie wierzę że 100% kobiet mają odbicia na punkcie macierzyństwa na pewno sa kobiety które tego nie chcą

Sa faceci, ktorzy sie na to godza, wiec o co chodzi? Niech kazdy zyje wlasnym zyciem. Nie chcesz sie zenic to nikt ci nie kaze - proste!

Prosze bardzo - moze sie poznacie? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5052625

wlasnie mylisz sie bo posiadanie partnerki schodzi do tego żeby sie żenić, zmusza cie jej rodzina albo ona szantażem i przekonywaniem, najpierw niby delikatnie, od niechcenia sugeruje a później nacisk ludzie ...jeszcze trzydziestki nawet nie mam

branettt fakt ,że jest na to wielka presja rodziny,znajomych i prawie całego otoczenia.Ja myslę,że to wynika między innymi i z tego,że taki luzak ludzi irytuje,no bo chodzi to to swoimi drogami,nie ma problemów z babą,z dziećmi,z utrzymaniem rodziny i gromady wrzaskliwych bachorów, więc ich to po prostu wkurza,ludzie sa w większosci zawistni,bo po co komuś ma byc lepiej ,dlaczego ma żyć bez problemów,takich ,jak ma wiekszośc!

że wydaje im się, że są władcami kobiecych umysłów. Napisałeś nam swoje poglądy i co? Myślisz, że wszystkie dziewczyny co to przeczytają zmienią się, przejmą, bo ich jedynym celem życia jest dogodzenie facetowi? Że przestaną zachowywać się po swojemu, żeby broń boże nie zrazić pana księcia? Szukaj sobie takiej dziewczyny jaka Ci pasuje i tyle.

zauważyłem to na niektórych swoich kolegach pracował sobie , zarabiał te dwa i pol tys i spoko, spal sobie, pracował , wyjeżdżal, na fuchach dorabiał ale oczywiście dziewczyna, wpadka, ożenił się a teraz ona ma pretensje do niego , mało forsy i mało , mieszkanie za małe, trzęsli sie ze strach czy czasem drugi raz nie wpadła przecież chyba wiedziała za kogo wychodzi, myslała że po slubie on zostanie prezesem banku czy co ?

powinieneś sobie poszukać młodszej dziewczyny, która jeszcze nie chce stałego związku, albo takiej jak ty, z luźnym nastawieniem do związków lub nie chcącej dzieci. większość kobiet jest pospolita, budzi się w nich instynkt macierzyński i marzenia o ciepłym domku i miłości rodzinnej. ostrzegaj na początku znajomości czego szukasz, tym sposobem wyeliminujesz kobiety, które chcą czegoś poważnego, odpadną te które chcą zostać matkami. będziesz miał spokój, a one nie będą miały złudzeń, nie narobią sobie nadziei i będzie mniej złamanych serc.

czyli na początku znajomosci będe informować że nie chce cieplutkiego gniazdka z gromadką dzieci i taka musi to przyjąc do wiadomosci choć boję się że może mnie chcieć oszukać i zmajstruje dzieciaka bo nie będzie się zabezpieczać juz słyszalem jak dziewczyny rozmawiaja, że co z tego że facet nie chce ale jak zobaczy dzidzie to się będzie cieszyl maskara z takim uszczęsliwianiem mnie na siłę :O

hehe no wlasnie mow im na poczatku ze nie zyczysz sobie dzieci i malzenstwa zobaczymy ile z toba zostanie:)

hehe ja mam na odwrot ja mam 22 moj 30 i to on chce dziecko hehe

O proszę jaki majstersztyk manipulacji teraz niech pojawi się jakaś miła pani i opowie o tym jak to tez szuka związku bez zobowiązań i pierd....te wszystkie kowenanse, dzieci i kuchnię zapyta jeszcze " a co to małżeństwo - coś do jedzenia???" hahaha a Ty łykniesz to jak pelikan cegłę :-) ciesząc się na darmowe i bezproblemowe bzykanko. Wszak nie odważy się bredzić o związku i tych wszystkich dyrdymałach kiedy legitymowała się wcześniej taką niezależnością:-). Posłuchaj zatem chłopczyku- im bardziej kobieta prawi o tym, że tego nie chce tym bardziej jest zupełnie odwrotnie i to największe desperatki własnie najwięcej w tym temacie do powiedzenia mają ;-). A tom się uśmiała była :-).

czyli tak myślałem , że z tym ostrzeganiem na poczatku to lipa bo kazda może powiedzieć że nie chce a minie poł roku i dostanie wścieklizny macierzyńskiej lub pęd do ołtarza od razu tak myślałem