Doświadczone mamy pomóżcie !!!

Witam Bylam dzisiaj z dzieckiem u lekarza ma 15 miesiecy. Przekaszlal cala noc praktycznie nie spal. ma lekki katar nie goraczkuje. podpowiedzcie czym mozna zlagodzic taki kaszel suchy, taki szczekajacy. osluchowo jest czysto, nie ma oskrzeli ani pluc zajetych. lekarka dala eurespal i jakis syrop. znacie jakies domowe sposoby na taki uporczywy kaszel?? znowu kaszle przez sen i pewnie nie pospi za dlugo :( pomozcie :(!!!

nikt nie pomoze :(?????

sinecod hamuje kaszel , podaje sie go na noc i nie łączy z syropami wykrzytusnymi !

Przykro mi, musisz uzbroić się w cierpliwość i podawać syropy. Pozdrawiam.

moj mial okropny suchy kaszel, cala noc kasłał :-( okazało sie ze ma zapalenie gardla i migdalkow :-(

No to dawaj mu "ten jakiś syrop", ja bym też radziła mleko z miodem i będzie dobrze.

Sinecod mam ale nie pomaga :( to u nas podobno jest czysto i gardlo i reszta. a chwile temu tak kaszlal ze go naciagnelo i zwymiotowal cala kolacje :( :( nie mam juz sily druga na druga taka noc :(

sinekod krople przeciwkaszlowe na noc bez recepty kupisz. Jest jeszcze syrop supremin o podobnym działaniu.podajesz albo to albo to wg wskazan na opakowaniu.Jesli chodzi o eurespal to podajemy go do 17 bo działa wyksztuśnie i włsnie dlatego mały będzie się dusił jak podasz za póżno...

a moze Clemastinum???? to tez przepisuja na kaszel ale raczej alergiczny..

Ale Eurespal nie jest na kaszel wiec raczej nie dziala wyksztusnie i pisza ze podawac wieczorem wiec chyba mozna po 17tej.

Clemastinum jest dobry fakt ze raczej na alergie, ale ma wlasciwosci uspakajajace i usypiajace dobrze podac lyzeczke przy kaszlu, a ja polecam DiFergan (Diphergan) uspokoi go daj na noc

Diphergan daj diphergan, mojemu synkowi przy uporczywym kaszlu w nocy lekarka przepisała Diphergan, to jest lek uspokajajacy :-( ma wyciszyc kaszel ( i dziecko)

Spróbuj po prostu zwyczajny syrop prawoślazowy, a nie od razu wiekszy kaliber, np. sinecod. U nas było podobnie, wszystko osłuchowo czyste, a kaszel rano, wieczór i przez noc - okazało się że bez wziewów nie pomogło, no ale to juz za nami, córa wrosła. Proponuje jeszcze nawilzyć np. kaloryfery, ja kładłam mokry ręcznik.

ale prawoślazowy do 17tej najpozniej, na noc juz nie mona go podawac

szczekający kaszel to najprawdopodobniej zapalenie krtani. nam lekarka zapisała na to inhalacje - w dzień ze zwykłej soli fizjologicznej, rano i wieczór pulmicort plus sól, syrop Diphergan. Krople Sinecod z pewnością pomoga, ale musisz dawać tak jak zapisane dawkowanie,a nie raz na dobę. Włączyć nawilżacz i obniżyc temperaturę w pokoju. powinno pomóc. Własnie walczymy z tym cholerstwem. W razie silnego ataku dać dziecko na balkon, do okna, -do zimnego (ubrać oczywiście wczesniej ciepło) i niestety jak się bardzo dusi to pogotowie wezwać. Dobrze też dać przeciwzapalnie Ibum.

inhalacje!!! choćby garnek parujący obok łóżeczka!!!

Moja 17 miesięczna córcia przeszła niedawno zapalenie krtani, miała świszczący oddech i właśnie szczekający kaszel. Jak pojechaliśmy na pogotowie to najpierw żeśmy dostali opieprz że tak długo czekalśmyi(1 dzień) a potem szybko robili inhalację żeby krtań rozszerzyć bo mała się dusiła.Osłuchowo też była czyściutka ale to zapalenie krtani to jest zagrożenie życia dla takiego maleństwa, może się udusić. Ja bym nie czekała tylko jechała na pogotowie skoro lekarka nie zapisała inhalacji.

Bella.. to wymyśliłaś :-( Berodual to steryd!zapisuje go lekarz, mamuska nie moze sobie go tak podac bo dziecko ma kaszel :-( wogole nie rozmumiem niektorych matek, kompletny brak wyobraźni :-(

dziewczny dziekuje za pomoc. noc w miare przespana wiec chyba troche lepiej jest. zrobilam tak jak radzilyscie. mienialam kilka razy reczniki na kaloryferze troche porozszczelnialam okna tak delikatnie, no i dawalam kilka razy garnek z parujaca woda z lyzka soli kuchennej. kaszlal moze z dwa razy przez cala noc. musze chyba kupic inhalator

Poza tym uwazam ze lepiej miec apteczke wyposazona w Berodual i inhalator niz w srodku nocy wzywac karetke bo dziecko sie dusi. Mojej sąsiadki corka w kilkanascie minut zaczela sie dusic, od razu karetka i zastrzyk na rozszerzenie krtani, pozniej inhalacje - tydzien w szpitalu. teraz sasiadka ma nebulizator, Berodual i Pulmicort, jak zaczyna sie dziac cos niepokojacego - telefon do lekarza i działamy. Ja podobnie wyladowałabym z dzieckiem w szpitalu gdybym nie miala pod ręka tych specyfikow. Nie piszę ze samowolnie ma kupowac leki i podawac ale moze isc do lekarza i skonsultowac. Nebulizacja jest coraz popularnijsza i mniej inwazyjna niz podanie kolejnego antybiotyku.

możesz spróbować inhalacji z samej soli fizjologicznej, żeby nawilżyć drogi oddechowe - jesli nic poważniejszego dziecku nie jest powinno pomóc. Duzo dzieci kaszle o tej porze roku (grzanie, suche powietrze). Także Eurespal i inhalacja powinny pomóc. Zwsze warto zacząć od samej soli i nawilżania dopiero w razie potrzeby dołączyć inne leki.