Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I tak dam radę

Czekając na zdradę...

Polecane posty

Gość I tak dam radę

Powiedzieć mu, że wiem i go zostawić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia---
O czym wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
wiem, że nie powinnam ale przeczytałm wczoraj jego wiadomości na komunikatorze.Pisał z nią, poznali się na internecie , zwierzał się jej , że nie jest za dobrze między nami i że jego była nadal go kocha... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
umówili się na spotkanie, ma do niej jechać poświętach.Do tej pory gadali tylko przez internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasne , ze powiedz
co bedziesz sie certolic z nim. Jesli nie jestes zona , to jeszcze lepiej.Niech spirza w podskokach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
jesteśmy razem 5 miesięcy.... on rozsta,l się z byłą z ktorą był 10 lat... mówiłmi , że ona nadal go kocha ale on już nie chce z nią być..a teraz znalazł sobie jakąś cizię i pocieszają się nawzajem...napisał jej, że chce mnie zosawić po świętach...Nie wiem co robić, kończyć to??????? czy poczekać do świąt?? ale na co ja mam w sumie czekać...tak bardzo go kocham, tak mnie to boli, że zaraz chyba mnie rozerwie na pół.Dzwoni sobie codziennie, widujemy się, jakgdyby nigdy nic się nie stało..wciąż czuły, delikatny,ble ble ble, a ja po przeczytaniu tego dalej w tym tkwię, co robić??Chyba umrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
Mam mu powiedzieć, że przeczytałam wiadomości na gg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia---
Powiedz Mu o wszystkim . Nie ma co sie rozczulac nad nim . Musisz przed ta rozmowa sie uspokoic i nie plakac , nie ponizaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia2121
ja bym powiedziala.po co to przedluzac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
Nie powiem mu że przeczytałam gg, poprostu powiem mu, że odchodzę bo nie mogę znieść więcej kłamstwa.Postaram się nie uronić przy tym ani jednej łzy... odejdę po świętach, przeczekam zobaczaczę jak będzie się zachowywał, czy będzie się wymigiwał czy wręcz przeciwnie.Puszczę go wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia2121
obawiam sie ze bedzie ciezko.na pewno to boli ale jesli bedziesz odwlekac te chwile to pozniej bedzie jeszcze gorzej..przykre ale prawdziwe.. ale nie zalamuj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie mów, olej typa, przestań się odzywać, zerwij kontakt, jak będzie wydzwaniał i pytał o co chodzi, powiedz mu, że doszłaś do wniosku, że jest słabym kochankiem i masz go w dupie, nie dawaj mu satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesek35
Nic mu nie mów, po świętach schowaj się w bagażniku i jedź do tej cizi. Jak będzie akcja w aucie to złapiesz ich na goracym uczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trixxxi........
Chcesz czekać żeby to on z tobą zerwał? Bądź pierwsza,skoro masz takie informacje które sam do niej pisał to po co się męczysz? Im szybciej to skończysz tym lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdzięczna
Skoro jesteś nastawiona już na to, że to koniec to ja nie zerwałabym z nim, tylko pozwoliłabym aby sytuacja potoczyła się swoim torem , kontrolować go z ukrycia a w momencie zdrady go przyłapać i dać mu konkretnego kopa moralnego- zostawić go z poczuciem winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epizody
Ja bym zrobiła tak jak radzi trolik:D.Nie ma to jak urazić męskie ego!Będzie go to bolało...i dobrze.Niech poczuje się ścierką od podłogi, która nie jest warta dotknąć Twojego małego palca u stóp. Nie daj dziadowi satysfakcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdzięczna
nieważne co postanowisz ale niestety niesie to za sobą wiele trudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eismail
Nigdzie nie odejdziesz. Gdybyś miała odejść to byś to zrobiła teraz. Masz po prostu nadzieję, ze jednak to tamtą picuje a nie Ciebie. A ten cały post jest po to by zobaczyć czy u innych ludzi doszło do happy endu. Bo nie chodzi Ci o to by miec honor i odejśc od łajdaka, tylko by byle był jakiś członek koło ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
Chodzi o to, że nie mieszkamy w Polsce...ale jedziemy razem na święta bo pochodzimy z jednego miasta, wrócić też mamy zamiar razem...więc to nie jest takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
Chcę go znienawidzieć najbardziej na świecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
Pomyslałam, że mogłabym poudawać do wyjazdu do świąt, jaką to jest wciąż kochaną kobietą, zobaczyć co wydarzy się w święta i sylwestra, a potem wrócić...Uderzyć znienacka, powiedzieć mu, że wszytsko wiem, że nie jestem jedyną kobietą w jego życiu, że to koniec i więcej nie będę się odzywała.To chyba najgorszy momemnt w moim życiu, najgorsze święta... Chciałabym to tak rozegrać aby mieć satysfakcję, aby mu dopiec..nie wiem jak...Boże..jest we mnie tyle złości... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
cholera tak strasznie go kocham, tak nienawidzę.Nigdy nie wiedziałam, że w człowieku mogą urodzić się tak dwa sprzeczne uczucia do jednej osoby...Muszę coś zrobić, tak nie może być.Mam ochotę go zniszczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc zniszcz. Na to własnie zasługuje. Podoba mi się w Tobie, że obarczasz winą głównie jego. Dotąd miałam styczność z sytuacjami, gdzie obojętnie kto zdradzał, obwiniano kobietę/kochankę/tą, w której winny potajemnie się kochał itd. A Ty mimo, że zostałaś perfidnie oszukana, nadal masz dystans do całej sytuacji i rozumiesz, że to on miał wobec Ciebie zobowiązania, a nie druga kobieta w jego życiu (bo tutaj trudno ją nazwać kochanką).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
Jak mam to zrobić, chcę go znienawidzieć tak mocno...Nie wiem co robić, jak zagrać.Nigdy w życiu nie znalazłam się w takiej sutyacji i nigdy już nie dopuszczę do tego aby coś takiego się stało...Jak mam to rozegrać, powiedzieć mu po świętach , że wszytsko wiem, że jest perfidnym draniem, czy mnoże gdy wrócimy poprostu przestać się odzywać, urwać kontakt? Nie mam zielonego pojęcia...Tyle we mnie sprzecznych myśli...kocham, a zarazem tak nienawidzę...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
Jutro mamy się spotkać, czy ja mam udawać do świąt, że wszystko jest ok?? Boże daj mi siłę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co
miałabys jechać dokądkolwiek z nim na święta???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chcesz czekac do swiat bo nie masz odwagi teraz zerwac i gdzies tam masz nadzieje ze on nie zerwie....ze wszystko sie ulozy...nie nie ulozy sie bo on cie nie kocha.... bedzie to do ciebie powoli docierało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
zrób tak jak pisze trolik, jedyna opinia która go naprawdę położy, on i tak cię zostawi dziewczyno, więc zrób to dla siebie samej, bo potem będziesz przez długi czas tkwiła w innym topiku,,,co mam zrobić , on mnie zostawił?,,,chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak dam radę...
jesteśmy z tego samego miasta, jedziemy razem na święta ale do siebie do domów...Chcę go zostawić gdy wrócimy...poprostu zerwać kontakt, już nigdy nie odebrać telefonu, nie rozmawiać...Chcę poczekać na święta, bo niby jak wrócę do domu.Bilety już kupione, nie ominie mnie podrózz nim, a nie stać mnie na dodatkowe bilety...Muszę to przetrwać, znienawidzę go, już go nienawidzę.Jak pomyślę, że miałabym z nim iść jutro do łóżka to mi nie dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×