Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebieska_bluzka

Lek na katar alergiczny?

Polecane posty

Gość niebieska_bluzka

Hej, moje dziecko cierpli na katar alergiczny (na zdiagnozowaną alergię na roztocza) szukam informacji o dobrych lekach które można podawać 5 latkowi a który nie spowoduje u niego senności. To co czasem przepisują lekarza to strach, na porządku dziennym jest przepisywanie strasznie silnych leków. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie. Ps. Sprzątanie to osobny temat, ale tu chciałam podpytać tylko o leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy stosowaniu żywienia optymalnego chorób alergicznych nie może być. Przyczyną alergii pokarmowych jest złe odżywianie powodujące, że organizm nie może rozkładać do pojedynczych aminokwasów spożywanych białek. Na to trzeba energii i to dobrej energii, a tej brakuje. Białka nie są rozkładane do końca, mogą nawet być wchłaniane w całości, lub w dużych fragmentach, które organizm rozpoznaje jako obce białka i wytwarza przeciw nim przeciwciała, czego skutkiem są alergie pokarmowe i inne choroby alergiczne. Chorzy na inne typy alergii mają w organizmie pewną skazę, która powoduje, że np. białka z pyłków traw, roztoczy, sierści zwierząt czy z innych alergenów mogą powodować objawy chorób alergicznych. Przyczyną tej skazy jest złe odżywianie. Gdyby np. sierść psa była faktyczną przyczyną astmy, czy innej choroby alergicznej to powinni na te choroby chorować wszyscy domownicy stykający z sierścią psa. Oparzenie wrzątkiem 100 ludzi spowoduje u każdego podobne objawy. Zetknięcie się 100 ludzi z pyłkami traw spowoduje objawy uczuleniowe u kilku osób, już uczulonych. Zatem nie konkretny alergen jest przyczyną chorób zaliczanych do alergicznych, a pewna właściwość chorego organizmu, której u zdrowego nie ma. Ta skaza jest przyczyną alergii i jest spowodowana określonym złym odżywianiem. Dziecko nawet małe, może i powinno stosować żywienie optymalne. W wieku już 18 miesięcy może jeść jak dorosły. Najlepsze dla dziecka będą żółtka, gęste rosoły, wątróbki drobiowe, masło śmietana. Należy pamiętać o dostarczaniu dziecku każdego dnia niewielkiej ilości węglowodanów. Są one niezbędne dla wzrostu dziecka. Z drugiej strony, im więcej podamy dziecku węglowodanów, tym szybciej będzie rosło, szybciej dojrzeje i będzie krócej mogło żyć jako człowiek dorosły. Mleko krowie zawiera około 4,6g węglowodanów w 100ml. Jest to tak zwana laktoza, czyli cukier mleczny. Składa się on po połowie z glukozy i galaktozy. Galaktoza jest potrzebna do budowy mózgu, ale nie musi być podawana, ponieważ organizm sam potrafi ją wytwarzać. Mleko kobiece w Polsce zawiera średnio 7g węglowodanów. Z tych 7g węglowodanów organizm spala około 1g a resztę przetwarza na tłuszcz, a następnie pewną ilość tłuszczu na cholesterol. Do wszelkich syntez, w tym do wzrostu organizmu, potrzebny jest wodór związany w związku zwanym NADPH2. Jedynym liczącym się źródłem tego związku jest glukoza przetwarzana w tak zwanym cyklu pentozowym. Im więcej cukrów organizm musi przetworzyć w cyklu pentozowym, tym szybciej dojrzewa dziecko i tym na większego drągala wyrośnie. A dziecko powinno rosnąć powoli dojrzewać jak najpóźniej w życiu dorosłym człowiek powinien być niski i lekki. Tylko wówczas będzie mu się żyło długo i dobrze i zawsze we wszystkich zawodach będzie lepszym od tych wysokich i ciężkich. Wszelkie infekcje działają na organizm jak szczepionka ochronna tylko wtedy, gdy organizm zwalczy chorobę sam. Organizm musi mieć czas aby wytworzyć przeciwciała przeciwko zarazkowi wywołującemu chorobę tak aby był zabezpieczony przed powtórnym zachorowaniem spowodowanym tym samym zarazkiem. Antybiotyki zawsze szkodzą. Nie pozwalają na wytworzenie się przeciw ciał, które zabezpieczały dziecko przed powtórnym zachorowaniem. Rodzice prawie zawsze za najlepszego lekarza uważają tego, który najszybciej potrafi usunąć objawy choroby. Najszybciej robi to lekarz, który zapisuje najsilniejsze antybiotyki nawet tam, gdzie nie są wcale potrzebne. Rodzicom nie powinno chodzić o to, aby jak najszybciej wyleczyć chorobę u dziecka, ale o to aby w ogóle ono nie chorowało. Im więcej dziecko musi przyjmować antybiotyków tym jego odporność staje się mniejsza i tym częściej chorować musi. Nie oznacza to że antybiotyków brać nie trzeba, gdy się zachoruje na poważniejszą chorobę. Oznacza, to że chorować na choroby infekcyjne się nie powinno, a wówczas antybiotyki staną się zbędne. Dziecko powinno być karmione piersią co najmniej rok, a najlepiej 3 lata. Do czasu, gdy będzie mogło wybierać samo takie jedzenie jakie będzie mu smakowało i jakie będzie dla jego organizmu najlepsze. Najlepsze dla dziecka będą takie produkty, które pod względem składu chemicznego będą najbardziej zbliżone do składu chemicznego mleka matki i takie dziecko będzie wybierało o ile będzie miało z czego wybierać. Rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej. Ale nie wiedzą co dla ich dzieci jest dobre a co złe. Często zmuszają dzieci do jedzenia zmuszają aby zjadło więcej niż potrzebuje, przekupują aby zechciało jeść szpinaczek czy marchewkę, których dziecko zjadać nie chce i nie powinno. W czasie wojny w Korei u ponad 80% poległych Żołnierzy amerykańskich znaleziono zmiany miażdżycowe w tętnicach wieńcowych i w aorcie, w wieku średnio 18 lat tym u ponad 30% zmiany te były znaczne. U żołnierzy w dzieciństwie karmionych mlekiem matki przynajmniej rok, lub dłużej, żadnych zmian miażdżycowych nie było. Karmienie piersią zabezpiecza nawet przed zachowaniem na miażdżycę, jeśli trwa długo i jeśli dziecko będzie później mogło samo wybierać i - jeśli będzie miało z czego wybierać. Uwaga: nigdy nie należy zmuszać ani namawiać dziecko, aby zjadało to co jest dla niego "zdrowe" aby zjadło tyle ile według rodziców zjadać powinno i wtedy gdy rodzice uważają, że jeść powinno. Dziecko nie powinno być zmuszane do zjadania różnych odżywek, czy witamin. Wszystkie są znacznie gorsze od naturalnych wartościowych pokarmów. Nie powinno być zmuszane do picia wód mineralnych. Przy żywieniu optymalnym wszystkie potrzebne składniki mineralne występują w optymalnych ilościach i proporcjach. Leczeniem przyczynowym chorób alergicznych jest żywienie optymalne. Po wprowadzeniu żywienia optymalnego choroby alergiczne szybko ustępują u ponad 90% chorych, wolniej u pozostałych. Bywa, że 20 - 30-letnia astma ustępuje po 2 - 3 dniach i nie powraca. W leczeniu astmy znacznie przyspiesza jej ustępowanie zastosowanie prądów selektywnych pobudzających układ sympatyczny. Czasem choroby alergiczne powodują zmiany organiczne w różnych tkankach, czy narządach. Te zmiany ustępują wolniej, czasem mogą nie ustąpić do końca. Ale nie jest to już choroba alergiczna, a tylko jej skutki. Zanik błony śluzowej jelit spowodowany alergenami z białka pszenicy - glutenu, może trwały. Z drugiej strony, przy żywieniu optymalnym glutenu w diecie może nie być zupełnie, zatem i samej choroby być nie może. Podobnie różne zmiany skórne spowodowane czynnikami alergicznymi, które nie staną się zmianami organicznymi, też mogą do końca się nie cofnąć. Optymalnych, stosujących odpowiednio długo to odżywianie można rozpoznać po cerze. Różnią się pod tym względem od innych ludzi. Cerę mają ładną, a optymalne kobiety, a każdym wieku - piękną. Przy zmianach skórnych, które pozostały po chorobie alergicznej, należy znacznie zwiększyć w diecie spożycie kolagenu. Najlepsze są skórki wieprzowe. "z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie"HERODOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_bluzka
anusiadanusia - ale u nas nie ma alergii pokarmowej, tylko alergia na roztocza. Pokarmowo mamy się świetnie, więc mało mi pomogą twoje informacje. meaaa - a w jakiej to jest postaci? tylko na katar? i która generacja leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na katar alergiczny. zawiera Desloratadyne ulotke mam w domu. wygooglaj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i to jest syropek. moja mała 3 lata brała 2,5 ml na dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też polecam aerius, na recepte można brać długotrwale.nie wiem czy twój maluch już nie za duży ale my jeszcze wspomagająco mamy sterimar z manganem,bez recepty. jest jeszcze taki spray alergof, psika się tym dywany, fotele, firanki,łóżka...wszędzie tam gdzie najbardziej gromadzą się kurze roztocza i alternaria.to się psika raz na miesięcy i eliminuje ilość roztoczy. i dobrze wypucuj kaloryfer bo jak jest zakurzony i gorący to sprawia że kurz krąży po całym pomieszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kichaczki
My stosujemy Azomyr - też świetnie się sprawdza. Nawilżanie noska jak najbardziej -na rynku jest cała masa różnych soli fizjologicznych, ale to już co Wam podpasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minkosia99
a ten Azomyr to są jakieś krople do noska czy lek doustny? u nas też alergia na roztocza i dodatkowo uczulenie na selera i czekoladę objawiające się pokrzywką, a lekarze ciągle zmieniają nam leki i kropelki. córcia ma 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na etacie
u nas buderhin ale uprzedzam ze to steryd ale dziala natychmiast u nas przepisany przez pulmunologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na etacie
i najwazniejsze! to aerozol do noska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×