czy zawsze kobiety wola starszych mezczyzn??

czy jak jakiś młodszy podoba sie starszej np usmiecha sie ona do niego to taki ma u niej szanse chodz jest mlodczy od niej o 2-3 lata

do pewnego wieku wolą, a potem odwrotnie z facetami jest podobnie

:)

to jest mozliwe ja wczesniej same dorosle kobiety mialem za partnetki

jesli młodszy predzej sie ustawi to tak :D

ja 20 ona 23 a moze 24, a usmiecha sie, wiem ze cos do mnie czuje ale czy to ma sens podrywanie starszej

bardzo mi sie ona podoba, lubie starsze kobiety sa odpowiednio dojrzałe

ja tam zawsze wolałam starszych facetów o 5-10 lat :-)

i nigdy nie rozumiałam co 22-24-latki widzą w kobietach po 30 :-)

esz sie jak dzieciak, to rozsadnej dziewczynie nie bedzie to przeszkadzac

ja mam 24 lata i zdarza sie ze zwroce uwage na młdoszego. ale teraz mam faceta.. 2 lata mldoszego wlasnie :D

...........źźź......... i nigdy nie rozumiałam co 22-24-latki widzą w kobietach po 30 A ja nigdy nie rozumiałem co dwudziestoletnie kobiety widzą w trzydziestoletnich facetach, no chyba że facet dziany to wszystko jasne ;P

nie...nie zawsze wszystko zależy od tego na ile osoba jest dojrzała i charakter oczywiście

a ja tez nie wiem, co mldoe kobiety widzą w prykach po 30 ;) kazdy jest inny

a mój mąż ma 28,. dokładna różnica między nami to 3 lata 5 miesięcy ale rocznikowo 4 lata. poznalismy sie, gdy ja miałam 24 on 20. na początku trochę mnie czasami irytował, miał jeszcze dziecinne podejście do imprezowania non stop itd, problemem był brak kasy na piwo albo kolokwium, ja tymczasem broniłam mgr i szukałam pracy ... ale pokochałam go on mnie ... ale po roku związku zaczął stopniowo dojrzewać w tempie szybszym, niż jego koledzy rówieśnicy - hm dzięki mnie? częściowo pewnie tak.... szybk ozamieszkali śmy razme i musia łnauczyć sie gotowac,dzielić obowiązki i organizować wydatki, to pomogło pewnie w jego "dorośnięciu" ... został ojcem gdy miał 25 lat. i jest wspaniałym ojcem, ma znacznie więcej cierpliwości i wyrozumiałości do dzieci, niż ja ... niby taka dorosła kobieta .... i to on namówił mnie na drugie dziecko które urodziło się niedawno....

hmmm...ja się po prostu zwyczajnie zakochałam:-)

gdy miałam 20 20 pare wolałam starszych o jakies 5 -7 lat ,po prostu równolatkowie byli dziecinni .Mając 3-dziesci równolatkowie i 10 + są w sam raz.

nijak natomiast pojąć nie potrafię tej dziwnej fascynacji 30 i 40 letnich babek młodzikami .

Był inny niż moi rówieśnicy, bardziej dojrzały, opiekuńczy, byłam jego królową i złotą rybką he he....

no to moze faktycznie przesada, ale nie zbaczając z tematu, 2-3 lata roznicy to zadna roznica, no chyba, ze mamy do czynienia z naprawde niepowaznymi ludźmi.

rolusiakrak Ja się młodszymi nie interesuję, ale oni mną tak i tego nie kumam :-(

ja na ogol jestem powazny i zauwazylem ze starszym kobietom to imponuje jak mlody a taki powazny i dojzaly

Ja miałam niespełna 22 , on 31

...........źźź......... u mnie podobnie , łazi taki jeden ,moze ma 21 lat ,chyba cały czas w oknie siedzi , bo wychodze do pracy -on z psem ,wracam -on z psem ,ide na zakupy - oj cóż za spotkanie . Chyba schudnę bo lękam się lodówkę otworzyć ,w obawie przed tą gębą .

rolusiak to wesoło masz :-) ale ja dziś mam 36...i taki 23-latek nie jest mi do szczęścia potrzebny. Choć ponad dwa lata kumplowałam się z jednym, ale obraził się :-( Ja tę znajomość traktowałam inaczej niż on ,a on inne miał zamiary i prysła fajna znajomość :-(

Odpowiadając na pytanie - Nie, nie zawsze.

moja matka jest od mojego ojca o 10 lat starsza, chyba nikt nie pobije :D

ich kręcą babki w okolicach trzydziechy ,bo się naoglądali red tuba ot co ! a to głupie na ogół to patrzy jak to ciele i gania jak upośledzony kundel.

Ja bym nawet rowiesnika nie chciala a co dopiero mlodszego:O

rolusiakrak ich kręcą babki w okolicach trzydziechy ,bo się naoglądali red tuba ot co ! a to głupie na ogół to patrzy jak to ciele i gania jak upośledzony kundel. Ale on za mną nie ganiał wcześniej.Po dwóch latach znajomości ześwirował:-( ....a przecież wiedział,że mam męża, dzieci...