Okropne święta

Nie mam w ogóle ochoty na święta. Pogorszyła mi się sytuacja finansowa, miałam jakąś depresję- mniej pracowałam, żyłam w oszczędności, mój facet też mnie zaczął zarabiać. I nagle stał się grudzień. Za 12 dni wigilia, a my nie mamy prezentów, nie mamy nic kupione. w tym tygodniu musimy zapłacić 1200 zł za mieszkanie (wynajem), trzeba też zarobić na inne rachunki- on ma tygodniówki, ja dochody nieregularne. Gdybym wcześniej się spięła to byłoby lepiej. A nie jest. Mamy tez zaklepane miejsca na sylwestra- teraz trzeba zapłacić 500 zł. Nie mogę się zmusić do tego, by pracować. Jakiś kompletny leń. Nie wiem co mi jest. Sądzę, że moze wte parę dni bym zarobiła tyle, ile potzreba (choć nadzieja to matka głupich), ale żeby zacząć zarabiać muszę posprzątać dom (robię tipsy w domu) i ogranąć siebie- włosów nie myłam od tygodnia. Przydałby mi się porządny kop do życia. Jakaś energia.

Mam pomysł na prezent darmowy. Ty mu zrobisz loda a on Ci wyliże szparke.

Włacz fajna energiczna muzyke, wykap sie i posprzataj.

Bardzo zabawne. Nie chodzi o prezenty dla nas. Musimy kupić coś dla jego rodziców- święta spędzamy u nich. Ja muszę kupić coś dla chrześnicy i dwójki jej rodzeństwa- przecież nie pojawię się z prezentem tylko dla niej. Masakra po prostu.

Jak się ma takie zobowiązania albo perspektywę bezprezentowych czy bezjedzeniowych świąt, to nie bukuje się sylwestra za 5 stów :o

To na prezenty kup tylko słodycze i tyle

jak zaklepywaliśmy sylwestra to była inna sytuacja, pogorszyło się w listopadzie, myślałam, że wyjdziemy na prostą, a tu jest tylko gorzej

na jedzenie mamy pieniądze, męczą mnie te prezenty- słodycze to też ładnych parę dych- muszę zrobić dla 3 dzieci.

Jesteś po prostu rozleniwionym pustym krówskiem. Nie dość, że ktoś z dobroci serca zaprosił Cię na świeta, gdzie tylko przyniesiesz swoje wygodne dupsko to jeszcze marudzisz, bo ci się nie chce popracować na te nędzne prezenty, którymi niby chcesz obdarować zapraszających.

Mnie wkurza, że nie ma śniegu ;/

Odwołaj sylwestra i będziesz miała na prezenty? :o Rusz dupsko, popracuj i będziesz miała na prezenty? :o Niech twój facet weźmie dodatkowy etat przed świętami i będzie na prezenty? :o