Gość hmm ... ?? Napisano Grudzień 12, 2011 dzis spotkalam sie ze swoim '' bylym'' po przeszlo 6 miesiacach bylismy ze soba 11 miesiecy, po czym mnie zdradzil ze swoja byla ktora przyjechala na kilka tygodni do naszego miasta. To byl dla mnie szok gdy dowiedzialam sie o tym i zobaczylam ich wspolne zdjecia na jej portalu. po blisko 2 miesiacach znalazlam sobie innego lepszego niestety nie na dlugo bo tylko okolo 3 miesiecy, zerwal bo mial za duzo problemow rodzinnych i finansowych nie chcial mnie nimi obciazac, minelo 6 tygodni od naszego rozstania. i od tamtego weekendu ten pierwszy ex co mnie zdradzil zaczal mnie nekac telefonami i smsami zebysmy sie spotkali, ok spotkalismy sie na 1h pogadac i zaczal pieprzyc mi standardowe bajeczki jak to on cierpi jak mu zle jak zaluje jak kkocha i tenskni ... tylko co mnie to obchodzi to bylo 6 miesiecy temu ja juz od dawna do niego nic nie czuje on tak... i tu jest problem czy utrzymywac z nim kontak kolezenski czy calkowice znow zawiesic? co byscie zrobili na moim miejscu probowali naprawic czy to olali ? ( dodam ze ja tylko czuje i kocham tego ostatniego ) ehhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach