JAK UBIECRACIE DZIEWCZYNKI DO PRZEDSZKOLA?

przezywacie aby ciuchy do siebie pasowały, aby koszulka byla czysta i uprasowana, aby majtki jej nie uwierały, aby nie bylo jej za zimno/za cieplo, zastanawiacie sie czy male laski sie juz porownuja ktora ladniej wyglada? Moje dziecko chodzi od tego roku i codziennie mam stres na ten temat, wszystko musi byc na tio top i dobrane kolorystycznie- MAM TROCHE DOSC...

Moje dziecko jeszcze do przedszkola nie chodzi, ale czuję, że będę miała to samo co ty jak ten czas już nastąpi, bo ja z natury od zawsze musze mieć wszysko dokładnie poukładane :D

juz wiem ze jutro rano wstane i bede szperac, patrzec czy pasuje, prasowac, i jeszcze trzeba wziasc pod uwage czy nie zmarznie w drodze do przedszkola i caly czas jakies dylamaty... ja bym chciala aby mi ktos przemowil do rozsadku ze to NIE JEST WAZNE JAK DZIECKO W PRZEDSZKOLU WYGLADA bo gdzies gleboko tak sama mysle ale sie przed tym mysleniem bardzo wzbraniam.

...bo to nie jest ważne, ale my mamy się tak nakręcamy, bo tak kochamy nasze dzieci, że chcemy, żeby zawsze były te naj, najpiękniejsze...

Tylko jednego nie rozumiem... nie mozesz wyszperac tych ciuchow DZIŚ, tylko zostawiasz na JUTRO? :-O zal.pl

moja corka mowi ze jej dzieci zwracaja np. uwage ze cos ma na sobie i nie sa miłe (choc mala jest lubiana w grupie), sa dogryzujace, jak mala nlozyla naszyjnik z serduszkiem to jakas dziewucha powiedziala "tego sie do psedskola NIE NOSI!" I Julka mi ostatnio wiecie jak mowi? "ja nie chce byc ładna, chce byc brzydka", nie wiem co mam o tym myslec.

tak bo mam juz taka opracowana strategie ze sie wyrabiam z tym wszystkim, i jak to robie rano to mniej sie z tym wszystkim pieprze, a jak robie wieczorem to zajmuje mi to nawet godzine czego zniesc nie moge :> ps. żal.pl ??? to napisala matka?

a ja pamiętam jak chodziłam do przedszkola i w tym wieku, to już niestety jest ważne

Wy macie w ogole mozgi? biedne dzieci... myslicie, ze je obchodzi w co są ubrane? chca sie dobrze bawic i tyle, Was mamy ubieraly w co popadnie, stare dresy, zeby nie bylo zimno i mialyscie fajne dziecinstwo a im bedziecie zakladac kokardki, szmatki:/

:-D autorko wynika z tego ze ja za bardzo stroisz... serduszka? a po co to? zakladaj jej jakies ladne bluzki, spodenki dresowe, by miala wygodnie, ladnie zwiaz wlosy, jakies kolorowe spinki, gumki i jest super. A nie obwieszasz ja bizuteria jak cyganke :-O

nie mecze jej kokardkami, robie jej dwie kitki, czasem jakas spinke (rzadko bo gina w przedszkolu) i przede wszystkim patrze aby bylo jej wygodnie. A u nas w przedszkolu nie ma zdjec ustawiuanych tylko robia je kiedy chca bez ostzrezenia a potem mozemy sobie powybierac ktore chcemy i zrzucic na dysk, dlatego nie chce aby na jakim zdjeciu, ktore bedzie tez na stronie www przedszkola mala wygladala jak dziad.

a no tak, musi wygladac zawsze najladniej, powiedz jej najelpeiej, zeby sie szczerzyla non stop, bo jeszcze jej zrobia zdjecie jak bedzie z kwaśną miną

no nie bez przesady biuzuteria to mala sie sama obwiesza i nie da jej sobie zdjac nawet do spania :> ja jej nie obwieszam.

a tak powaznie to wyluzuj troszke:)

to co oni robią w tym przedszkolu, że się nie brudzą?

no jakos raczej sie nie brudza, zakladaja im fartuszki do prac

och kurczę czytam twoje wypowiedzi i same niecenzuralne słowa mi się cisną, moje dziecko też w tym roku zaczeło przedszkole,robię tak jak ty szykuję rano ubrania, zazwyczaj to co jest wygodne, lub ciepłe. Skoro ty tak robisz to twoja córka stwierdzi że ubranie jest najważniejsze patrząc na twoje zachowanie. Odpuść kobieto,nie to ma znaczenie.martw się tym jak się twoje dziecko czuje w przedszkolu,a tak na marginesie to małe dziewczynki jak są zazdrosne bo jakaś tam koleżanka jest lepiej ubrana i zawsze ładnie wygląda to robią się złośłiwe.

a ja mam z córka tak samo :) codziennie wszystko jest idealnie dobrane nawet gumki na włosach pasuja do ciuchów ;) to nie prawda ze dzieci nie zwracaja uwagi na ubrania, zwracaja i to bardzo zwłaszcza jak moja córka ma bluzke z jakimis postaciami z kreskówek, pet shopów itp to czasem jest i zazdrośc

kurczaki to ja nie chce aby ona byla obiektem zazdrosci :( rzeczywiscie macie racje przesadzam, musze spasowac.

Ale bez przesady, niech wyglada estetycznie ale wygodnie bez zbytniego rzucania się w oczy

zamiast tak bardzo skupiać się ubraniu, naucz córkę sposobów radzenia sobie z krytyką innych dzieci nie ten lepszy, kto modniej ubrany, ale ten fajny, kto miły, życzliwy

kobito bo naszyjników sie do przedszkola nie nosi ;) moje dziecko tez ci to powie ;) to ze względów bezpieczeństwa ja ubieram małą zwykle w rajstopy na wierzch spodnie, zeby nie zmarzła w drodze. na miejscu zdejmuje jej spodnie zakładam spódniczke. góra to bluzeczka z krótkim rekawkiem, na to z długim. prasuje zawsze wszystko bez wzgledu na przedszkole - po prostu zawsze prasuje ubrania. moje dziecko chodzi czyste, ładnie ubrane ale nie spalam sie ze musi wygladac jak gwiazda ;) owszem, dzeici zwracają uwage na ubranie ale chodzi im raczej o aplikacje ;) jak załozyłam jej bluzeczke z zyg zakiem mcqueenem to chodziła dumna jak paw bo mówiła, ze spodoba sie Robertowi (jej przyjaciel ;) ) aha, ktos poruszył temat brudzenia sie moje dziecko nigdy nie przysżło brudne z przedszkola. nigdy niczego nie ubrudziła 2 razy zasikała rajtki, ale przez nieuwage w kibelku, nie sciagneła sobie za dobrze i podwineły jej sie jak siadąła na toalete i sie zamoczyły. panie ją przebrały tak, uprzedze pytanie: tam dzieci same korzystają z toalety. moja mała miała 2 lata 9 miesiecy jak poszła do przedszkola i musiała sobie radzic w toalecie: zdjąć ubranko usiasc na kibelku, podciągnąć potem gatki i umyc ręce

www.kidsline.pl oferuje modne, niepowtarzalne i wygodne ubranka dla dzieci od rozmiaru 92 do 140. To przedział wiekowy, w którym z malucha noszącego niekiedy jeszcze pajace czy śpiochy, Twoje dziecko zaczyna nosić "dorosłe" ubranka. Dlatego znajdziesz tutaj wszystko, co potrzebne smykowi do wygodnego spania, do przedszkola lub na świąteczny obiad u cioci czy wycieczkę do lasu. Jednym słowem od bielizny przez dresy do wyjściowych kreacji a wszystko to w atrakcyjnej cenie.

Ja staram się patrzeć przede wszystkim na: - wygodę dziecka - czystość ubrania - żeby się nie zgrzało i nie zmarzło. Kupuję takie ubrania, które podobają się mnie samej, nie gonię za dziwaczną modą i nie męczę córki dziwnymi strojami. Ubiór musi być czysty, schludny i taki, żeby dziecku nie sprawiał problemów przy ubieraniu się, korzystaniu z toalety. Na ogół nosi jakieś bluzeczki i spódniczki, na drogę ma portki (teraz polarowe na gumce,takie wczesnowiosenne, w które można swobodnie wcisnąć kieckę), jak nie portki to na rajstopki wkładam legginsy ocieplane, w przedszkolu bez problemu sięga je i wkłada na wyjście. Jak nie kiecki, to legginsy i tunika, mała nie lubi spodni ogólnie, więc czasem mam kłopot, zwłaszcza wiosną, późnym latem i pierwszą piękną jesienią, kiedy wychodzą na plac zabaw przy przedszkolu. Wolę wtedy córze dać portasy i adidaski, żeby było jej wygodnie na zjeżdżani, bujawkach, karuzeli, czy w piaskownicy, ale ona chce spódniczki :p i zwykle rajstopki szoruję ręcznie po wymoczeniu:p:p:p bo inaczej się nie odpierają:p

aha, no i staram się, żeby nie wyglądała jak dziwoląg jakiś, kolory staram się dobierać, co by na clowna nie wyszło:-D

hehe, a korale zostawia w domu:p:p:p nie pozwalam jej nosić bardziej przez względy bezpieczeństwa, bo cenne to nie jest (dla mnie, dla niej owszem:p)