ależ jestem złaaaaa!!!!!

znów kolejny frajer! i jak tu można komuś zaufać? potem się dziwią, że w stosunku do ludzi się zachowuję jak przestraszona mysz. damn it

ale o co chodzi?

fajny ten kotek

oczywiście kolejny pacan, który chciał się tylko zabawić.. po prostu spotykałam się z jednym osobnikiem już od prawie 2 miesiecy, zachowywał się wobec mnie wspaniale, pięknie, milo, dogadzał mi itd... dziś się jego kolega sypnął, jak się spotkaliśmy na mieście, że ja z nim się wczoraj widziałam, a to niestety ojjjj niestety wcale nie byłam ja. fuck it

jak mozna byc az tak nieszczerym? spotykac sie z kilkoma na raz..

Pacany ,fujary i niedojrzałe emocjonalne osobniki tak mają:O:(

aż mam ochotę na kimś rozładowac emocje.. nawet nie mogę krzyknąc w tym mieszkaniu grrrr

nie, na pewno nie, bo ja juz wczesinej dostałam słuchy że jest taki właśnie i sie potwierdzilo

hehe może rzeczywiscie z kolezanką szedł i kolega ich zobaczył;)

ale kolega sie wygadal o spotkaniu i myslal ze to ze mną.. ups -.-

mam nadzieje ze nie jest wielu takich osobnikow, ktorzy spotykają się z kilkoma na raz

Droga Fufulka, na początek chciałbym pogratulować koledze Twojego byłego już chłopaka. Jego niewzruszony głębszą refleksją występek, nakreślił grubą niczym cała ta afera rysę i niesłychane pomówienie na całą generację współczesnych uczciwych mężczyzn. Oczywiście koleżanki i koledzy piszący w tym wątku mają rację: Twój chłopak z pewnością spotkał się z koleżanką aby: a) pożyczyć jej lekcje, b) zanieść lekarstwa dla Jej chorej babci na stwardnienie rozsiane, c) jego złośliwy kolega kłamał bo skrycie Cie wielbi i ma ołtarzyk z Twoim zdjęciem. Podsumowując: absolutnym i niesłychanie krzywdzącym twierdzeniem jest, jakoby faceci byli w stanie spotykać się z więcej niż jedną dziewczyną. Yes.

cóż, czyli istnieje baardzo duże prawdopodobieństwo, że kolejny będzie taki sam ;] a kolega chłopaka chyba się juz nie połapał w jego wojażach